expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

niedziela, 28 września 2008

Salatka z jablka i kalarepy





Korzystajac z trwajacego Dnia Jablka pragne podzielic sie druga propozycja na danie z wykorzystaniem tego wasnie owocu.
W mojej kuchni jablka maja rozne zastosowanie, uzywam ich nie tylko do ciast i deserow, ale rowniez bardzo lubie ich smak w salatkach. Juz kiedys prezentowalam tu przepis na salatke z zielonym jabluszkiem. Tym razem proponuje polaczenie jablek winnych z kalarepka. Najlepsza jest mloda, swiezutka kalarepka, niestety u mnie niedostepna. Ta, ktorej uzylam do mojej salatki przyjechala az z Polski. Jej smak bardzo fajnie komponuje sie z jablkiem, a sama salatka jest bardzo chrupiaca i swieza.



skladniki:
2 jablka
2 kalarepy
4 lyzki soku z cytryny
4 lyzki soku jablkowego
1 lyzka gestej smietany
150g jogurtu naturalnego
50g orzechow wloskich
sol, cukier
pieprz

wykonanie:
Jablka i obrana kalarepe kroimy w cienkie paseczki.

2 lyzki soku z cytryny mieszamy z sokiem jablkowym, szypta cukru, sola i peprzem i mieszamy z kalarepa i jablkiem. Odstawiamy na 10 min. Dokladamy posiekane orzechy wloskie.

Ze smietany i jogurtu robimy sos doprawiajac go odrobina cukru, reszta soku z cytryny, sola i pieprzem. Sosem polewamy salatke.

Smacznego!

Crumble jablkowe





Wsrod wszystkich znanych mi owocow zdecydowany prym wioda jakbla. Uwielbiam rzecz jasna rozne owoce sezonowe, ale jedynie jablko dostepne jest przez caly rok. Mysle, ze to zdecydowany krol owocowej rodziny, do tego mozna je wykorzystac na wiele roznych sposobow. Chyba wlasnie dlatego Tatter postanowila juz kolejny raz zorganizowac miedzyblogowy Dzien Jablka.

Ja z chceia przylaczylam sie do wspolnego ucztowania, a na moim stole zagoscil z tej okazji smaczny, acz prosty deser. Kwaskowate jablka zapieczone pod slodkawa koluderka to wspaniala propozywja na jesienne popoludnie.
Zapraszam wiec na moje crumble...



Skladniki:
4 kwaskowe jablka
40g rodzynek
80g masla
80g cukru trzcinowego
40g maki
30g platkow owsianych
20g mielonych migdalow
10g mielonych orzechow laskowych

wykonanie:
Zimne maslo kroimy na kawaleczki i zagniatamy na kruszanke razem z cukrem, maka, platkami, mielonymi orzechami i migdalami.

Jablka kroimy na male kawalki i ukladamy w jednym naczyniu do zapiekania lub w malych, jedoosobowych foremeczkach. Posypujemy rodzynkami, a nastepnie przygotowana kruszanka.
Wstawiamy do nagrzanego piekarnika do 180°C i zapiekamy okolo 30-40 minut. Nasza kruszanka ma sie zrobic rumiana, a owoce puscic sok.

Crumble podajemy na cieplo z lodami waniliowymi, bita smietana lub same.
Smacznego!

poniedziałek, 22 września 2008

Marbré au chocolat parfumé a l'orange



Czasem gdy mam zly dzien lubie zamknac sie w kuchni i cos upichcic. To ciasto jest wlasnie wynikiem takiego szybkiego odreagowania. Zamiast zloscic sie na czlonkow mojej rodziny spozytkowalam energie w bardziej przyjemny sposob.

Przepis na ten marmurek czekoladowy pochodzi z francuskiej ksiazki "Chocolat". Polaczenie czekolady z aromatem pomaranczy jest ostatnio moim ulubionym zestawieniem. Te dwa smaki wspaniale przenikaja sie w tym ciescie.
Skladniki odliczone sa na dosc mala, nietypowa foremke, ale w przypadku mojej rodziny to doskonale rozwiazanie i gwarancja, ze ciasto szybko zniknie.





skladniki:
  • 80g czekolady gorzkiej
  • 150g miekkiego masla
  • 200g cukru
  • 1 lyzeczka esensji waniliowej
  • 2 jajka
  • 300g maki
  • 125 ml mleka
  • 2 lyzki soku z pomaranczy
  • skorka z 1 pomaranczy

polewa:
  • 100g gorzkiej czekolady
  • 50g masla

Wykonanie:
W kapieli wodnej topimy czekolade podzielona na kawaleczki.
W misce ubijamy mikserem maslo, cukier, esensje waniliowa na jednolita mase. Nastepnie dodajemy po jajku ciegle ubijajac ciasto. Dokladamy make i mleko i ubijamy jeszcze przez chwile.

Ciasto dzielimy na dwie czesci. Do jednej dodajemy roztopiona czekolade, do drugiej sok i skorke z pomaranczy.

Foremke o wymiarach 7x26 cm smarujemy maslem. Ciasto wykladay na przemian raz ciemne, raz jesne.
Pieczemy w temperaturze 180°C przez okolo godzine.

Po upieczeniu ciasto wyjmujemy z foremki i polewamy czekolada roztopiona wraz z maslem. Odstawiamy do zastygniecia czekolady.

Smacznego!

wtorek, 16 września 2008

Knedle ze sliwkami



Po niespodziewanym acz przymusowym pobycie w szpitalu zaczelam jeszcze bardziej doceniac domowe jedzenie. Szpitalna dieta ostatnich dni mocno podzialala na moja wyobraznie. Jalowe jedzenie bez smaku sprawilo, ze zaczelam wymyslac sobie potrawy, na ktore mialabym wlasnie ochote. Najciekawsze jest to, ze do glowy przychodza wtedy dania, do ktorych na codzien raczej sie tak nie teskni. Niestety wiekszosc z nich jeszcze jakis czas pozostanie tylko w strefie marzen. Jednak w zasiegu mojej "reki" okazaly sie byc knedle ze sliwkami, ktore przygotowalam z wielka ochota.

Proste w przygotowaniu, dobrze znane w smaku. Za sprawa ziemniakow gotowanych w mundurkach aksamitne i delikatne. Nadzienie ze sliwki bardzo banalne, ale u mnie z mala niespodzianka w srodku. Skryty w miejscu pestki kawalek marcepanu to taki "odswietny" dodatek. A na koniec zamiast dobrze znajej wszystkim smietany prazone platki migdalow z dodatkiem stopionego masla i cukru.
Zapraszam wiec na moje knedle...



skladniki:
0,5 kg ziemniakow
30 dkg maki
2 jajka
szczypta soli i cukru
sliwki
marcepan

na "polewe":
kilka lyzeczek platkow migdalowych
maslo
cukier

wykonanie:
Ziemniaki gotujemy w mundurkach. Przelewamy zimna woda, obieramy ze skorki i przepuszczamy przez praske. Dodajemy make, jajka, sol i cukier. Dokladnie mieszamy na jednolita mase. Formujemy walek, ktory kroimy na kawaleczki okolo 2 cm. W dloni robimy placuszek, w ktory zawijamy polowki sliwek. W miejsce pestki kladziemy maly kawalek marcepanu. Zwijamy brzegi i formujemy dlonmi kulki.
Gotujemy w osolonym wrzatku okolo 3-4 minuty.

Zamiast smietany do polania knedli proponuje uprazyc na suchej patelni kilka lyzeczek pokruszonych platkow migdalowych, do ktorych nastepnie dodajemy maslo i ewentualnie cukier. Smazymy chwile po czym polewamy knadle.

Smacznego!

wtorek, 9 września 2008

Placuszki serowe z ziolami



To danie dla milosnikow sera i wszelakich placuszkow. Coz moze byc lepszego jak nie polaczenie tych dwoch rzeczy razem.
Placuszki maja wyrazisty smak camemberta, sa tez lekko lejace gdy podamy je zaraz po usmazeniu. Zas dodatek ziol sprawia, ze placuszki nabieraja naszego ulubionego aromatu.
Najlepiej smakuja w towarzystwie bukietu salat z sosem winegret i dobrego, czerwonego wina.





skladniki:
200 g camemberta
300 g twarozku smietankowego
1 szalotka
1 jajko
50 g maki ziemniaczanej
2 lyzki posiekanych ziol
sol, bialy pieprz



wykonanie:
Camembert obieramy ze skorki, kroimy na mala kosteczke, a potem rozgniatamy widelcem. Dodajemy twarozek i dokladnie mieszamy sery do uzyskania jednolitej masy.

Szalotke drobno siekamy i wraz z jajkiem, maka, ziolami, sola i przeprzem dodajemy do masy serowej. Dokladnie mieszamy i odstawiamy na okolo 30 minut.

Po tym czasie z masy formujemy placuszki. Najlepiej zrobic to zwilzonymi dlonmi.
Smazymy z obu stron na zloto na orozgrzanym oleju. Podajemy gorace.

Smacznego!

środa, 3 września 2008

Sznycelki ryzowe



Te sznycelki to polaczenie ryzu z warzywami oraz dopelniajacymi smaku przyprawami. Osobiscie lubie ryz z lagodnym curry. Potrawa jest tym lepsza, ze smak marchwi i cukini nie zginal i mimo sporej ilosci ryzu jest nadal wyczuwalny.

Sznycelki najlepiej podac z bukietem salatek i slodko-kwasnym sosem curry.



skladniki:
1 cukinia
2 marchewki
250g ryzu basmati
kilka listkow swiezej bazyli
curry
sol, pieprz
2 jajka
6 lyzek maki

wykonanie:
Ryz podgotowujemy chwile w osolonej wodzie tak by byl jedrny. Odcedzamy i przekladamy do miski.

Cukinie myjemy, scieramy na tarce z duzymi oczkami i odciskamy z niej sok.
Marchewke obieramy i scieramy na tarce tak samo jak cukinie. Warzywa dokladamy do ryzu.
Dodajemy tez jajka, make i przyprawy. Dokladnie mieszamy i formujemy kotleciki.

Smazymy na rozgrzanym oleju z kazdej strony po okolo 5 minut.

Smacznego!

poniedziałek, 1 września 2008

Szarlotka z beza



We wtorek moje Kochane Dziecie zaczyna przygode z przedszkolem i to, ze postanowilam uraczyc rodzine ciastem to chyba znak, ze ja zaczynam czuc stres. W moim przypadku na stresy najlepsze jest gotowanie i zajadanie sie slodyczami. To drugie nie zawsze wychodzi mi na dobre ;)

Ciasto z jablkami w moim domu to znak, ze jesien nadchodzi. Ich cena w sklepach zacheca do zakupu calych kilogramow pysznych, pachnacych owocow. Poza tym ja uwilbiam ciasta z jablkami wiec nie moglam sie oprzec pokusie.
Przepis znalazlam jakis czas temu na stronie Macieja Kuronia i postanowilam sobie, ze kiedys je zrobie.
Polaczenie kruchego cista z owocami i pyszna beza to wspaniala propozycja na koniec lata. Najlepsze do tej szarlotki sa jablka kwaskowe ze wzgledu na dosc duza zawartosc cukru pudru w przepisie. Jesli nie mamy takich jablek to najlepiej zmniejszyc ilosc bialego proszku, chyba ze lubimy ciasta slodkie. Ja osobiscie wole gdy zawartosc cukru jest mniejsza, takie mi bardziej smakuja.



skladniki na ciasto:
  • 400g maki
  • 200g masla
  • 100g cukru pudru
  • 3 zoltka
  • 2 lyzki kwasnej smietany
  • pol lyzeczki proszku do pieczenia
  • szczypta soli

skladniki na nadzienie i beze:
  • 1,5 kg jablek
  • 100g rodzynek
  • 3 bialka
  • 150g cukru pudru
  • 2 lyzeczki maki ziemniaczanej



wykonanie:

Przesiana make laczymy z proszkiem do pieczenia i sola, nastepnie dodajemy zoltka, posiekane maslo, cukier puder i smietane. Wyrabiamy ciasto i odkladamy je na godzine do lodowki.
Po tym czasie 2/3 ciasta walkujemy i wkladamy na wysmarowana tortownice na dno i brzegi.
Pieczemy w temperaturze 180°C przez okolo 20 minut na zloty kolor.

Obrane i pokrojone na kawalki jablka przekladamy do garnka i dusimy pod przykryciem przez chwile. Dodajemy do nich 2 lyzki wody. W oryginale sa jeszcze 2 lyzki cukru, ale dla mnie jest zbyt wiele cukru w przepisie wiec nie dodalam.
Rodzynki moczymy w wodzie, odsaczamy i laczymy z jablkami. Gotowe nadzienie wykladamy na upieczone ciasto.

Bialka ubijamy na sztywno z dodatkiem cukru pudru, cukru waniliowego i maki. Przekladamy na jablka.

Pozostala czesc ciasta wyjmujemy z lodowki i trzemy na tarce z duzymi oczkami bezposrednio na bialka.
Szarlotke pieczemy przez okolo 40-45 minut w temp. 180°C

Smacznego!