expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

środa, 25 maja 2011

Na upalne dni



Ostatnie cieple dni i chwile blogiego lenistwa na lonie natury przywolaly wspomnienia z dziecinstwa. Wakacje spedzane na wsi i babciny kompot z rabarbaru, ktory rosl w ogrodzie. W upalne dni smakowal wspaniale choc poza woda, cukrem i lodygami rabarbaru nie zawieral nic wiecej.
Od lat nie pilam domowego kompotu. Odkad sklepowe polki uginaja sie od sokow i wody wszelkiego rodzaju, nawet mi przez mysl nie przeszlo zeby gotowac go w domu. Ale tesknota za smakiem dziecinstwa zrobila swoje i dzis od rana popijam pyszny kompot z rabarbaru. Zwylky cukier zastapilam brazowym, a oprocz tego w garnku wyladowala jeszcze laska wanilii i skorka z cytryny tworzac w ten sposob orzezwiajacy napoj.




Kompot z rabarbaru z nuta wanilii

skladniki:
500g rabarbaru
1 laska wanilii
4 lyzki brazowego cukru
starta skorka z polowy cytryny
1,5l wody

wykonanie:
Rabarbar dokladnie myjemy i kroimy na kawalki. Wkladamy go do garnka wraz z pozostalymi skladnikami. Laske wanilii kroimy w zdluz na pol, za pomoca noza wyciagamy z niej pesteczki i dokladamy do garnka, wrzucamy tez przecieta leske wanilii.
Wszystko gotujemy okolo 10 minut.
Potem kompot schladzamy i przecedzamy by uzyskac czysty napoj.
Mozna podawac z kostakami lodu.
Smacznego!

piątek, 20 maja 2011

Obiad w promieniach slonca




Maj to zdecydowanie moj najukochanszy miesiac. Tyle sie teraz dzieje i nie mam tu na mysli wszelakich uroczystosci rodzinnych, ktorych w kalendarzu jest az za duzo.
Stragany uginaja sie od nadmiaru cudownych owocow i warzyw. Promienie slonca ogrzewaja twarz i ramiona. Nawet wiosenna burza ma swoj urok.
Uwielbiam ten czas i zaluje tylko, ze nie mozna zatrzymac tych chwil na dluzej.
Choc nagle czuje jakby doba byla dluzsza, bo mimo braku czasu mam czas na wiele wiecej niz jeszcze kilka dni temu. I nawet obiad moge zjesc w spokoju, rozkoszujac sie zielenia drzew, spiewem ptakow i cudownym cieplem majowego dnia.



Surowka z mlodej kapusty

skladniki:
  • 1/2 glowki mlodej kapusty
  • 1 kalarepa
  • peczek rzodkiewek
  • 1/2 ogorka zielonego
  • koperek

dresing:
  • 4 lyzki oliwy z oliwek
  • 2 lyzki wody
  • sok z polowy cytryny
  • sol i pieprz

Wszystkie skladniki dresingu mieszamy ze soba.

wykonanie:
Kapuste drobno szatkujemy. Kalarepe i rzodkiewki scieramy na tarce o duzych oczkach. Ogorka obieramy i kroimy na pol, a nastepnie w polplasterki. Wszystkie skladniki razem mieszamy, dodajemy posiekany, swiezy koperek.
Dodajemy dresing i mieszamy.



Klopsiki z kurczaka

skladniki:
  • 2 piersi kurczaka
  • 1 lyzka vegety
  • 1 lyzka maki ziemniaczanej
  • 1 cebulka posiekana i podsmazona
  • 2 jajka
  • pol peczka koperku i zielonej pietruszki
  • 1 zabek czosnku drobno posiekany

wykonanie:
Piersi kurczaka myjemy, osuszamy, a nastepnie kroimy w drobna kostke. Do miesa dodajemy pozostale skladniki i dokladnie mieszamy. Odstawiamy do lodowki na okolo 30 minut.
Po tym czasie formujemy z miesa male klopsiki i smazymy na oliwie z obu stron na zloty kolor. Klopsiki mozna nakladac lyzka, ale wtedy sa bardziej plaskie. Jesli mieso jest dobrze schlodzone to nie jest takie luzne i klopsiki sie latwiej formuje.
Smacznego!


wtorek, 17 maja 2011

Szparagowy zawrot glowy


Dzis znow beda szparagi. Korzystam z okazji i tej krotkiej chwili kiedy mozna sie nimi cieszyc. Strasznie zaluje, ze sezon tak szybko sie konczy. Czasu na gotowanie tez nie mam zbyt wiele, pociesza mnie jednak fakt, ze szparagi sa dosc szybkie w przygotowaniu. Gdy jednak moge sobie pozwolic by spedzic w kuchni troche wiecej niz tylko kilka minut, robie szparagi w bardzie czasochlonnych kombinacjach. Ostatnio zapiekalam je na grzankach, a dzis napelnilam nimi babeczki vol-au-vent.


Vol-au-vent ze szparagami

skladniki:
  • 6 babeczek vol-au-vent
  • 1 peczek szparagow
  • 100g wedzonego boczku w kawalku
  • 1 cebula
  • 1 lyzka masla
  • 1 lyzka maki
  • mleko do sosu
  • 20g tartego sera np parmezanu - opcjonalnie
  • sol, pieprz

wykonanie:
Szparagi myjemy, odcinamy twarde koncowki, a nastepnie wrzucamy do osolonego wrzatku i gotujemy 5 minut. Ja gotowalam szparagi bez kwiatkow, ktore wykorzystalam do innego dania. Po ugotowaniu szparagi odsaczamy, osuszamy i kroimy na kawalki okolo 1,5 cm.
Na patelni podsmazamy posiekana w kosteczke cebule i pokrojony w kosteczke boczek wedzony.
W rondelku przygotowujemy sos. Roztapiamy lyzke masla, dodajemy lyzke maki i robimy zasmazke. Calosc rozprowadzamy mlekiem i dodajemy wczesniej podsmazony boczek z cebulka oraz szparagi. Dodajemy ser i mieszamy do chwili az sie stopi. Doprawiamy sola i pieprzem.
Z babeczek sciagamy kapelusiki i napelniamy je przygotowanym sosem. Przykrywamy kapelusikiem i ukladamy na blaszce wylozonej papierem do pieczenia.
Zapiekamy w piekarniku nagrzanym do 180°C przez 20 minut. Podajemy na cieplo.
Smacznego

niedziela, 15 maja 2011

Po wizycie na targu



Nadeszly dni kiedy wyprawa na targ jest niczym podroz na wyspe skarbow.
Uzbrojona w moj ukochany, wiklinowy kosz wyruszylam wiec w piatkowy poranek na warzywne zakupy. Po zimne nasz osiedlowy targ znow tetni zyciem. Od przepelnionych nowalijkami straganow az trudno oderwac oczy. Nic wiec dziwnego, ze jak zawsze wpadam w szal zakupow i nabywam o wiele za duzo wszelkich zielonych warzyw. W jednej chwili w moim koszu laduja: mloda kapusta, ogorki, rzodkiewki, salata, dymka, pomidory, rabarbar, a nawet truskawki. Liste zamykaja piekne, zielone szparagi. Nie wiem kiedy ja to wszystko przerobie, ale narazie sie o to nie martwie.
Truskawki zniknely jako pierwsze, rzodkiewki nie doczekaly do wieczornej salatki i skonczyly jako "zapychacz". Mloda kapustka urozmaici nasz obiad. Co sie zas tyczy szparagow, to te skonczyly w zapiekance, na ktore teraz wszystkich zapraszam.



Szparagi zapiekane z boczkiem i parmezanem

skladniki:
  • 1 peczek zielonych szparagow
  • 100g wedzonego boczku
  • 40g tartego parmezanu
  • 100ml mleka
  • 200ml smietany
  • sol, pieprz
  • 5-6 kromek chleba tostowego

wykonanie:
Szparagi myjemy, odcinamy konowki i gotujemy w osolonej, wrzacej wodzie przez 5 minut. Odsaczamy i osuszamy.
Chleb tostowy nalezy dobrze podpiec lub ugrillowac. Foremke do zapiekania smarujemy maslem i na dnie ukladamy podpieczony chleb tostowy. Zalewamy go mlekiem. Na tostach ukladamy ugotowane szparagi na przemian z plastrami wedzonego boczku.
Smietame mieszamy z parmezanem i doprawiamy pieprzem. Zalewamy tym szparagi.
Pieczemy przez 20 minut w temperaturze 180°C.
Podajemy na cieplo.
Smacznego!


poniedziałek, 9 maja 2011

Na urodzinach musi byc tort



Dzis obiecany przepis na tort.
Jak juz pewnie niektorzy z Was wiedza miesiac maj jest w moim domu wyjatkowy. Swietujemy prawie od samego poczatku az po ostanie jego dni. Najwazniejsze oczywiscie jest swieto mojej malej Krolewny. W tym roku bardzo szczegolne.
Na swoje 5 urodziny Viki zazyczyla sobie tort o smaku nutelli i migdalow. Zachodzilam w glowe jak polaczyc te smaki, dlatego tez zrezygnowalam z tradycyjnego biszkoptu zastepujac go ciastem migdalowym.
Na szczescie Viki nie chciala by tort zdobil wizerunek Barbie czy innej basniowej panny. Inaczej skonczyloby sie na kupnym ciescie. Ucieszyla sie za to z rozanych dekoracji w kolorze rozowym. I jak na mala dame przystalo cale nasze przyjecie bylo w tym wlasnie kolorze :-)



Tort migdalowy z kremem o smaku nutelli

biszkopt
  • 4 jajka
  • 150g cukru
  • 1 opakowanie cukru waniliowego
  • 150g maki
  • 1 lyzeczka proszku do pieczenia
  • 100g mielonych migdalow

wykonanie:
Jajka ubijamy z cukrem, cukrem waniliowym i 4 lyzkami goracej wody. Dodajemy make wymieszana z proszkiem do pieczenia, mieszamy. Na koncu dodajemy mielone mgdaly. Ciasto przelewamy do tortownicy (26cm) i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180°C przez okolo 35 minut. Po upieczeniu ciasto nalezy wystudzic i przeciac na 3 blaty.

krem
skladniki:
  • 500g serka mascarpone
  • maly sloiczek Nutelli
  • maly sloik wisni
  • 1 usztywniacz do smietany
  • 1 smietana kremowka 200ml

wykonanie:
Kremowke ubijamy mikserem. Dodajemy do niej utrwalacz do smietany i mascarpone. Ubijamy. Na koncu dodajemy Nutelle i wszystko dokladnie mieszamy. 1/3 masy odkladamy i dodajemy do niej odsaczone wisnie.
Jeden blat biszkoptu kladziemy na talerzu lub platerze do ciast i spinamy go obrecza tortownicy. Pokrywamy biszkopt masa z wisniami i nakladamy kolejna warstwe ciasta. Pozostala mase dzielimy na 2 czesci i jedna z nich nakladamy na druga warstwe biszkoptu. Na gore kladziemy ostatni blat ciasta, sciagamy obrecz i caly tort (gora i boki) smakujemy ostatnia czescia masy. Dekorujemy wedlug uznania.
Ciasto schladzamy przez godzine.
Smacznego!

niedziela, 1 maja 2011

Po swiatecznie



Choc w kalendarzu juz maj ja ciegle jeszcze pozostaje w swiatecznej atmosferze kwietnia. Przez miniony tydzien nie znalazlam czasu by napisac tu cokolwiek, dlatego z lekkim opoznieniem dziele sie przepisem na pyszna babke.
Przed Wielkanoca poszukiwalam idealnej babki. W moim piekarniku wyrastaly rozne, duze i male, ale zadna nie zaslugiwala na miano babki swiatecznej. Ta, ktora w koncu zagoscila na naszym stole z powodzeniem moze byc wypiekana i na codzien i od swieta. Czekoladowa, wilgotona z lekkim porzeczkowym posmakiem, jednym slowem pyszna. Tak wlasnie okreslila ja moja rodzina choc moze nie byla tak idealna jak tego oczekiwalam. Z czystym sumieniem moge ja jednak polecic Wam do popoludniowej herbatki.
Niestety polukrowalam ja tradycyjnym lukrem zamiast czekolada i odebralam jej caly urok.



Czekoladowa babka z dzemem

skladniki:
  • 2 jajka
  • 1 szklanka cukru
  • 1 kostka margaryny
  • 2 szklanki maki
  • 1/2 szklanki kwasnej smietany ( dalam 180ml)
  • 1 lyzeczka sody
  • 1 sloik dzemu agrestowego (dalam porzeczkowy)
  • 100g gorzkiej czekolady

wykonanie:
Margaryne ucieramy z cukrem na pulchna mase. Dodajemy jajka, a nastepnie po kolei make, dzem i smietane z soda.
Na koncu dodajemy rozpuszczona w kapieli wodnej i przestudzona czekolade.
Wszystko mieszamy i wylewany do foremki nasmarowanej tluszczem.
Pieczemy 50 minut w piekarniku nagrzanym do 160°C. Po 20 minutach zwiekszamy temperature do 180°C.
Po upieczeniu i wystudzeniu babke dekorujemy czekolada.
Smacznego!