expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

piątek, 17 czerwca 2011

Ciasto na sobote



Poki jeszcze jest rabarbar polecam Wam pyszne ciasto na maslance. Przepis prezentowalam tu juz dosc dawno, wtedy ze sliwkami, a dzis go odkurzam i pieke z rabarbarem wlasnie.
Slodkiego i udanego weekendu wszystkim zycze.

środa, 15 czerwca 2011

Roladki z piekarnika



Ten przepis juz dosc dlugo czeka na publikacje, ale ciagle cos odciaga mnie od komputera. A ostatnio glowe mam zajeta zupelnie innymi sprawami i jakos brak czasu i ochoty na bloga.
Dzis rano gdy sobie przypomnialam nagle o moich zaleglosciach postanowilam zrobic z tym porzadek. Nie bedzie wiec dlugich notek, tylko szybki, konkretny przepis.
Takie roladki moga byc doskonala alternatywa do gotowanego miesa drobiowego. Sposob ich obrobki jest bardzo prosty, fajny i szybki. Polecam.




Roladki drobiowe z piekarnika

skladniki
  • 2 duze piersi kurczaka lub 4 male
  • 50g pistacji
  • 1 galazka tymianku
  • 3 lyzki serka smietankowego typu Almette
  • czarny pieprz swiezo mielony
  • 4 plastry boczku wedzonego
  • mielona papryka slodka
  • ewentualnie sol

wykonanie:
W mozdzierzu ugniatamy pistacje i tymianek. Mozna dorzucic kilka ziarenek czarnego pieprzu. Gotowe pistacje mieszamy z serkiem. Jesli do pistacji nie dokladalismy wczesniej pieprzu to robimy to teraz.
Piersi kurczaka myjemy, osuszamy i rozbijamy. W przypadku duzych kawaklow dzielimy je na 2 mniejsze. Mieso doprawiamy delikatnie slodka papryka w proszku i ewentualnie sola.
Na kazdym kawalku miesa ukladamy po plasterku boczku wedzonego, a nastepnie smarujemy calosc serkiem z pistacjami. Zwijamy w rulonik.
Mieso ukladamy na kawalku folii aluminiowej i zwijamy kazda porcje osobno.
Pakunki umieszczamy w naczyniu zaroodopornym lub na blaszce wysmarowanej olejem.
Pieczemy okolo 25 minut w temperaturze 200°C. Zanim podamy roladki nalzey odczekac jeszcze 5 minut.
Smacznego!


wtorek, 7 czerwca 2011

Pierwsza w tym roku cukinia



Robiac zakupy warzywne czasami mozna poczuc sie jak odkrywca. Szczegolnie o tej porze roku, gdy z dnia na dzien na straganach przybywa nowych, sezonowych owocow i warzyw. Kazde takie odkrycie wywoluje usmiech na mej twarzy. Okazuje sie, ze czasami czlowiekowi niewiele do szczescia potrzeba.
Wczoraj moim szczesciem bylo odkrycie polskiej cukinii :-)
Zanim te posadzone w ogrodzie mojej Mamy nabiora odpwiednich rozmiarow pewnie uplynie jeszcze troche czasu wiec tym bardziej ciesze sie, ze moge z czystym sumieniem zakupic moja ukochana cukinie na straganie. To, ze pochodzi ze szklarnii ma tu drugorzedne znaczenie ;-)
Na otwarcie sezonu cukiniowego byla pyszna tarta, a wlasciwie kilka malych, zgrabnych tart.



Mini tarty z cukinia

skladniki:
  • 1 opakowanie ciasta francuskiego
  • 1 cukinia
  • 1 kubeczek serka puszystego typu Almette
  • 1 jajko
  • galazka tymianku
  • 1 zabek czosnku
  • sol, pieprz

wykonanie:
Z ciasta francuskiego wycinamy 4 male krazki i wykladamy nimi foremki do tart wysmarowane maslem.
Na oliwie z oliwek podsmazamy posiekany czosnek, pilnujemy by sie nie zrumienil. Dokladamy pokrojona w polplastry cukinie i dusimy tak okolo 10 minut.
Jajko rozmacic i wymieszac z serkim. Uzyskamy bardzo kremowa mase. Doprawiamy ja sola, pieprzem i tymiankiem i laczymy z cukinia.
Farszem napelniamy foremki do tart.
Pieczeny przez okolo 15-20 minut w temperaturze 180°C.
Smacznego!