Hmm, do świat zostało jeszcze trochę czasu. Niby nie ma się z czym śpieszyć, a jednak dobrze jest już o nich pomyśleć. Z doświadczenia wiem, że to wcześniejsze planowanie ma sens, a do tego nie wpędza mnie osobiście w stresy i pozwala w pełni cieszyć się tym magicznym okresem. Co więcej, dla mnie samej ten okres przygotowań i oczekiwania jest o wiele bardziej ekscytujący niż same święta. One zawsze mijają zbyt szybko i ja nigdy nie zdążę się nimi nacieszyć. Za to cieszę się z grudnia, jego atmosfery i tego, że mam dużo czasu by myśleć o świętach, choince, prezentach i wyjątkowym menu.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEji65VFgGa-wGQW0pyYTIos3UkA9ycXi7yJQFp_HddvFtpguzqHp110cmVn_B-ByNA9mmPFU8OIzqsTd8ZI16sb3eGzWSbY8A8BO6YisvV8CAmRWFG5F2J6QW5XovcbTE4pRqDdG7HoBm8/s280/pierogi+orkiszowe+z+grzybami+2.jpg)
Idąc tym tropem zaczęłam już przedświąteczne eksperymenty. Efektem tego są pierogi, które chciałam przetestować zanim podam je na wigilijną kolacje. Farsz do nich nie jest żadnym odkryciem, jednak w mojej rodzinie nowością będzie ciasto. Tym razem z różnych względów zdrowotnych zrezygnowałam z białego ciasta z mąki pszennej. Zamiast pozbawionej wszelkich dobrodziejstw mąki typu 450 użyłam mąki orkiszowej. Pierogi są, jak to moje dziecko ujęło, w kolorze tektury, jednak to nie odebrało im uroku. Wręcz przeciwnie, gdyż mąka orkiszowa wspaniale współgra z grzybami, którymi wypełnione są pierogi.
Pierogi orkiszowe z grzybami
składniki na ciasto:
- 2 żółtka
- sól
- 1,5 szklanki wody
- 0,5 szklanki mąki orkiszowej typ 2000 + do wyrobienia ciasta
Pół szklanki mąki i 1,5 szklanki wody umieszczamy w małym garnku. Dokładnie rozprowadzamy mąkę aby nie było grudek, a następnie gotujemy aż uzyskamy gładką, dość lepką masę. Gdy przestygnie dodajemy do niej żółtka i taką ilość mąki by uzyskać elastyczne ciasto, które nie będzie się lepiło do rąk.
Odrywamy ciasto po kawałku, wałkujemy na grubość 3 mm, wycinamy z niego okręgi i napełniamy farszem. Sklejamy i gotujemy w osolonym wrzątku.
składniki na farsz:
- 200 g suszonych prawdziwków
- 300 g pieczarek
- 1 duża cebula
- natka pietruszki
- sól, pieprz, chilli w proszku
- olej do smażenia
Grzyby moczymy w wodzie na noc. Następnego dnia nie wylewamy tej wody tylko gotujemy w niej grzyby do miękkości.
Pieczarki obieramy, kroimy w plastry i podsmażamy. Gdy odparuje z nich cały płyn dodajemy posiekana w kostkę cebulę.. Smażymy aż cebula zmięknie, a pieczarki ładnie się przyrumienią. Pieczarki i grzyby lekko siekamy lub miksujemy, trzeba jednak uważać by się zmielić ich zbyt mocno. Wszystko doprawiamy natką pietruszki oraz do smaku solą, pieprzem i chilli.
Gotowym farszem napełniamy pierogi.
Uwagi: Ta ilość ciasta i farszu wystarczy na około 60-70 pierogów.