![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYPwx988vrydJcDLrvQJfP-HM-38hpAcYIxB3KWQV4tS2bBlhVoZRjM3w04qj7q-B8otaQLPF4J-sQ_CqM2Fpq3npUHxQ_aTh9M7jVj2-03f_PUDkKJpNHO3HiO7sgH69lw6V8Vz-t-GY/s400/festiwal+zupy+blog.jpg)
W moim domu zupy goszcza bardzo rzadko i ten festiwal jest swietna okazja by to zmienic.
Wlasciwie wszyscy bardzo lubimy zupy, a juz moja Coreczka jest ich prawdziwa fanka. Dla Niej najwazniejsza w zupie jest woda hihihihi. Ona ma dwa sposoby jedzenia zup, pierwszy to wylawianie najpierw wszystkich dodatkow plywajacych w talerzu, a potem siup przechylanie talerza i wypijanie z niego calego plynu. Innym razem to zaczyna od plynnej czesci zupy, spycha lyzka cala tresciwa zawartosc na bok i lyzka spija cala wode. Zawsze potem oznajmia nam, ze juz sie najadla ;) ach te dwulatki...
Tym razem w talerzu plywaly tylko grzanki i odrobina zielonego groszku. Jedno i drugie bardzo lubi wiec zostala zastosowana pierwsza metoda zjadania zupy.
![](https://lh3.googleusercontent.com/blogger_img_proxy/AEn0k_ueMDJgAyNpMdXT3VKvhsIuX2k2fljEzB_OWeh7vF4a9W6iw5D1_JGQa7KeIQ25_iUK6EGbRhd5ZnisvYEdNieXKnWI8Y0jlxguwUQOmU1XHR_8Ctis3m4lgrcTLAZGqgAGj2m6ZH0=s0-d)
skladniki:
wykonanie:
Seler, cebule i por kroimy i podsmazamy przez chwile na 1 lyzce masla. Doprawiamy sola.
Warzywa przekladamy do rondelka, zalewamy bulionem, dodajemy zielony groszek i gotujemy okolo 20-25 minut.
Po tym czasie mozemy odlowic troche groszku by potem pywal sobie w zupie, a reszte miksujemy blenderem.
Dolewamy smietane i 1 lyzke masla, doprowadzamy do wrzenia. Doprawiamy sola do smaku.
W tym momencie zupa jest juz gotowa.
Mozemy ja podac z grzankami. Ewentualnie mozna posiekac pare listkow miety i dodac do zupy. Mieta bardzo wzbogaci jej slodkawej smak.
Smacznego!
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_Cxpw1UGkPBF-puSy1QcvOFYL5zDT36_Q1nK6UTQBRoDkDTVx0rpLOU0D1-erRJg6E3zreOh7n2HmvWv3EOnM4pQJ8CLZykz1Agf8B0mNqRRmCGvzpDmY30P9zEcbMe08SeIzLG1xx_g/s280/zupa-krem+z+zielonego+groszku+1.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-MtJgstVOMD7Z69r5R4Kue-ignx7LH7QfMkdMC2x_3lBmo8KG3T84ktiWrvdImSd2qR1GrXJooAYe7HQBENy56MPzLWspT4uL1AjtQqxQFQ-sZEc9fhC8JpoKPBFqjsEAz2C40Ust_bY/s280/zupa-krem+z+zielonego+groszku+3.jpg)
Wlasciwie wszyscy bardzo lubimy zupy, a juz moja Coreczka jest ich prawdziwa fanka. Dla Niej najwazniejsza w zupie jest woda hihihihi. Ona ma dwa sposoby jedzenia zup, pierwszy to wylawianie najpierw wszystkich dodatkow plywajacych w talerzu, a potem siup przechylanie talerza i wypijanie z niego calego plynu. Innym razem to zaczyna od plynnej czesci zupy, spycha lyzka cala tresciwa zawartosc na bok i lyzka spija cala wode. Zawsze potem oznajmia nam, ze juz sie najadla ;) ach te dwulatki...
Tym razem w talerzu plywaly tylko grzanki i odrobina zielonego groszku. Jedno i drugie bardzo lubi wiec zostala zastosowana pierwsza metoda zjadania zupy.
skladniki:
- 600ml bulionu
- mala cebulka
- maly kawalek selera
- maly kawalek pora
- 300g zielonego groszku (moze byc mrozony)
- sol
- 2 lyzki masla
- smietana
- ewentualnie listki miety
wykonanie:
Seler, cebule i por kroimy i podsmazamy przez chwile na 1 lyzce masla. Doprawiamy sola.
Warzywa przekladamy do rondelka, zalewamy bulionem, dodajemy zielony groszek i gotujemy okolo 20-25 minut.
Po tym czasie mozemy odlowic troche groszku by potem pywal sobie w zupie, a reszte miksujemy blenderem.
Dolewamy smietane i 1 lyzke masla, doprowadzamy do wrzenia. Doprawiamy sola do smaku.
W tym momencie zupa jest juz gotowa.
Mozemy ja podac z grzankami. Ewentualnie mozna posiekac pare listkow miety i dodac do zupy. Mieta bardzo wzbogaci jej slodkawej smak.
Smacznego!
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_Cxpw1UGkPBF-puSy1QcvOFYL5zDT36_Q1nK6UTQBRoDkDTVx0rpLOU0D1-erRJg6E3zreOh7n2HmvWv3EOnM4pQJ8CLZykz1Agf8B0mNqRRmCGvzpDmY30P9zEcbMe08SeIzLG1xx_g/s280/zupa-krem+z+zielonego+groszku+1.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-MtJgstVOMD7Z69r5R4Kue-ignx7LH7QfMkdMC2x_3lBmo8KG3T84ktiWrvdImSd2qR1GrXJooAYe7HQBENy56MPzLWspT4uL1AjtQqxQFQ-sZEc9fhC8JpoKPBFqjsEAz2C40Ust_bY/s280/zupa-krem+z+zielonego+groszku+3.jpg)
jaka piękna
OdpowiedzUsuńHm ,zjadłabym
Zupka wygląda pysznie! :) A jaka zielona , mniamku! :))
OdpowiedzUsuńMoże i ja wreszcie skuszę się na zielony krem... i wyciągnę groszek z czeluści zamrażalnika... póki co uratowałam kalafior od zimna :) jak skończę kalafiorową, to może...
OdpowiedzUsuń:) też planuję zrobić krem z zielonego groszku :)
OdpowiedzUsuńJak ja kocham zielony groszek. Tez go z reszta dzis do zupki wrzucilam ale kremu z groszku jeszcze nie probowalam. Dzieki za przepis. Brzmi bosko!!!
OdpowiedzUsuńCiesze sie bardzo, ze moja zupa tak Wam sie podoba :)
OdpowiedzUsuńEliza, Agata, Aga-aa do dziela! Zupa jest prosta i szybka w przygotowaniu, a do tego smaczna.
Agata teraz ja szykuje sie na zupe z kalafiora :)
Zupa wygląda świetnie (bardzo fotogenicznie)i sądząc z opisu równie dobrze smakuje.
OdpowiedzUsuńA sposób opróżniania talerza świadczy o tym, że córcia to też fanka zup.
Piekna!!! Bardzo optymistyczna :)
OdpowiedzUsuńPela zupka smakowala corci, bo dnia nastepnego znow jej szukala.
OdpowiedzUsuńI bardzo dziekuje Wam za pochwaly :)
Właśnie zjadłam pyszną zupkę, dziękuje za podzielenie się przepisem :-) Polecam!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam-Abulinka
Abulinko bardzo sie ciesze, ze zupka okazala sie smaczna. Polecam moje inne przepisy na zupy.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)