czwartek, 19 lutego 2009

Paczki



Dzis Tlusty Czwartek wiec i u mnie bedzie tlusto. Chociaz przyznam sie szczerze, ze za paczkami nie przepadam. Kilka razy w roku jestem sklonna zjesc paczka, to tak przy okazji pobytu w rodzinnym Poznaniu. Ale nie sa to paczki z pierwszej lepszej cukiernii, tylko te jedne jedyne, kupowane przez mojego Szwagra w Jego osiedlowej cukierni. Paczki sa naprawde wyborne, a szczegolnie zachwycajace jest ich nadzienie.
Gdybym byla w Polsce to dzis pewnie bym takiego paczka zajadala, niestety jestem tu gdzie jestem i o takim paczku moge tylko pomarzyc.
Chcac podtrzymac tradycje pokusilam sie o samodzielne przygotowanie tego specjalu. Przepis dostalam od mojej Mamy. Kiedys, gdy bylam mlodsza te paczki wypiekalysmy do spolki: Mama, moja starsza Siostra i ja. Od tamtej pory minelo sporo czasu i dzis przystapilam do tego zadania zupelnie sama. Dodam tez, ze to moj absolutny debiut, bo jeszcze nigdy nie zmierzylam sie z paczkami sam na sam.



skladniki:
  • 1 kg maki
  • 10 dkg drozdzy
  • 15 dkg cukru
  • 0,5 litra mleka
  • 8 zoltek
  • 10 dkg margaryny
  • 1 cukier waniliowy
  • 2 lyzki spirytusu
  • nadzienie (ja uzylam powidel sliwkowych)

wykonanie:
Drozdze rozkruszamy, zasypujemy 1 lyzka cukru, 2 lyzkami maki i 0,5 szklanki mleka. Odstawiamy na chwile az rozczyn troche wyrosnie.
Zoltka ucieramy z reszta cukru i cukrem waniliowym, dodajemy do nich letnie mleko i zaczyn drozdzowy, make i spirytus. Wyrabiamy ciasto. Na koncu dodajemy stopiona i przestudzona margaryne. Ciasto wyrabiamy do chwili jak bedzie odchodzic od reki.
Formujemy z niego kulke i odstawiamy w cieple miejsce do wyrosniecia.
Po tym czasie rozkladamy na stolnicy, lekko walkujemy i za pomoca szklanki wycinamy kola. Do srodka kazdego wkladamy po lyzeczce nadzienia i formujemy kulki. Odstawiamy paczki do wyrosniecia, a nastepnie smazymy w glebokim tluszczu z obu stron.
Gdy ostygna lukrujemy je lukrem lub posypujemy cukrem pudrem.
Smacznego!

Wazna uwaga: Z tego przepisu wychodzi okolo 50 nieduzych paczkow. Ja robilam dzis z polowy porcji.


17 komentarzy:

  1. Karolko, Twoje pączki są rewelacyjne! Mówisz,ze to debiut? To gratuluję , bo w pełni udany! Cudownie wyglądają, po prostu cudownie!:)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. ja dzisiaj podziwiam wszystkich, którym się chce smażyć pączki ;) ja nie umiem i nawet nie próbuję :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Adrijah to wcale nie takie trudne jak sie wydaje. Myslalam, ze pol dnia mi na to zejdzie, a tu prosze juz paczki znikaja z talerza.

    Majanka dziekuje za pochwale :)
    Uwazam, ze moj debiut calkiem udany jest. Paczuszki sa male, bardzo zgrabne i do tego puszyste. A najbardziej podoba mi sie to, ze maja duzo nadzienia.

    Mam ich sporo wiec chetnych zapraszam na kawusie i paczusia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. alez apetycznie wygladaja-tylko siegnac :)

    pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  5. nie wiem, czemu dopiero teraz trafiliśmy na Twego bloga, Karolko, al możesz byc pewna, że będziemy go odwiedzać - wszystkie pyszności na to wskazują :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gosiu prosze czestuj sie :)

    Zwegowani.pl ciesze sie, ze zyskuje nowych odwiedzajacych, "lepiej pozno niz wcale" jak to mawiaja :)

    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. No to ja zazdroszczę tak wspaniałego i okazałego debiutu. :-) Pączki pokazowe! Cud - miód i... marmoladka! ;-))

    OdpowiedzUsuń
  8. Debiut bardzo ,bardzo udany ,paczki pysznie wyglądają i pewnie tak smakują
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Pączki, pączki... wszędzie pączki :)
    od rana od samego patrzenia robię się coraz bardziej okrągła :)

    OdpowiedzUsuń
  10. A mi się nie chciało. Ja za leniwa jestem. Ale w przyszłym roku to już się poprawię. Przysięgam ! Piękne pączki :)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja pączków mam jak narazie dosyć- wczoraj zjadłam ich 4 :PP
    hehe ,no ale jak przesąd mówi:"Trzeba je jeść w Tłusty Czwartek,bo nie będzie się miało szczęścia.." ,więc i u mnie zawitały
    www.waniliowachmurka.blox.pl--> moze wpadniesz je obejrzeć?:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Olciaky dziekuje za zaproszenie, wpadnie na 100% jak tylko znajde chwile :)
    A jesli to powiedzenie o paczkach w tlusty czwartek jest prawdziwe to ja bede miala bardzo duzo szczescia ;)

    Dziekuje jeszcze raz za pochwale dla mojego paczkowego debiutu :))

    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. Co my tu pysznego mamy? Ach pączki są przepyszne! :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Wygladaja bardzo apetycznie,chyba skorzystam z Twojego przepisu:):)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie
    Elisabeth

    OdpowiedzUsuń
  15. Notme :-)

    Elisabeth mam nadzieje, ze paczki wyjda tak udane jak moje i ze beda smakowac :-)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. ja prubuje dzis zobacze

    OdpowiedzUsuń
  17. Anonimowy Gosciu jestem ciekawa jak udaly sie paczki?

    OdpowiedzUsuń

Witam na moim blogu i serdecznie dziekuje za pozostawione komantarze. Zawsze czytam je z wielka uwaga i w miare mozliwosci odpisuje.
Pozdrawiam :)