Juz po Swietach i jak co roku minely zbyt szybko.
Tym razem nie poczulam nawet ich prawdziwej atmosfery, ale nic dziwnego skoro za oknem jesien, zamiast sniegu pada deszcz, a na termometrach ciagle powyzej zera.
W tym roku w kuchni przed Swietami nie bylo wielkiego szalu, a o dziwo i tak zostalo sie sporo jedzenia. Na szczescie upieklam tylko jedno ciasto i pierniczki. Tych ostatnich zdecydowanie zabraklo, za rok mam przykaz zrobic podwojna porcje. Ciasto zas jest z tych, ktore moga polezec, wiec lezy i kazdego dnia znika po malym kawaleczku. Mimo tego nie moglam sie oprzec pokusie by z piekarnika nie wyszlo kolejne ciasto. Jednak co do tego jestem pewna, ze juz wieczorem go nie bedzie. Wilgotne, czekoladowe z orzechami, czegoz chciec wiecej w taki dzien jak dzis?
Brownies z orzechami
skladniki:
- 120g czekolady gorzkiej
- 120g masla
- 4 jajka
- 300g cukru
- 150g maki
- szczypta soli
- 2 plaskie lyzeczki proszku do pieczenia
- 80g orzechow wloskich
do dekoracji
- 100g gorzkiej czekolady
- kilka orzechow wloskich
wykonanie:
Czekolade polamana na kawalki wraz z maslem topimy w kapieli wodnej. Odstawiamy do przestudzenia, a nastepnie lekko ubijamy.
Jajka ubijamy z cukrem i dodajemy do czekolady. Make polaczyc z proszkiem do pieczenia, sola i dodac do masy czekoladowej. Na koncu dodajemy posiekane orzechy i wszystko delikatnie mieszamy.
Ciasto przelewamy do foremki wysmarowanej tluszczem i pieczemy okolo 45 minut w temperaturze 170°C. W srodku powinno zostac lekko wilgotne.
Ciasto dekorujemy roztopiona czekolada i orzechami.
Smacznego!