Taki szybki obiad poczyniłam. Za oknem ponuro więc danie musiało być pełne słońca i aromatu. Dla niektórych członków mojej rodziny było to prawdziwe wyzwanie.
Przyznam szczerze, że nie zawsze moje kulinarne poczynania przyjmowane są z entuzjazmem przez moją młodszą córkę. Ona woli klasyczną kuchnię polską, bez żadnych nowinek, absolutnie bez najmniejszych nawet zmian czy to w wyglądzie dania, czy w smaku. To właśnie Jej sposób żywienia sprawia, że coraz mniej przepisów pojawia się na blogu. Ona ma swój niezmienny zestaw, któremu niestety jest wierna, a wszelkie nowinki wywołują u Niej lęk. Postępowanie z takim przypadkiem jest niestety czasochłonne, ale mam nadzieje, że idzie ku lepszemu i już niedługo Jej menu się mocno rozbuduje. Póki co przy okazji tego dania była miła niespodzianka, bo dziecię odważyło się spróbować i po dłuższym namyśle orzekło, że taki obiad zje. Można powiedzieć, że odniosłam sukces.
Kurczak w mleku kokosowym z nutą pomarańczy
składniki:
- 2 piersi kurczaka
- 1 pomarańcza
- 4 marchewki
- 1 cebula
- 1 ząbek czosnku
- 2 małe puszki mleka kokosowego 2x165 ml
- 2 goździki
- 1 łyżeczka kurkumy w proszku
- 2 cm imbiru
- świeża kolendra
- olej kokosowy
- sól, pieprz
Wykonanie:
Kurczaka oczyszczamy z błonek i kroimy w dużą kostkę. Doprawić solą, pieprzem i kurkumą oraz wymieszać z łyżką oleju. Na patelni podsmażyć na 1 łyżce oleju posiekany czosnek, cebula oraz starty imbir. podlać wodą. Dodać kurczaka i smażyć około 5 minut. Dodać pokrojoną w talarki marchew i smażyć kolejne 5 minut. Wlać mleko kokosowe oraz sok z pomarańczy. Dodać goździki. Gotować do chwili gdy marchewka będzie miękka, ale nie rozgotowana. Przed podaniem wyłowić goździki oraz dodać posiekaną kolendrę. W razie konieczności doprawić solą, pieprzem.
Podawać z ryżem.