Przepis na to obledne danie znalazlam w ksiazce "Cuisine minceur", ktora kupilam sobie niedawno. Glownym zalozeniem ksiazki sa dania pelne roznych skladnikow, bagate w ciekawe aromaty i smaki, a mimo to lekkie i takie, po ktoryh nie zaczniemy nagle tyc. To podoba mi sie szczegolnie ;) Wiekszosc skladnikow potrzebnych do gotowania wedlug tej ksiazki jest odtluszczona, miesa bez skory, duzo ryb i warzyw.
Danie, ktore dzis proponuje w swoim smaku jest naprawde bardzo ciekawe. Miesko aromatyczne i delikatne. Do tego nie ma przy nim duzo pracy, bo danie prawie cale robi sie samo. Jedyny trud jaki sobie trzeba zadac to sciagniecie skory z udek i obranie szalotek.
Wszystkim fanom kurczaka goraco polecam ten przepis.
przepis dla 4 osob:
skladniki:
- 4 nozki kurczaka bez skory
- 120g suszonych sliwek bez pestek
- 2 liscie laurowe
- 12 szalotek
- 2 lyzeczki oliwy z oliwek
- 125g pieczarek (mozna dac wiecej)
- 1 lyzeczka cukru trzcinowego
- 0,5 lyzeczki msztardy a l'ancienne
- 2 lyzeczki koncentratu pomidorowego
- 150 ml jasnego piwa, najlepiej light
- 150 ml bulionu z drobiu
- 2 lyzeczki maki ziemniaczanej
- 2 lyzeczki soku z cytryny
- 2 lyzki natki pietruszki
- sol, pieprz
wykonanie:
Nozki kurczaka obieramy ze skory i wkladamy do naczynia zaroodpornego wraz ze sliwkami i liscmi laurowymi i odstawiamy.
Na patelni rozgrzewamy olej i wrzucamy szalotki. Szalotki powinny byc w calosci, moje byly na tyle duze, ze przecielam je na pol podobnie jak pieczarki. Szalotki podsmazamy az do chwili gdy zaczna zmieniac kolor, a nastepnie dokladamy do nich pieczarki.
Po okolo 5 minutach dosypujemy cukier, dokladamy tez koncentrat pomidorowy, musztarde, piwo i bulion, doprawiamy sola i pieprzem i mieszajac doprawadzamy do wrzenia. Gotowym sosem zalewamy nozki kurczaka i wkladamy do piekarnika nagrzanego do 170°C na godzine.
Mieszamy make, sok z cytryny i pietruszke i po godzinie wlewamy do kurczaka, wyjmujemy jednoczesnie liscie laurowe. Wkladamy do piekarnika na kolejne 10 minut.
Po tym czasie danie jest gotowe. Podajemy je z warzywami i puree.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz