Kiedy
pierwszy raz upiekłam to ciasto, za oknem zaczynał prószyć śnieg. Pojedyncze
płatki nieśmiało wirowały w powietrzu. Pomyślałam wtedy o Świętach, jak
cudownie byłoby, gdyby w ten magiczny wieczór za oknem też padał śnieg, by
przykrył białą kołderką ponure ulice i ogołocone z liści drzewa.
Smakując
swój wypiek pomyślałam też, a dlaczego by nie zrobić go właśnie na Święta?
Przecież łączy w sobie wszystko to, co lubię ja i moi bliscy. Cudowne orzechy,
których drobinki tak przyjemnie chrupią, czekoladę, którą uwielbiam i Amaretto,
które sprawia, że zwykłe ciasto staje się wyjątkowe. Poza tym doszukałam się
jeszcze jednej zalety tego wypieku, a mianowicie: jego rozmiaru. To, że jest nieduże sprawia, że
będę mogła przygotować parę innych słodkości bez obaw, że czegoś będzie za
dużo.
Mam
nadzieję, że takie argumenty do Was trafiają i że może właśnie ktoś z Was skusi
się i moje orzechowe ciasto przygotuje na te wyjątkowe Święta.
Składniki:
- 120 g mielonych orzechów
- 100 g drobno posiekanej czekolady
- 100 g cukru
- 5 jajek
- 2 łyżki mąki
- 2 łyżki Amaretto
Do
dekoracji:
- 50 g gorzkiej czekolady
- 1 łyżka masła
Wykonanie:
Żółtka
ubijamy mikserem razem z cukrem do białości. Orzechy mieszamy z czekoladą oraz
mąką i dodajemy wraz z Amaretto do ubitych żółtek. Mieszamy. Na końcu dodajemy
białka ubite na sztywną pianę. Ciasto delikatnie mieszamy.
Foremkę
o wymiarach 10x24 cm wykładamy papierem do pieczenia, napełniamy ciastem i
pieczemy 35 minut w temperaturze 180°C
(ja piekłam 40 minut, ale to z racji mojego piekarnika).
Po
upieczeniu ciasto pozostawiamy w foremce do wystudzenia. Następnie wyciągamy z
foremki i dekorujemy czekoladą.
8 komentarzy:
Karolko, przecież to cud-miód! :)
zdecydowanie moje smaki :)
Ach,wygląda tak pięknie! Śliczne ciacho i pyszne z pewnością:)
slicznie dziekuje i zachecam do sprobowania.
pozdrawiam
Witam,super blog, śledze od dawna ale pierwszy raz piszę:)
Mam pytanie w przepisie są tylko dwie łyżki mąki tak? To nie błąd ?
Pozdrawiam
Magda
Witaj Magda.
Ciesze sie, ze zagladasz na moj blog.
Co do przepisu to nie ma w nim bledu. Maki maja byc tylko 2 lyzki, reszte wypelniacza stanowia orzechy.
pozdrawiam
Co mogę dodać zamiast amaretto oraz jakiej czekolady mam użyć?
Amaretto jest dla aromatu. Można dodać też rum albo pominąć zupełnie.
Ja używam zawsze gorzkiej czekolady 70% i taką też polecam.
pozdrawiam :-)
Prześlij komentarz