W ciągu roku zdarza mi się przygotować danie, które potem
chętnie widziałabym na świątecznym stole. Tak właśnie było z tytułowym
łososiem. Przyznam otwarcie, że nie zaliczam się do miłośników karpia, w sumie
nie lubi go nikt z mojej rodziny poza Mamą. Właśnie dlatego wśród dwunastu
wigilijnych potraw znajdują się też inne ryby, w różnych postaciach. Przeważnie
są to sprawdzone, dobrze nam wszystkim znane dania rybne. Jednak zawsze staram
się, by było też coś nowego.
W tym roku niewątpliwie będzie to wypróbowany wcześniej
łosoś w towarzystwie żurawiny. Sos jest rewelacyjny, kwaskowa żurawina
równoważona przez porto doskonale pasuje do ryby i sprawia, że z chęcią sięga
się po kolejną jej porcję.
Łosoś w
sosie żurawinowym
Składniki:
- 4 filety z łososia
- 2 szalotki
- 200 g świeżej żurawiny
- 100 ml porto
- 100 ml bulionu warzywnego
- 10 g masła
- olej Kujawski tłoczony na zimno do smażenia
- sól, pieprz
Drobno posiekane szalotki podsmażamy przez około 5 minut na
2 łyżkach oleju Kujawskiego. Następnie dolewamy porto i gotujemy około 2 minut.
Alkohol odparuje pozostawiając tylko aromat. Do garnka dodajemy bulion i
żurawinę, którą gotujemy na małym ogniu kolejne 5 minut. Na koniec dodajemy
masło, sól i pieprz do smaku.
Filety z łososia bez skóry doprawiamy solą i pieprzem, i smażymy
na oleju Kujawskim z obu stron po 2 minuty.
Ciepłego łososia podajemy z sosem żurawinowym.
Dla 4 osób.
Czas około 20 minut.
5 komentarzy:
Jak dla mnie : mniam. Łosoś w połączeniu z żurawiną wygląda bardzo świątecznie zapraszam do akcji: http://durszlak.pl/akcje-kulinarne/zdrowe-swieta-boze-narodzenie
Smakowicie się zapowiada. Ciekawe połączenie, chętnie bym wypróbowała:)
Karolka, a jak dodam suszonej zurawiny?
Luna suszona zurawina nie da tego soku co naturalna. Ona w czasie gotowania tak fajnie peka i jej sok miesza sie z porto. Nie wiem czy suszona da taki sam efekt jak ta naturalna.
pozdrawiam
Spróbowałam z suszoną - wymieszałam z suszonymi śliwkami i potem zmiksowałam - efekt zupełnie inny - ale całŻiem ok :)
Prześlij komentarz