expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

piątek, 17 kwietnia 2015

Ciasteczka z quinoa i migdałami


Dzisiejszy wpis będzie ukłonem w stronę zdrowia.
Moje dziecko poprosiło mnie o upieczenie ciasteczek. Hmm, dawno nic nie piekłam specjalnie dla dzieci. W sumie to unikamy słodkich przekąsek. Ostatnio ciasta piekę tylko przy okazji. A ponieważ dziś okazji specjalnej nie było, to i ciasteczka będą inne. Bez cukru i bez białej mąki, za to z quinoa, mąką migdałową i mąką gryczaną. 
Rodzina orzekła, że ciastka są pyszne i na jutrzejszej herbatki nic nie zostało.




Ciasteczka z quinoa i migdałami
składniki:
  • 150 g quinoa (komosy ryżowej)
  • 50 g mąki migdałowej
  • 50 g mąki gryczanej
  • 50 g miękkiego masła
  • 50 g migdałów w płatkach
  • 1 jajko
  • 1 łyżka esencji waniliowej
  • 1 czubata łyżka brązowego cukru - opcjonalnie

Wykonanie:
Komosę ryżową gotujemy w osolonej wodzie przez 10 minut (od chwili zagotowania) Dokładnie odcedzamy.
Jajko ubijamy mikserem z wanilią. Dodajemy do niego obie mąki, ugotowaną komosę i połowę płatków migdałowych oraz masło. W tym momencie dodajemy też cukier jeśli ktoś ma ochotę. Zagniatamy ręką. Odstawiamy do lodówki na 30 minut.
Za pomocą małej łyżeczki nakładamy ciasto na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Jedno ciastko to jedna łyżeczka. Ciasto należy rozsmarować łyżeczka na cienki okrąg. Przygotowane do pieczenia ciasteczka posypujemy resztą migdałów. Lekko dociskamy je palcami do ciasta.
Pieczemy około 10-12 minut w temperaturze 180°C
Po upieczeniu pozostawoamy do wystygnięcia. Możemy je jeść same lub z dodatkiem konfitury.
 

sobota, 4 kwietnia 2015

Życzenia świąteczne


Wszystkim obecnym i przyszłym czytelnikom bloga
pragnę życzyć wesołych Świąt Wielkiej Nocy.
Niech to będzie czas radości i przemiłych spotkań przy rodzinnym stole.

czwartek, 2 kwietnia 2015

Mazurek kokosowy


W tym roku zupełnie tego nie planowałam. postanowiłam, że z braku czasu nie piekę mazurka. Miałam zadowolić się takim ze sklepu, jednak niemal w ostatniej chwili się opamiętałam. Może to śmiesznie brzmi, ale nie przepadam za kupnymi wypiekami tego typu. Gdy tylko mogę piekę sama to co jest w moim zasięgu. Wiem wtedy co jest w środku, no i satysfakcja jest, a co!
Tradycyjnie mazurek, mam nadzieję, że znajdzie się w świątecznych koszyczkach moich znajomych.



Mazurek kokosowy z malinami i białą czekoladą

składniki na spód:
  • 275 g wiórków kokosowych
  • 150 g cukru pudru
  • 2 jajka
  • sok i skórka z połowy cytryny

masa:
  • konfitura malinowa (ekologiczna)
  • 200 g białej czekolady 
  • 4 łyżki śmietany kremówki

do dekoracji
  • żurawina suszona
  • marcepanowe jajka
wykonanie:
Jajka ubijamy mikserem razem ze sokiem z cytryny i cukrem pudrem. Po około 5 minutach ubijania dodajemy wiórki kokosowe i startą skórkę z cytryny. Dokładnie mieszamy. Masę przekładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Ciasto dokładnie wygładzamy i formujemy przy tym brzeg o grubości około 1cm.Pieczemy przez 20 minut w temperaturze 150°C.
Po upieczeniu wyciągamy z piekarnika i na lekko wystudzone ciasto wykładamy konfiturę malinową. Pozostawiamy do całkowitego zastygnięcia.
Czekoladę wraz ze śmietana podgrzewamy w kąpieli wodnej i bardzo szybko rozprowadzamy na konfiturę. Masa dość szybko zastyga więc trzeba się śpieszyć. Dekoracje układamy zaraz po nałożeniu masy czekoladowej.
Ja użyłam suszonej żurawiny i jajeczek marcepanowych, które przekroiłam na cztery.