expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

poniedziałek, 31 marca 2014

Czas na babkę


W poniedziałkowe popołudnie spieszę do Was z obiecanym przepisem na babkę. Weekend był bardzo pracowity i to właśnie dlatego nie dałam rady wcześniej nic napisać.
Po mojej babce nie ma już śladu, a moja córka, która czynnie brała udział w powstaniu tego wypieku, już dopomina się kolejnej sesji w kuchni. To oznacza, że wkrótce możecie się spodziewać nowego przepisu. Oby był tak prosty jak ten i efekt tak samo smaczny.
Pragnę tylko nadmienić, że zapewne niektórzy z Was znają już ten przepis, bo nie jest to nic odkrywczego, ale jeśli jest ktoś kto jeszcze się z nim nie spotkał lub nie miał okazji wypróbować, to gorąco polecam.


Babka herbaciana
składniki:
  • 250 g mąki
  • 100 g cukru
  • 80 g masła
  • 2 żółtka
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 80 g rodzynek sułtanek
  • 250 ml bardzo mocnej herbaty
  • skórka z 1 cytryny
  • szczypta soli

lukier:
  • cukier puder
  • sok z cytryny

wykonanie:
Zaparzamy mocną herbatę. Do rondelka wlewamy świeżą herbatę i rodzynki.Doprowadzamy do wrzenia i gotujemy jeszcze przez około 5 minut. Odsączamy rodzynki, a wywar zostawiamy do całkowitego wystygnięcia.
Ucieramy żółtka z cukrem, dodajemy miękkie masło. Następnie dokładamy  przesianą mąkę z solą, proszkiem i sodą. Dolewamy zimną herbatę. Dokładnie łączymy składniki. Na końcu do ciasta dokładamy rodzynki.
Małą foremkę do babki smarujemy masłem, wysypujemy bułką tartą i wypełniamy ciastem.
Pieczemy 50 minut w temperaturze 180°C.
Wystudzoną babkę pokrywamy lukrem.



piątek, 28 marca 2014

czwartek, 27 marca 2014

Chilli con carne inaczej


Modyfikujecie czasem dobrze wszystkim znane przepisy? Ponieważ ja lubię w kuchni eksperymentować to też chętnie coś zmieniam i dodaje od siebie. Tym razem przygotowałam ulubione chilli con carne mojej rodziny w nieco innej odsłonie. Mając więcej czasu pokusiłam się o zrobienie z mięsa małych kuleczek, które zachwyciły moje dziecię



Chilli con carne

składniki:
  • 500 g mięsa mielonego wołowo-wieprzowego
  • 1 puszka czerwonej fasoli
  • 1 puszka kukurydzy
  • 1 czerwona papryka bez gniazd nasiennych, pokrojona w kostkę
  • 1 puszka pomidorów bez skóry - krojonych
  • 1 duża cebula pokrojona w kostkę
  • 2 ząbki czosnku - posiekane
  • 1 łyżeczka chilli w proszku
  • 1 łyżeczka kminu rzymskiego, mielonego
  • 1 łyżeczka suszonego oregano
  • sól, pieprz
  • cukier
  • oliwa do smażenia

wykonanie:
Mięso doprawiamy solą i pieprzem, a następnie formujemy z niego malutkie kuleczki, które smażymy z każdej strony na 1 łyżce oliwy. Zdejmujemy z patelni.
Na tej samej patelni smażymy cebule i czosnek wraz z przyprawami (chilli, oregano, kmin rzymski) Dokładamy paprykę pokrojona w kostkę i mięso oraz pomidory z puszki. Dusimy około 20 minut. Dodajemy odsączoną kukurydze i czerwoną fasolkę. W razie potrzeby doprawiamy solą i pieprzem, dodajemy też odrobinę cukru. By uzyskać więcej sosu podlewamy nasz chilli odrobiną ciepłej wody i gotujemy jeszcze około 10 minut.
Podajemy z ryżem lub tortillą.

niedziela, 23 marca 2014

Kurczak na niedzielny obiad


Bardzo lubię gotować, wymyślać coś nowego. Takie twórcze podejście do kuchni jest o wiele fajniejsze niż to odtwórcze. To jak tworzenie czegoś nowego, czasami banalnie prostego, innym razem bardziej skomplikowanego. Czekanie na efekty takiej pracy jest bardzo ekscytujące.
Kiedy mam czas pozwalam sobie na skomplikowane potrawy, takie którym trzeba poświęcić więcej uwagi. Jednak są dni kiedy nie mam ani czasu, ani ochoty na tak zwane stanie przy garach. Właśnie wtedy lubię gdy obiad robi się sam. Siedzi sobie spokojnie w piekarniku i dojrzewa do chwili kiedy będę go mogła wyłożyć na talerz i zwyczajnie zjeść. Taki przepis mam dla Was właśnie dziś, mało pracy, nieco więcej czekania, które mam nadzieje wiecie jak wykorzystać ;-)



Aromatyczny kurczak z piekarnika

składniki:
  • 6 nóżek kurczaka
  • 2 laski wanilii
  • 1 laska cynamonu
  • 1 łyżeczka kurkumy
  • 1 łyżka miodu
  • 1 cytryna
  • 2 liście laurowe
  • sól, pieprz
  • 1,5 szklanki wody

wykonanie:
Kurczaka oczyszczamy, myjemy i osuszamy. Każdą nóżkę doprawiamy solą i pieprzem oraz  nacieramy odrobina oliwy. Układamy w naczyniu żaroodpornym.
Do garnka wlewamy wodę, dodajemy sok z cytryny, rozcięte na pól laski wanilii, miód, kurkumę, cynamon. Wszystko zagotowujemy. 
Do naczynia z kurczakiem kładziemy liście laurowe i wanilię wyłowioną z garnka oraz wlewamy część przygotowanej mikstury tak by skropić nią kurczaka. Wkładamy do piekarnika i pieczemy w temperaturze 180C przez 2 godziny. Od czasu do czasu zraszamy mięso przygotowanym sosem.


środa, 12 marca 2014

Słodka chwila z panna cottą


Dziś mam dla Was prosty, klasyczny deser. Taka mała słodycz w środku tygodnia. Dłużej się na nią czeka niż przyrządza, ale oczekiwanie też ma swoje zalety. W tym czasie można pójść na prawie wiosenny spacer lub przeczytać dobrą książkę. Wszystko zależy od Waszej wyobraźni. Choć ja chyba wybrałabym to pierwsze, bo spragniona jestem promieni słonecznych i cieszę się każdą chwilą tak pięknej pogody.
A wracając do deseru, choć pewnie wszystkim dobrze znany to jednak nieco inny, bo kokosowy. A dodatek Malibu nadaje mu wyrazistości. Dla kontrastu i podkreślenia smaku pomarańcze, których teraz nie brakuje. Niby nic takiego, a jednak smakuje i poprawia humor.




Panna cotta kokosowa

składniki:
  • 300 ml mleka kokosowego
  • 200 ml śmietanki kremówki
  • 50 g cukru
  • 3 łyżeczki żelatyny
  • 2 łyżki Malibu - opcjonalnie
  • woda
  • 2 pomarańcze

wykonanie:
W garnku o grubym dnie mieszamy mleko kokosowe, śmietankę i cukier. Doprowadzamy do wrzenia i wyłączamy. Dodajemy żelatynę wcześniej rozpuszczoną w niewielkiej ilości wrzącej wody. Dokładnie mieszamy.Dodajemy Malibu.
Gotową mieszankę rozlewamy do 4 naczyń (szklaneczek, kieliszków itp)
Gdy deser przestygnie odstawiamy go do lodówki do całkowitego zastygnięcia.
Pomarańcze obieramy ze skorki, dzielimy na kawałki oddzielając od białej błonki Odsączamy z soku.. Możemy je lekko zmiksować, a następnie nałożyć na zastygniętą panna cotte.


piątek, 7 marca 2014

Sernik z jagodami na Dzień Kobiet


Już jutro Dzień Kobiet, ciekawa jestem ile z Was świętuje? Kiedyś to święto było bardzo powszechne, dominowały wtedy czerwone goździki i tulipany. Doskonale pamiętam te czasy.
Dziś niektóre z pań oburzają się na samo wspomnienie o tym dniu, ale ja lubię dostać bukiet nieśmiertelnych tulipanów. Choć przyznaje, że o wiele bardziej cieszą mnie kwiaty, które dostaje bez specjalnej okazji, szkoda że to tak rzadko ma miejsce.
A gdy już ktoś obdaruje Was pachnącymi kwiatami lub ulubionymi kosmetykami to poczęstujcie go własnoręcznie upieczonym sernikiem z jagodami, a jeśli macie frużeline to sprawdzi się tu tak samo dobrze.



Sernik z jagodami

składniki:
  • 250 g ciasteczek owsianych
  • 80 g masła
  • 200 g serka ricotta
  • 300 g twarogu śmietankowego
  • 80 g białej czekolady
  • 100 g cukru
  • 3 jajka
  • 300 g jagód

wykonanie:
Pokruszone ciastka łączymy z rozpuszczonym masłem. Wykładamy tą mieszanką dno tortownicy zabezpieczonej papierem do pieczenia.
Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej.
Ricottę mieszamy mikserem z twarogiem i 70 g cukru. Dodajemy czekoladę i po jednym jajku, cały czas ubijamy. Przygotowaną masę wylewamy na ciastka.
Pieczemy przez 1 godzinę w temperaturze 150C
Upieczone ciasto schładzamy.
Przed podaniem na sernik wykładamy owoce. Jeśli są mrożone pamiętajmy by je wcześniej rozmrozić. Można też użyć frużeline.

wtorek, 4 marca 2014

Słodka rolada na koniec karnawału


Nadszedł koniec karnawału. Ja nagle stałam się tak bardzo 'zapracowaną' osobą, że nawet nie wiem kiedy ten czas przeleciał. Staram się ogarnąć to i owo, ale i tak wiele spraw pozostaje nietkniętych. W kolejce na opublikowanie czeka już od dawna kilka przepisów. czekam na lepsze czasy, ale one to chyba we wakacje dopiero nastaną, tym bardziej, ze właśnie rozpoczęłam naukę. Na stare lata postanowiłam zdobyć nowy zawód i zmienić parę rzeczy w swoim życiu. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Puki co mam sporo do nadrobienia, bo przecież studiowanie zaczynam w nietypowym czasie więc nadrobić muszę cały pierwszy semestr. Trzymajcie za mnie kciuki :-)
A tym czasem przed rozpoczęciem postu mam dla Was roladę w czekoladowego biszkoptu i kremu z wiśniami.


Rolada czekoladowa z kremem i wiśniami

Składniki na ciasto:
  • 4 jajka
  • 50 g mąki tortowej
  • 50 g mąki ziemniaczanej
  • 100 g cukru
  • 2 łyżki gorzkiego kakao
  • szczypta soli
wykonanie:
Oddzielamy żółtka od białek.
Białka ubijamy na sztywną piane ze szczyptą soli.
Żółtka wraz z cukrem ubijamy mikserem do białości. Dodajemy przesiane mąki i kakao. Nadal ubijamy.
Na koniec dodajemy ubite białka i delikatnie mieszamy by połączyć składniki.
Na blaszce z piekarnika rozkładamy papier do pieczenia i wylewamy całą masę. Wyrównujemy. Pieczemy przez 10 minut w temperaturze 180°C.
Po upieczeniu jeszcze cieple ciasto odwracamy "do góry nogami" na lekko zwilżony ręcznik od naczyń. Ściągamy z ciasta papier do pieczenia i zwijamy ciasto wraz z ręcznikiem w roladę. Odstawiamy do całkowitego wystygnięcia.
 
Krem:
  • 200 ml śmietany kremówki
  • 250 g serka mascarpone
  • 2 łyżki cukru pudru
  • 1 łyżka grenadyny
  • wiśnie - mały słoiczek   
do dekoracji:
  • 20 g gorzkiej czekolady

wykonanie:
Śmietanę kremówkę ubijamy mikserem.
W drugiej misce ubijamy przez chwile mascarpone z cukrem pudrem. Następnie do serka dodajemy ubitą śmietanę i grenadynę i mieszamy.

Roladę rozwijamy, smarujemy 2/3 kremu z bitej śmietany pamiętając o tym by pozostawić 2 cm marginesu na końcu biszkoptu. Następnie rozkładamy wiśnie i zwijamy roladę
Resztą kremu ozdabiamy roladę z wierzchu.

Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej. 
Gdy lekko przestygnie robimy na roladzie wzory według uznania i talentu ;-)