expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

poniedziałek, 10 listopada 2008

Rogale marcinskie



Dzis peirwszy dzien "Orzechowego tygodnia" co sie bardzo dobrze sklada, bo przypada na przeddzien swieta marcinskiego rogala.
Jako rodowita poznanianka nie wyobrazam sobie 11 listopada bez tego cudownego wypieku. W Poznaniu kazdy wie skad wziela sie jego tradycja, a co najwazniejsze doskonale wie jak taki rogal ma wygladac i smakowac.
Od jakiegos czasu cukiernikom przyznawane sa specjalne certyfikaty, ze ich rogale spelniaja okreslone normy i nie jest latwo taki certyfikat uzyskac. Poza tym ceny rogali tez sa kosmiczne wiec jak ktos ma czas i ochote albo jak ja nie ma innego wyjscia to moze te pyszne rogale zrobic sobie sam.
Tradycyjny rogal marcinski powinien byc zrobiony z ciasta drozdzowego polfrancuskiego z nadzieniem z balego maku, orzechow i migdalow. Do tego jego waga powinna byc miedzy 200g a 250g.
Ja niestety nie dysponuje bialym makem i nie mam co szukac go w sklepach. Trudno. Swoje rogale zrobilam wiec z niebieskiego maku, ale cala reszta jest jak byc powinna.
Przyznaje, ze jest troche pracy, ale za to ten cudowny smak wynagradza czas spedzony w kuchni.



skladniki na ciasto:
  • 3,5 szklanki maki
  • 3 lyzki cukru
  • 2 zoltka + 1 jajko
  • 1,5 szklanki letniego mleka
  • 3 dkg drozdzy
  • 1 lyzka stopionego tluszczu
  • 150g masla

Masa makowo-orzechowa:
  • 100g bialego maku
  • 100g migdalow
  • 100g orzechow wloskich
  • 1 szklanka cukru pudru
  • 30g masy marcepanowej
  • 2 lyzki creme fraiche lub smietany

wykonanie:
Przygotowujemy rozczyn z pokruszonych drozdzy, cukru i polowy mleka. Dokladnie mieszamy i odstawiamy do wyrosniecia w cieple miejsce. Rozczyn powinien podwoic swoja objetosc.

W mace robimy zaglebienie, wlewamy rozczyn z drozdzy, dodajemy stopiony tluszcz, roztrzepane jajka i reszte mleka. Ciasto dokladnie wyrabiamy i gdy juz stanie sie gladkie odstawiamy do wyrosniecia w cieple miejsce.

Nastepnie przekladamy ciasto na opruszona maka stolnice. Ciasto nalezy rozwalkowac w prostokat o grubosci 1cm i na 2/3 powierzchni rozsmarowac maslo. Mozna je zetrzec na tartce. Skladamy ciasto jak koperte na 3 razy. Zaczynamy od czesci gdzie nie ma masla by ta znalazla sie w srodku. Walkujemy w jedna strone.
Ta czynnosc powtarzamy jeszcze 2 razy. Ciasta nie schladzamy w lodowce.

Nastepnie rozwalkowujemy na grubosc okolo 0,5 cm i kroimy na trojkaty. Z tego ciasta wychodzi okolo 12 duzych rogali. Na kazdym trojkacie kladziemy mase i zwijamy w rogal od szerszego do wezszego konca.

Masa:
Mak zalewamy wrzatkiem i odstawiamy na 15 minut. Tak samo robimy z migdalami i orzechami. Po tym czasie odsaczamy wszystko i mielimy.
Mase marcepanowa ucieramy w cukrem pudrem i dodajemy do zmielonego maku z orzechami.
Na koncu dodajemy creme fraiche i dokladnie mieszamy. Masa nie moze byc ani zbyt zbita, ani za luzna.

Rogale smarujemy bialkiem i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180°C przez okolo 20 minut gdy zaczna sie rumienic.
Po wyciagnieciu z piekarnika lukrujemy je gdy sa jeszcze cieple i posypujemy orzechami.
Smacznego!

11 komentarzy:

Ela pisze...

Ja sie tak ciesze, ze mozna znalezc przepisy na Rogale Marcinskie, bo wlasnie dzieki nim poznalam ich smak. I teraz nie ma zmiluj, co roku beda pojawiac sie na moim stole, choc poznanskiej krwi nie mam ani krzty :). Z ciekawosci bede musiala je zwazyc :)

Majana pisze...

piękne są Twoje rogale. ! :)
Pozdrawiam i zapraszam do siebie
majanaboxing.blox.pl

karolka pisze...

Elu ja smakiem rogali marcinskich jestem zachwycona i to wlasnie dlatego postanowilam zrobic je sama.

Majana ciesze sie, ze moje rogale Ci sie podobaja.

Gosia pisze...

alez przepyszny przepis :))))))

Anonimowy pisze...

To już kolejne marcińskie rogale, które mam przyjemność oglądać dzisiaj na blogach. Wyglądają pysznie! BTW ja też nigdzie białego maku nie widziałam, niestety.

karolka pisze...

Odwiedzajac inne blogi widze, ze rogale sa bardzo popularne. Fajnie, ze nie tylko w Poznaniu sie je teraz je.

Anonimowy pisze...

Z dostępnością makiu białego nie jest juz tak źle, w listopadzie kupowałam w www.przydasiownia.pl. Biały mak to jednak trochę inny smak :)

mika pisze...

ja niestety nie mam czasu zeby sama upiec, czy ktoś może polecić mi cukiernie gdzie robią tradycyjne rogale? słyszałam ze Piskorski robi najlepsze?

mika pisze...

ja niestety nie mam czasu zeby sama upiec, czy ktoś może polecić mi cukiernie gdzie robią tradycyjne rogale? słyszałam ze Piskorski robi najlepsze?

mika pisze...

ja niestety nie mam czasu zeby sama upiec, czy ktoś może polecić mi cukiernie gdzie robią tradycyjne rogale? słyszałam ze Piskorski robi najlepsze?

Karolina z e-turysta.net pisze...

Świetny przepis, rogaliki wyglądają bardzo apetycznie! Właśnie takie regionalne smaki mają szansę na wygraną w naszym konkursie kulinarnym. Wystarczy, że dodasz do wpisu grafikę konkursową i kilka zdań od siebie (info dostępne na stronie https://e-turysta.net/konkurs-kulinarny/), a będziesz mogła wygrać chociażby aparat cyfrowy i promocję na Smaker.pl. Pozdrawiam i powodzenia! :)