Tak, tak moi drodzy, to nie jest zart. Choc do swiat pozostal ponad miesiac to juz czas pomyslec o piernikach.
Jesli chcecie przygotowac ciasto, ktore wymaga lezakowania i chcecie by nabralo odpowiednio duzo aromatu, to juz najwyzsza pora rozejrzec sie za odpowiednim przepisem.
W tym roku postanowilam upiec pierniki z nowego przepisu i zastanawiam sie czy to dobry pomysl.
Przepis wyszperalam z jakiejs starej gazetki, a podpisal sie pod nim sam, niezyjacy juz niestety, Maciej Kuron.
Jednak mam pewne obawy co do tego ciasta. Dlatego gdy juz przygotowalam wszystkie potrzebne mi skladniki w ostatniej chwili dokonalam pewnych modyfikacji.
Lubie eksperymenty kulinarne, ale w przypadku ciast i ciasteczek raczej trzymam sie receptur. Tym razem odeszlam od tej zasady uznajac, ze cos mi z tego wyjsc musi. Teraz sie zastanawiam czy aby dobrze zrobilam. Z pewnoscia przekonam sie o tym juz niebawem. Mam jednak nadzieje, ze nie bedzie to piernikowe nieporozumienie, szczegolnie ze przepisem dziele sie z Wami.
Poniewaz pierniki to polska tradycja bozonarodzeniowa pomyslalam sobie, ze przepis ten idealnie pasuje to trwajacej wciaz akcji
"Gotujemy po polsku" pod patronatem agregatora blogow kulinarnych
zPierwszegoTloczenia.plPierniki z orzechamiskladniki:
- 500g maki (3 szklanki)
- 500ml miodu
- 2 lyzeczki proszku do pieczenia
- 50g smalcu
- 100g orzechow wloskich
- 50 ml rumu opcjonalnie
- 1 czubata lyzka przyprawy do piernikow
plus moje modyfikacje- dalam cale opakowanie przyprawy do piernikow
- i dodatkowo
- 0,5 lyzeczki mielonych gozdzikow,
- 0,5 lyzeczki kardamonu
- 1 lyzeczke cynamonu
- 1 plaska lyzke kakao
- 1 jajko
wykonanie:
Make laczymy z proszkiem do pieczenia, przyprawami i kakao. Dodajemy posiekane orzechy wloskie.
W rondelku podgrzewamy miod i smalec i mieszajac czekamy az sie rozpuszcza. Gdy mieszanka ta przestygnie dodajemy do niej make z przyprawami. Mieszamy. Dodajemy jajko i wszystko znow dokladnie mieszamy. Na koncu dodajemy rum. Po wymieszaniu wszystkich skladnikow ciasto przykrywamy lniana sciereczka i odstawiamy w chlodne miejsce na kilka tygodni.
Przed samymi swietami przystepujemy do pieczenia piernikow.
Ciasto wyciagamy z miski. Jesli sie zbyt mocno klei dodajemy do niego odrobine maki.
Ciasto walkujemy na grubosc 10mm i za pomoca fotemek wycinamy pierniczki.
Pieczemy je 15 minut w temperaturze 180°C.
Po wystudzeniu ozdabiamy wedlug naszej fantazji. Milej zabawy :)