Po krotkich wakacjach czas worocic do rzeczywistosci. Niestety jest ona szara i bardzo jesienna. Jedynie na straganach widac lato i mimo deszczu korzystam z tego jak tylko moge.
Upieczenie dobrego ciasta w moim piekarnku jest jednak jak loteria. Raz sie uda, a innym razem nie. Nigdy nie wiadomo jak to bedzie tym razem. Sa ciasta, ktorych za nic w swiecie nie upieke, bo wiem, ze z gory skazane sa na niepowodzenie, jednym z takich ciast jest sernik. Z innymi ciagle eksperymentuje i pewnie jeszcze dlugo tak bedzie, bo moj wymarzony remony kuchni i zakup nowych sprzetow oddalil sie na czas nieokreslony.
Co sie zas tyczy dzisiejszego ciasta to chyba moge zaliczyc je do udanych, szczegolnie ze nie zostalo po nim sladu, a jedynie puste talerzyki. Bardzo wilgotne i owocowe, idealne na lato.
Owocowe ciasto na jogurcie
skladniki:
- 600g moreli
- 100g borowek
- 125g masla
- 4 jajka
- 250g jogurtu naturalnego
- 1 cukier waniliowy
- 250g cukru
- 250g maki
- 0,5 opakowania malego proszku do pieczenia
wykonanie:
Borowki umyc i osuszyc.
Morele przekroic na pol, usunac pestki i zalac wrzatkiem. Po 2 minutach przelac zimna woda, osuszyc i sciagnac skorki. Przekroic na pol.
Maslo roztopic i przestudzic.
Jogurt ubic z jajkami i cukrem waniliowym. Ciagle miksujac dodac stopione maslo. Dolozyc cukier, proszek do pieczenia i ponownie ubic. Na koncu dodac makie i dokladnie wymieszac.
Dorzucic owoce i delikatnie wymieszac.
Ciasto przelozyc na trotownice wysmarowana maslem i posypana maka.
Piec w temperaturze 180°C przez godzine. Po wystudzeniu posypac cukrem pudrem.
Smacznego.
7 komentarzy:
Jesli pieczenie w twoim piekarniku jest jak loteria, to ciasto jest jak zwycieski los :)
Bardzo lubię takie ciasta :)
Lubię takie ciasta :) i wakacje też :P
Pysznie wygląda to ciacho! Lubię takie wilgotne,owocowe ciasta. Pozdrawiam:)
wow:) cudowne owocowe ciasto:) z checia bym sie skusila na kawałeczek do herbatki:)
Serdecznie zapraszam do zabawy: http://razadobrze.blogspot.com/2011/07/one-lovely-blog-award.html
:)
Maggie juz troche okielznalam moj piekarnik i wiem na co moge sobie pozwolic. Choc w tym przpadku to czy ciasto sie uda czy nie to jednak byla wielka niewiadoma.
Z przykroscia stwierdzam, ze zalapalam sie tylko na jeden maly kawalek bo rodzinka pochlonela reszte i domagala sie jeszcze. Ciasto bylo super!
Prześlij komentarz