No i prosze na chwile wrocilo lato. Przez minione dwa dni delektowalam sie sloncem i ladna pogoda. Wyletnilam tez domowe menu.
Jednak dzis podobnie jak przed tygodniem obudzila mnie iscie jesienna aura. Na szalejace wichury i ulewne deszcze najlepsza bylaby goraca czekolada, ale ja postawilam na inny, rowniez goracy napoj. Jego letnia, delikatna won powoli rozchodzila sie po kuchni i poprawiala humor.
"Krem" z zielonego ogorka do picia
skladniki:
- 1 ogorek okolo 200g
- 50g serka topionego
- 750ml bulionu warzywnego
- 1 lyzka masla
- 1 lyzka maki
- sol, pieprz do smaku
- garsc posiekanego koperku
wykonanie:
Do goracego bulionu wrzucamy serek topiony, maslo i make. Mieszamy az sie wszystko rozpusci. Dokladamy pokrojonego na kawalki ogorka. Wszystko miksujemy. Doprawiamy sola, pieprzem i koperkiem.
Podajemy na cieplo.
Smacznego!
6 komentarzy:
Ciekawy pomysl! I choc ja zdecydowanie postawilabym na czekolade, to taki krem musi pysznie smakowac :)
Apetyczny krem, do tego chrupkie grzaneczki,pycha :)
Bardzo ciekawy ten krem. Nigdy nie probowałam takiej zupki.
Uściski Karolko:*
kubek goracego kremu w tai deszczowy dzien to idealna sprawa, pychotka:)
Bardzo fajnie zapowiada się ten krem!
Maggie normalnie tez wybralabym czekolade, ale dla odmiany chcialam poczuc, ze jest lato.
A sama zupke wszystkim bardzo polecam, jest bardzo aromatyczna i przywoluje wiosne i lato.
pozdrawiam
Prześlij komentarz