Od dość dawna już w moim domu próżno szukać naleśników z mąki pszennej. Gdy pierwszy raz zrobiłam naleśniki z innej mąki obawiałam się reakcji dzieci. Wiecie, że to właśnie dzieci są najbardziej surowymi sędziami. Na szczęście, ku mojej wielkiej radości, naleśniki zyskały uznanie. Z czasem przepis dopracowałam i od dłuższego już czasu korzystam właśnie z tej wersji.
Gdy studiowałam często taki naleśnik z wytrawnym nadzieniem zastępował mi kanapki. Moje koleżanki zawsze komentowały te gryczane wynalazki. Któregoś dnia nawet stwierdziły, że to chyba dzięki nim wyglądam na dużo młodszą niż jestem w rzeczywistości ;-)
Naleśniki lubimy w różnych odsłonach. Ja wolę te wytrawne, dlatego nigdy nie dosładzam ciasta. Co w niczym nie przeszkadza aby jeść je również w wersji ze słodkimi dodatkami.
Naleśniki gryczane
przepis na około 10 sztuk
składniki:
- 1,5 szklanki mąki gryczanej
- 0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 czubata łyżeczka mielonego siemienia lnianego
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- 2 szklanki mleka
- 0,5 szklanki wody mineralnej
- 1 jajko
- duża szczypta soli
wykonanie:
Wszystkie składniki miksujemy ze sobą. Smażymy na mocno rozgrzanej patelni bez użycia tłuszczu. Wylewamy nabierką porcję ciasta na patelnię, równomiernie rozprowadzamy. Naleśnik przekładamy na drugą stronę w chwili gdy będzie odklejał się od patelni.
1 komentarz:
świetnie wyglądają :) i jakie cieniutkie! z tą mąką gryczaną, niemal jak bliny :) dziękuję za inspirację!
Prześlij komentarz