Takie śniadanie jest u mnie rzadkością. W tygodniu nie ma na takie rarytasy czasu więc zadowalam się owsianką. Swoja drogą taka owsianka to dla mnie raj na ziemi, szczególnie jak zawiera moje ulubione dodatki. Bardzo lubię takie śniadanie i inne cuda nie są mi do szczęścia potrzebne. Jednak czasem potrzebujemy odmiany i taką właśnie odmianą są np. placuszki. Plusem tych placków jest to, że kaszę można ugotować dzień wcześniej i tak też zrobiłam. Następnego dnia rano dodałam tylko pozostałe składniki i prawie gotowe.
Same w sobie placuszki nie są słodkie, właściwie ich słodycz zależy od słodkości jabłka. Jeśli chcecie możecie je więc dosłodzić, choć ja uważam, że im mniej cukru tym lepiej. Dodatkowej słodyczy dodadzą owoce, z którymi podacie placki. Mój sos to tak naprawdę zmiksowane truskawki, a ponieważ są mrożone to i mało słodkie. Dodałam więc cynamon, który bardzo fajnie łagodzi tą kwasowość. Dla mnie idealnie.
Placuszki jaglane z jabłkiem
składniki na 10 sztuk:
- 0,5 szklanki suchej kaszy jaglanej
- 2 łyżki mielonych orzechów laskowych
- 1 jajko
- 1 małe jabłko
- 1/4 łyżeczki soli
- olej kokosowy do smażenia
dodatkowo:
sos truskawkowy
owoce itp.
wykonanie:
Kaszę jaglana gotujemy według przepisu w posolonej wodzie.
Jabłko obieramy, pozbawiamy gniazd nasiennych i ścieramy na tarce o dużych oczkach. Jabłko dodajemy do ugotowanej i przestudzonej kaszy, dokładamy tarte orzechy i jajko. Mieszamy dokładnie masę.
Za pomocą łyżki nakładamy porcje ciasta na patelnie z rozgrzanym olejem. Smażymy placuszki na złoto z obu stron.
Podajemy ciepłe z ulubionymi dodatkami. U mnie jest to niesłodzony sos truskawkowy. Zamiast cukru użyłam cynamonu.
1 komentarz:
Niczego sobie smak
Prześlij komentarz