Dzis poczatek Ziemniaczanego tygodnia, a chociaz moja kulinarna propozycja nie jest do konca ziemniaczana, bo glowna role odgrywa tu papryka, to i tak doskonale sie wpasowala w temat. Ziemniaki wystepuja tu w roli drugoplanowej, ale bez nich danie to nie mialoby tyle uroku.
Moje peperonade rozni sie nieco od tych, ktore poznalam wczesniej, a inspiracja jak to ostatnio czesto u mnie bywa stala sie ksiazka "Cuisine minceur".
Danie jest bardzo proste w przygotowaniu i na dodatek mimo weglowodanow w postaci ziemniakow swietnie pasuje do mojej diety :) Lubie, gdy szybki obiad robi sie sam i do tego nie odklada sie na biodrach.
skladniki:
2 papryki czerwone
2 papryki zolte
okolo 400 g ziemniakow
1 duza cebula
2 male cukinie
2 lyzki oliwy z oliwek
50 g czarnych oliwek
swieza bazylia
sol i pieprz
wykonanie:
Cebule kroimy po dlugosci w osemki. Papryke po oczyszczeniu kroimy w zdluz na paski okolo 1cm szerokie. Ziemniaki kroimy w duza kostke, a cukienie w plasterki. Oliwki oczyszczamy z pestek i kroimy na cztery.
Na rozgrzany olej wrzucamy cebule i smazymy ja przez chwile az sie zezloci. Nastepnie dorzucamy reszte warzyw, oliwki i posiekana bazylie. Doprawiamy sola i pieprzem. Mieszajac podsmazamy warzywa az zrobia sie miekkie.
Podajemy z bagietka.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz