Mój ukochany maj przeminął bezpowrotnie. Aż wstyd, że w tak cudownym miesiącu zaszczyciłam Was tylko jednym przepisem. Niestety maj postawił przede mną wiele wyzwań i czasu na blogowanie zupełnie mi nie starczyło. Przyznam, że nie miałam do tego głowy. Rozważałam nawet możliwość zamknięcia bloga na stałe, bo widzę jak moje milczenie i brak nowych wpisów sprawiają, że zagląda tu co raz mniej osób.
Zanim na dobre się pożegnam to zaproponuję Wam coś bardzo prostego, coś za czym przepadają moje dzieci. Zwyczajna zupa z zielonych szparagów, która z niewielkim dodatkiem stała się hitem i gości u nas co drugi dzień. Ciekawe kiedy dzieciarnia się znudzi? Póki co korzystam z okazji, że jeszcze ciągle są szparagi, choć już niedługo oraz z wielkiego apetytu domowników.
Krem z zielonych szparagów z kaszą gryczaną
składniki
- 1 cebula
- 2 średnie ziemniaki
- 1 pęczek zielonych szparagów
- śmietana 18%
- bulion warzywny
- pieprz, sól
- kasza gryczana - sypka
wykonanie:
W bulionie warzywnym (około 500ml) gotuję pokrojone w dużą kostkę cebulę i ziemniaki. W tym czasie przygotowuję szparagi, myję je i odcinam zdrewniałe końcówki. Kroję na mniejsze kawałki. Gdy ziemniaki są już miękkie dodaje do nich szparagi i gotuję 5-10 minut. Zestawiam z ognia. Miksuję blenderem. Ponownie stawiam na ogniu, dodaję bulion by zupa nabrała odpowiedniej konsystencji oraz śmietanę. Nie daję jej dużo, ilość według uznania. Doprawiam solą i pieprzem do smaku.
W między czasie gotuję kaszę gryczaną. 1 czubata łyżka na osobę.
Ugotowaną kaszę dodaję do zupy.
2 komentarze:
szparagowe kremy są zawsze takie delikatne w smaku- pycha!
Świetna zupka o pięknym kolorze i bardzo fajne zdjęcia. :)
Pozdrawiam serdecznie.
Prześlij komentarz