expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

czwartek, 10 lipca 2008

Salatka ziemniaczana



Lekkie salatki sa zawsze mile widziane na miom stole. Bardzo lubie je przerzadzac, bo moga byc samodzielnym daniem, pasuja tez do roznych mies. Ta dzisiejsza doskonale pasuje do grillowej uczty, chociaz ja przy obecnej pogodzie na grilla liczyc nie moge. Jedyne co moge to przygotowac miesko na specjalnej patelni, ale to nie to samo.

Podstawowym skladnikiem mojej salatki sa ziemniaki, bo ciagle gotuje pod znakiem Ziemniaczanego tygodnia :) Do tego doskonale komponujace sie jablko i kukurydza. Zielonym akcentem jest tu salata i ogorek. Calosci zas dopelnia bardzo smaczny sos, lekko kwaskowy, rzezki, taki ktory nie przytlacza swym smakiem.



skladniki:
mlode ziemniaki okolo 500g
1 winne jablko
200 g kukurydzy gotowanaj (moze byc z puszki)
1 maly ogorek zielony
salata
peczek koperku

skladniki na sos:
5 lyzek oliwy
sok z cytryny
2 lyzki soku jablkowego
sol, bialy pieprz
lyzeczka musztardy
cukier do smaku



wykonanie:
Ziemniaki gotujemy w mundurkach, a nastepnie obieramy, kroimy w plastry i przekladamy do duzej miski. Salate kroimy w paski lub rozdzieramy na kawaleczki. Dokladamy do ziemniakow. Z jablka usowamy gniazda nasienne i kroimy na plasterki, by nie sciemnialo skrapiamy sokiem z cytryny. Ogorka bez obierania kroimy w plastry. Dodajemy posiekany koperek i kukurydze.

Sos przerzadzamy mieszajac olej, sol, cukier, musztarde oraz sok z cytryny i sok jablkowy. Polewamy nim salatke.

Smacznego!

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

hmmmmm ,co to za sałatka śmiech jakaś mieszanina warzywna wy to chyba jeszcze prawdziwej sałatki z ziemniaków nie widzieliście i nie jedliście,to tutaj to jakaś papa byłoby mi wstyd podać COŚ TAKIEGO GOŚCIOM

karolka pisze...

Anonimowy Gosciu jest wiele salatek ziemniaczanych, jedne lepsze, drugie gorsze, jedne sa bardzo codzienne, inne bardziej odswietne. Jesli ta Ci sie nie podoba nie musisz jej jesc, nikomu serwowac itp

Anonimowy pisze...

A mi się podoba :) przy najbliższej okazji wypróbuje przepis. Pozdrawiam!