expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ryz. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ryz. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 18 lipca 2017

Ulubiony obiad moich dzieci


Moje dzieci zdecydowanie lubią mięso. Młodsza latorośl mogłaby chyba jeść je codziennie. Za to moja starsza córka stoi na rozdrożu. Bycie nastolatką nie jest proste. Pomijam fakt, że do głowy przychodzą wtedy różne najdziwniejsze pomysły, nie zawsze racjonalne, nie zawsze bezpieczne, a już na pewno nie zawsze do zaakceptowania przez rodziców. Pojawiają się też różne refleksje, a między nimi też i taka by zostać wegetarianką. Na szczęście dla mnie nie ma na razie mowy o weganizmie. Nie wiem czy dźwignęłabym taką kuchnię, bo jednak na chwilę obecną nie potrafiłabym zrezygnować z wielu produktów pochodzenia zwierzęcego. Ale wracając do wegetarianizmu. Samego mięsa jemy niewiele, ale jednak jemy. Moja córka coraz częściej wspomina o tym, że ciągnie Ją w stronę kuchni wege. Ja jako matka, do tego posiadająca wiedzę z zakresu żywienia mam pewne obawy, gdyż moje dziecię chyba na tej diecie umarłoby z głodu. Owszem lubi sporo warzyw i na co dzień jemy ich dużo, to jednak Ona na wiele warzywnych propozycji kręci nosem, a o samym ryżu żyć jest ciężko. Co więcej widzę, że są takie dania, które Ona uwielbia i niestety dla Niej samej są to dania mięsne. Jednym z takich przysmaków moich córek są pulpeciki z indyka w sosie pomidorowym z warzywami. Jak więc podjąć odpowiedzialną decyzję na temat żywienia skoro w domu czają się takie pokusy?






Pulpeciki z indyka w sosie pomidorowym z warzywami
składniki:
  • 500 g mielonego mięsa z indyka
  • 1 cebula
  • 1/2 szklanki suchego ryżu
  • 1 łyżeczka pieprzu ziołowego
  • sól do smaku
  • 1 łyżeczka koperku
  • olej kokosowy do smażenia

sos z warzywami:
  • 1 cebula
  • 1 ząbek czosnku
  • 2 marchewki
  • 1 cukinia
  • mała puszka kukurydzy
  • 1 opakowanie pomidorów krojonych
  • 1 łyżeczka oregano
  • 1 łyżeczka bazylii
  • szczypta kurkumy
  • sól, pieprz

wykonanie:
Przygotowujemy pulpeciki. Na początek obieramy i siekamy cebulkę, którą krótko podsmażamy na rozgrzanym oleju kokosowym. Cebulka ma się zeszklić. Dodajemy ją do mielonego mięsa. Dokładamy też surowy ryż oraz wszystkie przyprawy. Wyrabiamy mięso, formujemy z niego małe kulki, wielkości orzecha włoskiego lub nieco większe. Obsmażamy je z obu stron na rozgrzanym oleju kokosowym i odstawiamy.
Na 1 łyżce oleju kokosowego podsmażamy posiekaną cebulkę i czosnek. Po chwili dodajemy marchewkę pokrojoną w paseczki i kurkumę. Smażymy około 5 minut. Podlewamy odrobiną wody i prużymy tak przez kolejne 5 minut. Dodajemy pomidory z kartonika. Ja uprzednio je zmiksowałam, ale nie trzeba tego robić. Dokładamy do sosu pulpeciki. Jeśli sos jest zbyt gęsty możemy dolać wody. Przykrywam garnek pokrywka i gotuje na małym ogniu 20 minut. Po tym czasie dodaje pokrojona w kostkę cukinie oraz kukurydzę z puszki. doprawiam też wszystko do smaku. Gotuje jeszcze chwilę by cukinia nieco zmiękła, ale nadal pozostała lekko chrupiąca.
Sos podaję z ryżem lub kaszą jaglaną.
.

wtorek, 8 listopada 2016

Sałatka do pracy



Poprzedni wpis dotyczył słodyczy więc dziś dla odmiany będzie wytrawnie.

W swojej pracy często słyszę pytania typu "co zabrać ze sobą do pracy na drugie śniadanie?" Wiele osób zabiera ze sobą kanapki, jednak ja do zwolenników kanapek nie należę. Kiedyś sama przynosiłam je do pracy i wiem, że zwyczajnie mogą się znudzić. Poza tym do rozstrzygnięcia pozostaje kwesta chleba wykorzystanego do tych kanapek, ale to już zupełnie inna historia. Skupmy się na tym co jest tu i teraz. Mianowicie moja, inna niż kanapkowa, propozycja na śniadanie do pracy. Jednak danie to może stać się równie dobrze obiadem czy kolacją. Wszystko to kwesta upodobań i proporcji. 

Jedzenie powinno być zdrowe, dostarczać potrzebnych wartości odżywczych i w moim przekonaniu powinno być też sezonowe. Zawsze namawiam by wybierać produkty sezonowe i lokalne, gdyż dzięki temu możemy pozytywnie wpływać na nasze zdrowie. Tak więc wykorzystałam już ostatnie w tym sezonie pomidory gruntowe. To moje ulubione pomidory, bardzo mięsiste. Kupuje je zawsze u jednej pani na targu, bo nikt inny nie ma takich pomidorów. Ten gatunek, o zgrozo nie pamiętam ich nazwy, nadaje się idealnie na sałatki. Wy możecie użyć swoich ulubionych, bo wierzę, że każdy takie ma. Pamiętajcie jednak, że późna jesień, zima i wczesna wiosna to nie czas na pomidory. Właśnie dlatego to ostatnie sztuki jakie uchowały się w domu i ostatnie danie z nimi.



Sałatka z tuńczyka i ryżu z pomidorami
składniki:
  • 1 opakowanie tuńczyka w sosie własnym
  • 2 pomidory
  • 200 g ryżu - najlepszy będzie brązowy, ja użyłam Basmati
  • 0,5 łyżeczki kurkumy
  • 1 mała szalotka
  • 1 łyżeczka papryki w proszku
  • natka pietruszki
  • sól, pieprz

wykonanie:
Ryż gotujemy w osolonej wodzie z dodatkiem kurkumy. Po ugotowaniu odcedzamy i zostawiamy do wystygnięcia. Do ryżu dodajemy pokrojone pomidory i tuńczyka rozdrobnionego widelcem. Szalotkę drobno siekamy i dodajemy do sałatki. Doprawiamy papryką, solą i pieprzem. Posypujemy natka pietruszki.

środa, 27 stycznia 2016

Kurczak w mleku kokosowym z nutą pomarańczy


Taki szybki obiad poczyniłam. Za oknem ponuro więc danie musiało być pełne słońca i aromatu. Dla niektórych członków mojej rodziny było to prawdziwe wyzwanie. 
Przyznam szczerze, że nie zawsze moje kulinarne poczynania przyjmowane są z entuzjazmem przez moją młodszą córkę. Ona woli klasyczną kuchnię polską, bez żadnych nowinek, absolutnie bez najmniejszych nawet zmian czy to w wyglądzie dania, czy w smaku. To właśnie Jej sposób żywienia sprawia, że coraz mniej przepisów pojawia się na blogu. Ona ma swój niezmienny zestaw, któremu niestety jest wierna, a wszelkie nowinki wywołują u Niej lęk. Postępowanie z takim przypadkiem jest niestety czasochłonne, ale mam nadzieje, że idzie ku lepszemu i już niedługo Jej menu się mocno rozbuduje. Póki co przy okazji tego dania była miła niespodzianka, bo dziecię odważyło się spróbować i po dłuższym namyśle orzekło, że taki obiad zje. Można powiedzieć, że odniosłam sukces.


Kurczak w mleku kokosowym z nutą pomarańczy
składniki:
  • 2 piersi kurczaka
  • 1 pomarańcza
  • 4 marchewki
  • 1 cebula
  • 1 ząbek czosnku
  • 2 małe puszki mleka kokosowego 2x165 ml
  • 2 goździki
  • 1 łyżeczka kurkumy w proszku
  • 2 cm imbiru
  • świeża kolendra
  • olej kokosowy
  • sól, pieprz

Wykonanie:
Kurczaka oczyszczamy z błonek i kroimy w dużą kostkę. Doprawić solą, pieprzem i kurkumą oraz wymieszać z łyżką oleju. Na patelni podsmażyć na 1 łyżce oleju posiekany czosnek, cebula oraz starty imbir. podlać wodą. Dodać kurczaka i smażyć około 5 minut. Dodać pokrojoną w talarki marchew i smażyć kolejne 5 minut. Wlać mleko kokosowe oraz sok z pomarańczy. Dodać goździki. Gotować do chwili gdy marchewka będzie miękka, ale nie rozgotowana. Przed podaniem wyłowić goździki oraz dodać posiekaną kolendrę. W razie konieczności doprawić solą, pieprzem.
Podawać z ryżem.

wtorek, 22 maja 2012

Risotto ze szparagami


Bycie podwojna mama, w tym trzymiesiecznego maluszka, to prawdziwe wyzwanie. Na domiar zlego moje dzici niestety nie naleza do spiochow. Jakos nie wdaly sie w tate ;-). Zarowno Viki jak i Martynka stosunek do spania odziedziczyly po mnie. Kiedys uznalabym to za wielka zalete, ale teraz przeklinam w duchu to, ze nie lubie spac. Wlasciwie teraz lubie, wrecz uwielbiam, ale to zmienilo mi sie dopiero teraz gdy mam niesprzespane noce. Co ja bym  dala za to zebym mogla sobie pospac, poleniuchowac na kanapie. Ale nic z tego! Martynka podobnie jak kiedys Viki bardzo lubi moje towarzystwo, lubi gdy Ja zabawiam i nie wazne, ze akurat mam cos innego, pilnego do roboty. Tak to juz jest i wszystko trzeba jakos ogarnac.
Ostatnio gotuje w pospiechu, korzystajac z krociutkich drzemek Tyneczki. czasem gotujemy razem, bo akurat Panna dobrze sie bawi. Dzis na obiad "zrobilysmy" szybkie szparagi. Zawsze opowiadam Tynce co robie, a Ona smieje sie od ucha do ucha. Jej radosny smiech sprawia, ze gotowanie w tych warunkach nawet mi nie przeszkadza.


Risotto ze szparagami

skladniki:
peczek zielonych szparagow
4 plasterki wedzonego boczku
2 woreczki ryzu arborio
cieply bulion warzywny okolo 500ml
2 lyzki masla
oliwa
sol, pieprz

wykonanie:
Szparagi po umyciu blanszuje w osolonym wrzatku, a nastepnie przecedzam i wkladam do miseczki z zimna woda by nie stracily zielonego koloru.
Na patelni podsmazam boczek. Odkladam na bok, a na patelnie wlewam odrobine oliwy oraz ryz. Podsmazam chwile az ryz stanie sie szklisty, a nastepnie podlewam goracym bulionem. Za kazdym razem gdy plyn odparuje uzupelniam brakujaca ilosc az do chwili gdy ryz zrobi sie miekki. Dodaje maslo i szparagi. doprawiam do smaku sola i pieprzem. Podgrzewam calosc jeszcze okolo 2 minuty. Na koncu dodaje pokruszony boczek, ktory wysmazylam wczesniej.
Smacznego!

Uwaga: Normalnie dodalabym jeszcze okolo 150ml bialego wina, z ktorego musialam tym razem zrezygnowac. Wino dodaje przed bulionem i czekam az odparuje.

wtorek, 6 września 2011

Cynamon. Baklazan. Ryz.


Od kilku dni moje male dzieciatko dzielnie chodzi do szkoly. Co prawda jest to narazie zerowka, ale jednak to szkola. Wielki budynek z wieloma salami i jeszcze wieksza liczba dzieci. Przerazajace. A wszystko to przez reforme, ktorej nie popieram. Zla jestem gdy pomysle jak odbiera sie naszym dzieciom dziecinstwo. Ale ja nie o tym mialam pisac, a o jedzeniu.

Gdy Viki byla w przedszkolu sprawe obiadow mialam zalatwiona. Jakie to byly beztroskie dni ;-)
Teraz kazdego dnia musze wymyslic cos na widok czego Viki nie bedzie sie krzywic, a nie zawsze jest to takie latwe. Ona by pewnie chciala by codziennie na obiad byl do wyboru rosol, pomidorowa, barszcz, ogorkowa, spagetti bolonskie, nalesniki, najlepiej z nutella, racuszki z malinami albo risotto. Przyznam, ze zestaw i tak jest imponujacy, sa mamy ktore maja gorzej niz ja gdy trafi im sie wyjatkowy niejadek. Wlasciwie do obiadowego menu Viki mozna dorzucic jeszcze kilka pozycji, ale tym razem skupmy sie na ryzu.

Wszelkie dania z ryzem z dodatkami to dla mojej Panny risotto, ktore wrecz uwielbia. Szczegolnie gdy dodam do niego parmezan. Dzieki temu udaje mi sie przemycic warzywa, ktorych normalnie Viki by nie zjadla i tak ostatnim razem byl to baklazan. Mysle nawet, ze dzieki temu to wspaniale warzywo zostalo nieco oswojone i nastepnym razem nie bedzie juz buntu przy stole.
Tak wiec dzis zapraszam na pilaf z cynamonem i baklazanem, danie ktore dla Viki pozostanie risottem.



Cynamonowy pilaf z baklazanem

skladniki
  • 1 szklanka ryzu
  • 1 baklazan
  • 2 pomidory
  • 2 cebule - posiekane
  • 1 lyzeczka cynamonu
  • 1/4 szklanki rodzynek
  • 3 lyzki posiekanych pistacji
  • sol
  • woda
  • oliwa z oliwek

wykonanie:
Baklazana pokroic na plastry i posypac delikatnie sola, odstawic na okolo 30 minut by puscil gorzkawy sok. Nastepnie odcisnac, pokroic w kostke wielkosci 1 cm. Podsmazyc na 2 lyzkach oliwy. Odstawic.
Na kolejnych 2 lyzkach oliwy zeszklic cebule, nastepnie dodac ryz i smazyc okolo 2 minuty. Ryz posypac cynamonem, dodac wode i rodzynki. Gotowac az ryz zrobi sie miekki.
Dodac do ryzu odstawionego wczesniej baklazana oraz pomidory obrane ze skory i pokrojone w kostke. Doprawic sola do smaku i dodac posiekane pistacje. Wymieszac.
Smacznego!

wtorek, 16 listopada 2010

Co zjesc w pracy?




To pytanie nurtuje mnie bardzo czesto i za kazdym razem zachodze w glowe co moglabym uszykowac do pracy np. mojemu Ukochanemu.
Takiego problemu nie bylo we Francji, tam zwyczajnie byla przerwa obiadowa i czasami udalo sie zjesc nawet dwudaniowy obiad. Co prawda nie lubilam tej przerwy i czesto bylam zla, ze przez to wydluza sie czas spedzony poza domem.
W Polsce takiej przerwy nie mamy. Sa za to inne mozliwosci: jest np. kuchnia, w ktorej mozna cos odgrzac; lodowka, w ktorej da sie cos przechowac.
Kanapki? O nie, kanapki to ostatecznosc!
Gdy mam duzo czasu i wene tworcza wymyslam cos na cieplo. Jednak o natchnienie w listopadowe popoludnia bardzo trudno. Ciemnosc za oknem nie sprzyja tworczemu mysleniu, wrecz dobija. Nie mozna wiec liczyc na wyszukane obiadki. Wtedy sprawdzaja sie rozgrzewajace zupki-kremy lub salatki.
Dzis wiec zapraszam na szybka salatke ryzowa z curry. Jest dobra nie tylko do pracy ;)



Salatka ryzowa z curry

skladniki:
  • 1 woreczek ryzu (takiego co sie nie klei)
  • 1 czerwona papryka
  • peczek szczypiorku
  • garsc rodzynek
  • 1 mala puszka kukurydzy
  • kawalek wedzonego kurczaka lub zamiennie zolty ser wedzony (ja daje na oko, ale mysle, ze 150g wystarczy)
  • majonez
  • curry
  • sol, pieprz

wykonanie:
Ryz najlepiej ugotowac na sypko. Po wystudzeniu dodajemy do niego pokrojona w kostke czerwona papryke, kukurydze z puszki, posiekany szczypiorek, garsc rodzynek oraz pokrojnego w kostke kurczaka wedzonego lub wedzony ser zolty.
Ja tym razem uzylam wedzonej mocarelli, ktora sprawdza sie idealnie, ale mozna uzyc innego sera wedzonego.
Calosc doprawiamy sola, pieprzem i curry. Skladniki laczymy za pomoca majonezu.
Ilosci wedlug upodoban wlasnych lub od ilosci skladnikow. Ryzu i dodatkow mozna dac wiecej gdy sie chce zrobic salatke dla gosci.
Salatke najlepiej odstawic na godzinke by smaki sie "przegryzly"
Smacznego!


wtorek, 22 września 2009

Placuszki ryzowe z pomidorami



Wlasnie uslyszalam w radio, ze dzis o 23 rozpoczyna sie jesien.
Hmmm... jakos nie spieszno mi do jesieni, no chyba, ze bedzie taka jak kilka ostatnich dni, piekna, sloneczna i w miare ciepla. Lubie wtedy wyjsc z domu i chodzic sobie wsrod drzew, patrzec na spadajace liscie, czuc ich zapach, slyszec szelest pod butami.
W takie dni malo czasu spedzam w kuchni, gotuje raczej prosto i szybko, podobnie jak latem.

Kilka dni temu odwiedzajac naszych znajomych zostalam obdarowana dosc znaczna iloscia cudnych pomidorow. Bylo ich cale mnostwo, o roznych ksztaltach i rozmiarach. Ten pomidorowy akcent na zakonczenie lata bardzo nam sie spodobal. Zajadalismy sie tymi aromatycznymi i pysznymi pomidorami przez caly tydzien. Dodatkowo wykorzystwalam je do roznych potraw. Wczoraj na naszym stole zagoscily placuszki ryzowe z malymi, pelnymi smaku, pomidorkami koktajlowymi. Danie szybkie, proste i lekkie.



Placuszki ryzowe z pomidorami

skladniki:
1 woreczek ryzu
50g maki krupczatki
50g startego parmezanu
1 jajko
0,5 szklanki mleka
sol, pieprz
pol lyzeczki chili
100g pomidorkow koktajlowych
peczek szczypiorku
1 zabek czosnku

wykonanie:
Ryz gotujemy wedlug przepisu na opakowaniu. Odcedzamy i pozostawiamy o wystudzenia.
Make mieszamy z mlekiem, jajkiem, sola i pieprzem na jednolita mase. Nastepnie dodajemy starty parmezan, ryz, szczypiorek i posiekany czosnek. Dodajemy chili. Dokladnie mieszamy.
Pomidorki myjemy i kroimy na pol.
Na patelnie z rozgrzanym olejem wykladamy lyzka placuszki, na wierzchu kazdego ukladamy po 3-4 polowek pomidorkow. Pomidory ukladamy przecieta strona ku gorze i lekko je dociskamy.
Placuszki smazymy na zloty kolor z obu stron.
Podajemy gorace z dodatekiem np salaty.
Smacznego!

środa, 4 marca 2009

Blyskawiczna czerwien



Moj dziesiejszy wpis traktuje o bardzo szybkim obiedzie. Ci, ktorzy odwiedzaja moja strone wiedza, ze czesto gotuje dosc szybko. Przy malym dziecku to wrecz konieczne, a poza tym takie gotowanie bardzo ulatwia zycie. Z szybkich dan najlepiej sprawdzaja sie ryz lub makaron.
Dzis danie z ryzem.
Pomysl na to kolorowe risotto zaczerpnelam z internetu, ale bylo to juz tak dawno, ze nawet nie pamietam strony, z ktorej przepis pochodzi. Dokonalam oczywiscie paru modyfikacji na potrzeby mojej rodziny. I tak na naszych talerzach kolejny juz raz znalazlo sie czerwone risotto z zielonymi akcentami, do tego dosc pikantne, z dodatkiem soczystego kurczaka. Jak sobie pomysle, to jest to wlasciwie wszystko to co lubie. Proste, kolorowe i smaczne danie.



Czerwone risotto z kurczakiem

skladniki:
  • 1 piers kurczaka
  • 1 czerwona papryka
  • 1 cebula
  • 1 zabek czosnku
  • 1 lyzka suszonego oregano
  • 1 lyzeczka papryki w proszku
  • 1 lyzeczka pieprzu cayenne
  • 2 szklanki bulionu
  • 0,5 szklanki sosu pomidorowego
  • 1 woreczek ryzu 125g
  • 0,5 szklanki zielonego groszku mrozonego
  • sol, pieprz
  • olej do smazenia

wykonanie:
Czerwona papryke i cebule kroimy w kostke. Siekamy czosnek.
Kurczaka po umyciu i osuszeniu kroimy w kostke sredniej wielkosci. Lekko solimy i podsmazamy na rozgrzanym oleju.
Dorzucamy do kurczaka posiekana papryke, cebule, czosnek i oregano. Podsmazamy przez okolo 5 minut. Nastepnie przyprawiamy papryka w proszku i pieprzem cayenne.
Dokladamy ryz, sos pomidorowy i 1 szklanke cieplego bulionu. Zmniejszamy ogien i dusimy wszystko przez okolo 25 minut. W tym czasie ryz powinien zrobic sie miekki. Calosc mieszamy co jakis czas i uzupelniamy odparowane plyny reszta bulionu.
Na koniec dorzucamy zielony groszek i dusimy wszystko jeszcze 5 minut.
Doprawiamy do smaku sola i pieprzem i podajemy zaraz po przygotowaniu.
Smacznego!


sobota, 25 października 2008

Risotto z dynia


Tej jesieni bez watpienia uleglam urokowi dyni :)
Wczoraj Bea na swoim blogu opowiadala o wyprawie na farme dyniowa, pokazala nam bardzo fajne zdjecia, a to wszystko zachecilo i mnie do dyniowych poszukiwan. Tak wiec dzis rano w cala rodzina wybralismy sie na festiwal dyni na pobliska farme. Juz od progu przywitala nas olbrzymia dynia ku radosci mojej Coreczki. W srodku poraz pierwszy w zyciu zobaczylam cale mnostwo przeroznych odmian dyni. Kilka z nich przywiezlismy do domu.



Jedna z zakupionych przez nas dyni pizmowych zaraz powedrowala pod noz i w niedlugim czasie zagoscila na naszym stole w postaci risotta. Przepis na to danie pochodzi z ksiazki "Kuchnia wloska"
Przepyszne rosotto mialo bardzo wyrazny smak i aromat maslany. Bylo kremowe, bardzo lekkie, a dynia wrecz rozplywala sie w ustach. Jestem pewna, ze jeszcze nie raz to danie zagosci na naszym stole.


skladniki:
300g dyni
1 duzy zabek czosnku
3 lyzki oliwy z oliwek extra-virgin
3 lyzki masla
4 szklanki wywaru wolowego (ja dalam drobiowy)
450g ryzu arborio (ja nie mialam arborio wiec uzylam zwyklego)
1 lyzka posiekanej natki pietruszki
4 lyzki startego parmezanu
sol, bialy pieprz

wykonanie:
Na patelni rozgrzewamy oliwe i polowe masla, wrzucamy posiekany czosnek i dynie pokrojona w kostke. Podsmazamy przez okolo 8-10 minut mieszajac od czasu do czasu. Nastepnie dodajemy ryz i podsmazamy go przez 2 minuty.
Stopniowo wlewamy wrzacy wywar wolowy. Po okolo 18 minutach ryz powinien byc juz gotowy i miec kremowa konsystencje, a dynia powinna sie rozpadac.
Dokladamy reszte masla, natke pietruszki, parmezan. Doprawiamy sola i pieprzem.
Podajemy zaraz po zrobieniu.
Mozna podac osobno dodatkowa porcje parmezanu.
Smacznego!

środa, 3 września 2008

Sznycelki ryzowe



Te sznycelki to polaczenie ryzu z warzywami oraz dopelniajacymi smaku przyprawami. Osobiscie lubie ryz z lagodnym curry. Potrawa jest tym lepsza, ze smak marchwi i cukini nie zginal i mimo sporej ilosci ryzu jest nadal wyczuwalny.

Sznycelki najlepiej podac z bukietem salatek i slodko-kwasnym sosem curry.



skladniki:
1 cukinia
2 marchewki
250g ryzu basmati
kilka listkow swiezej bazyli
curry
sol, pieprz
2 jajka
6 lyzek maki

wykonanie:
Ryz podgotowujemy chwile w osolonej wodzie tak by byl jedrny. Odcedzamy i przekladamy do miski.

Cukinie myjemy, scieramy na tarce z duzymi oczkami i odciskamy z niej sok.
Marchewke obieramy i scieramy na tarce tak samo jak cukinie. Warzywa dokladamy do ryzu.
Dodajemy tez jajka, make i przyprawy. Dokladnie mieszamy i formujemy kotleciki.

Smazymy na rozgrzanym oleju z kazdej strony po okolo 5 minut.

Smacznego!

czwartek, 21 sierpnia 2008

Faszerowane pomidory



Musze przyznac, ze bardzo sie ciesze z Pomidorowego tygodnia, bo w koncu zmobilizowalam sie do zrobienia tego fantastycznego dania, jakim sa pomidory faszerowane.

Wiele razy jadlam pomidory w tej wlasnie postaci, ale chyba w tym zestawieniu smakuja mi najbardziej. Nadzienie jest dosc delikatne, a za sprawa sera lepkie i spojne. Poza tym ja bardzo lubie to banalne polaczenie papryki z pieczakami, szalotka i ser zas dopelniaja calosc. Ziola tylko podkreslaja delikany smak potrawy. Mysle jednak, ze caly sekret tego dania polega na zapieczeniu pomidora wraz z farszem.
Kilka razy jadlam faszerowane pomidory bez zapiekania i powiem szczerze, ze nie jestm ich fanka.

przed zapiekaniem




skladniki
4 duze, dojrzale pomidory
1 papryka
20 dkg pieczarek
pol woreczka ryzu
bulion warzywny
pol wedzonej mocarelli
oregano, bazylia
sol, pieprz
2 szalotki










wykonanie
Pomidory myjemy, odcinamy kapelusze, a nastepnie wydrazamy srodki.

W malym garnku gotujemy pol woreczka ryzu. Najlepiej ugotowac go w bulionie warzywnym by nabral lagodnego smaku warzyw.

Na rozgrzanym oleju podsmazamy poszatkowana szalotke, papryke pokrojona w drobna kosteczke i posiekane drobno pieczarki. Nastepnie dorzucamy do tego ugotowany i odcedzony ryz oraz pokrojone, miaszyste srodki pomidorow. Doprawiamy sola, pieprzem i ziolami.
Na koniec dodajemy starty ser lub pokrojony w kostke. Ja uzylam miekkiej, wedzonej mocarelli, ale moze tez byc inny ser, ktory dobrze sie topi. Wszystko dokladnie mieszamy.

Pomidory napelniamy farszem, przykrywamy kapeluszami i przekladamy do naczynia zaroodpornego wysmarowanego oliwa.
Zapiekamy przez okolo 20-25 minut w temperaturze 180°C

Smacznego!

środa, 2 stycznia 2008

RISOTTO Z POMIDORAMI


danie proste i smaczne, dlatego bardzo goraco je polecam

skladniki
1 woreczek ryzu
4 pomidory
1 cebula
0.5 litra bulionu warzywnego
1 zabek czosnku
sol, pieprz, bazylia
odrobina startego parmezanu
olej do smazenia

Pomidory zalac wrzatkiem i sciagnac skorke, pokroic w kostke. Posiekac czosnek i cebulke i podsmazyc na oleju. Dorzucic do tego ryz, chwile smazyc, a nastepnie zalac calosc 1 szklanka bulionu. Po chwili jak plyn odparuje wlac pozostaly bulion i dorzucic pomidory. Podgotowac tak pod przykryciem az ryz stanie sie miekki. Doprawic sola, pieprzem i bazylia. Na talerzu posypac serem.



smacznego

poniedziałek, 19 listopada 2007

KURCZAK NA RYZU




potrzebujemy:
  • 5 szk wody
  • 3/4 szk oleju
  • 3 lyzeczki przecieru pomidorowego
  • 1 lyzeczka soli
  • 1 lyzeczka slodkiej papryki
  • 1 lyzeczka wegety
  • 1 lyzeczka pieprzu

Wszystkie skadniki wymieszac

1,5 szk ryzu rozsypac na blaszke, na to rozlozyc 2 cebule pokrojone w kostke, 2 zabki czosnku oraz pokrojonego w kostke i przyprawionego kurczaka.
Zalac zalewa.
Piec okolo 1,5 godz, temp 200°C

Blaszke wylozyc papierem

piątek, 26 października 2007

RISOTTO



Risotto mojej siostry. Szybkie i pyszne, a najfajniejsze ze mozna je podac na dwa sposoby.
To wersja podstawowa.



potrzebujemy:
ryz - 1 woreczek to porcja na 2-3 osoby w zaleznosci od poziomu glodu ;)
ogorki konserwowe
papryke czerwona
ananasy z puszki
wegete, pieprz
pietruszke
olej do smazenia

Na rozgrzany olej wrzucamy ryz i chwile go smazymy. Jak juz zmieni kolor to podlewamy go woda, dodajemy wegete. Na jeden woreczek ryzu dajemy 2 lyzki wegety. Nastepnie przykrywamy pokrywka i nasz ryz ladnie sie "dusi". W tym czasie bedzie pecznial. Musimy co jakis czas sprawdzac jego stan i uzupelniac wode az do chwili gdy ryz stanie sie miekki.
Papryke, ananasa i ogorki kroimy w kostke. Wrzucamy to do ryzu i jeszcze chwile dusimy. Warzywa nie moga sie rozgotowac, maja byc raczej chrupiace, ale woda musi calkiem odparowac.
Calosc doprawiamy pietruszka zielona i pieprzem. Jak ktos lubi bardziej pikantne to moze dodac papryke lub inne przyprawy.
Gotowe, mozna podawac.



Wersja druga - niestety nie posiadam fotki.
Nasze risotto mozemy podac jako zapiekanke ryzowa z serem i sosem bolonskim. Polecam ja bardzo goraco, bo jest pyszna.
Na risotto kladziemy starty ser i kladziemy do piekarnika az ser sie stopi. Po wyjeciu polewamy cieplym sosem bolonskim.
Mniam, palce lizac.