Dzis mam zly dzien i zeby sie zrelaksowac i odreagowac stresy postanowilam zrobic slodkie nalesniki. Wlasciwie juz od dawna mialam ochote na cos takiego, ale tak odkladalam z dnia na dzien spelnienie tej zachcianki.
Przepis na nalesniki znalazlam na opakowaniu po mace. Twarog szczesliwe byl jeszcze w zamrazalce, a sos to nic innego jak sloiczek jezyn przygotowany latem przez moja Mame. Poniewaz wszystkie skladniki wlasciwie byly pod reka to tez nie bylo juz odwrotu. Zamknelam sie w kuchni by wyczarowac slodki, ale nie za slodki, deser.
skladniki na nalesniki:
skladniki na krem:
wykonanie:
Najpiew nalesniki.
Do przesianej maki dodajemy szczypte soli, roztrzepane jajka i mleko z oliwa. Wszystko dokladnie miksujemy i odstawiamy na godzine do lodowki.
Po tym czasie patelnie do nalesnikow smarujemy oliwa i smazymy nalesniki.
Kremowke ubijamy z cukrem pudrem. Ilosc cukru zalezy od naszych indywidualnych upodoban. Ja osobiscie wole zawsze mniej poslodzic. Pod koniec ubijania dodajemy olejek migdalowy. Wystarczy doslownie kilka kropelek.
Do kremowki dokladamy serek smietankowy i dokladnie mieszamy.
Gotowe nalesniki smarujemy kremem serowo-migdalowym, skladamy na 4.
Podajemy z sosem z kwasnych owocow.
Mozemy tez uprazyc kilka platkow migdalowych na paltelni i posypac nalesniki.
Smacznego!
Przepis na nalesniki znalazlam na opakowaniu po mace. Twarog szczesliwe byl jeszcze w zamrazalce, a sos to nic innego jak sloiczek jezyn przygotowany latem przez moja Mame. Poniewaz wszystkie skladniki wlasciwie byly pod reka to tez nie bylo juz odwrotu. Zamknelam sie w kuchni by wyczarowac slodki, ale nie za slodki, deser.
skladniki na nalesniki:
- 250g maki
- 0,5 litra mleka
- 3 jajka
- szczypta soli
- 2 lyzki oliwy
skladniki na krem:
- 1 kremowka
- twarog smietankowy 250g
- cukier puder
- kilka kropli olejku migdalowego
- platki migdalowe
- sos owocowy
wykonanie:
Najpiew nalesniki.
Do przesianej maki dodajemy szczypte soli, roztrzepane jajka i mleko z oliwa. Wszystko dokladnie miksujemy i odstawiamy na godzine do lodowki.
Po tym czasie patelnie do nalesnikow smarujemy oliwa i smazymy nalesniki.
Kremowke ubijamy z cukrem pudrem. Ilosc cukru zalezy od naszych indywidualnych upodoban. Ja osobiscie wole zawsze mniej poslodzic. Pod koniec ubijania dodajemy olejek migdalowy. Wystarczy doslownie kilka kropelek.
Do kremowki dokladamy serek smietankowy i dokladnie mieszamy.
Gotowe nalesniki smarujemy kremem serowo-migdalowym, skladamy na 4.
Podajemy z sosem z kwasnych owocow.
Mozemy tez uprazyc kilka platkow migdalowych na paltelni i posypac nalesniki.
Smacznego!
7 komentarzy:
ale wspaniale wygladaja :)
Pozdrawiam :)
Mmmm, pyszne a jakie piękne :))) Naleśniki, to zaraz po jajecznicy drugie danie które w naszym domu robi tylko mój mąż - uwielbiam je :)))
uwielbiam wszystko co migdałowe :)
Jej, wyglądają cudnie! Pyszności!:)
Witaj Karolka :)
Byłam już na Twoim blogu kilka razy i jestem pod wielkim wrażeniem :))
Naleśniki też często robię w różnych postaciach ale mi brakuje jednego składnika : dżemu Twojej mamy :)
Pozdrawiam
Kasia
Bardzo Wam dziekuje za tak mile komentarze. Ciesze sie, ze nalesniki sie podobaja :)
Tili fajnie masz z takim gotujacym Mezem. Moj niestety antygotujacy jest.
Kasia bardzo dziekuje za komplement.
A taki mamusiny sosik z owocow to jest dobra rzecz :)
Pozdrawiam
Uwielbiam naleśniki..
To prawdziwa katorga dla moich oczu..aż się obśliniłam:P
*..waniliowachmurka.blox.pl
Pozdrówka!
Prześlij komentarz