expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

czwartek, 26 września 2013

Zapiekane bakłażany



W nocy spadł deszcz. O poranku trawa była jeszcze zupełnie mokra. słońce nieśmiało przebijało się przez warstwę chmur. W jego promieniach mokre od deszczu lśniły w trawie brązowe kasztany.
Jak co roku tak i tym razem wyruszyliśmy na kasztanobranie.
Okazaliśmy się zupełnie niemodni, gdyż teraz każdy wybiera się na grzyby.
W drodze do naszego ukochanego miejsca, która wije się wśród wiosek i lasów.,mijaliśmy mnóstwo aut, które zjeżdżały z drogi i ginęły za zasłoną z liści. Ciekawa jestem jakie miny mieliby grzybiarze gdyby zobaczyli nas wiklinowy koszyk wypełniony kasztanami?


Przyjemne chwile na łonie natury szybko nam minęły. Po powrocie do domu czekała na nas pyszna zapiekanka z bakłażanów. Przepis zaczerpnąć z lipcowego wydania Mojego Gotowania.


Zapiekany bakłażan
składniki
  • 2-3 bakłażany
  • 2-3  kulek mozzarelli
  • 150 g tartego parmezanu
  • 1 puszka krojonych pomidorów bez skóry
  • 2 szalotki
  • sól, pierz
  • oliwa
  • bazylia
  • laska cynamonu

wykonanie:
Bakłażany myjemy, osuszamy i kroimy wzdłuż na plastry o grubości około 0,5 cm Posypujemy solą i odstawiamy na 20 minut by puściły gorzki sok. Po tym czasie opłukujemy ze soli, smarujemy delikatnie oliwą i smażymy każdy plaster na patelni grillowej z dwóch stron. Trzeba uważać by bakłażany się nie rozpadły, ponieważ będą jeszcze zapiekane.
Szalotkę kroimy w drobną kostkę i wrzucamy na patelnie z rozgrzanym olejem. Szalotkę należy zeszklić, a potem podlać odrobiną wody i dusić by zmiękła. Dodajemy do szalotki pomidory z puszki oraz cynamon i gotujemy aż odparuje nadmiar płynu. Wyciągamy cynamon i doprawiamy solą, pieprzem i bazylią.
Na dno naczynia żaroodpornego wylewamy 2-3 łyżki sosu, a następnie układamy plaster bakłażana, plasterki mozzarelli i trochę sosu pomidorowego. Czynność powtarzamy do wyczerpania składników. Na samą górę nakładamy dość grubą warstwę startego parmezanu.
Naczynie wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180°C i zapiekamy do chwili aż parmezan się przyrumieni (około 30-40 minut)

2 komentarze:

Majana pisze...

Cudowne kasztany. Są takie śliczne.:)
A potrawa bardzo mi się podoba. Bakłażany są smaczne.:)
Muszę kiedyś zrobić takie zapiekane.
Pozdrawiam:)

ozzie pisze...

Nie ma niczego lepszego niż bakłażan....a przynajmniej ja tak mam!