expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

środa, 2 listopada 2016

Szarlotka z jaglanki


 W ramach mojej poradni psychodietetycznej pomagam swoim podopiecznym w zmianie nawyków żywieniowych tak aby móc powrócić do zdrowia lub zwyczajnie móc się nim cieszyć. W wielu przypadkach zmiana nie jest łatwa. Trzeba pamiętać, że wszystko zaczyna się w naszej głowie i tak naprawdę od nas zależy co zrobimy z własnym życiem.

Jedna ze zmian nawyków dotyczy sfery słodyczy. Dla kogoś kto uwielbia słodkości, tak jak ja, zmiana ta jest nie do zaakceptowania. To wyzwanie, które przerasta nasze możliwości. Jednak ja dałam radę. Wymagało to trochę czasu i jeszcze więcej pracy, ale udało się

Uważam, że dla własnego zdrowia warto wrobić ten krok. Dziś nie odczuwam prawie wcale potrzeby zjedzenia czegoś słodkiego. Gdy nachodzi mnie taka ochota to sięgam po gorzką czekoladę 70%, dobrej jakości. Wystarczy kostka, góra dwie i po sprawie. Czasami ulegam jednak pokusie, przeważnie gdy zapowiada się dłuższy weekend, jak teraz, i przygotowuję coś słodkiego dla całej rodziny. Tym razem padło na szarlotkę. To dlatego, że akurat mam pod dostatkiem jabłek z ogrodu rodziców, a po drugie uwielbiam szarlotki. 

Jak sprawić aby ciasto odpowiadało zdrowym wytycznym? Czasami wystarczy trochę wyobraźni. Kruche ciasto zastąpiłam kaszą jaglaną. W wielu opracowaniach na jej temat można wyczytać, że to królowa kasz. To prawda, jest doskonała nie tylko ze względu na swoje właściwości odkwaszające i oczyszczające organizm, ale również dlatego, że można z niej robić cuda. Doskonale sprawdza się w mojej kuchni jako samodzielne danie, ale też jako dodatek do zup czy deserów. Kto z Was jeszcze nie poznał jej cudownych właściwości gorąco polecam, zaprzyjaźnijcie się z jaglanką. Kasza ta nie tylko pomaga utrzymać równowagę kwasowo-zasadową organizmu, ale też działa rozgrzewająco, co jest szczególnie ważne zimą. Mimo, iż ma wysoki indeks glikemiczny, bo aż 71, to jest lekko strawna i zdrowa. Przyśpiesza przemianę materii, a do tego zwalcza wolne rodniki, co działa antynowotworowo. 

Kolejna ważna rzecz to wyeliminowanie cukru. W tym przypadku użyłam naturalnego miodu akacjowego. Co prawda miód w wysokiej temperaturze traci właściwości zdrowotne, ale nie dla tych właściwości go użyłam. Zwyczajnie miał dostarczyć słodyczy.

Kruszonka to miks mąki owsianej, którą bardzo często używam w kuchni rezygnując ze zwykłej i niezdrowej mąki pszennej oraz mielone orzechy. W moim przypadku laskowe, gdyż włoskie niestety mnie uczulają. Do tego zdrowy olej kokosowy.

Co wyszło sami widzicie. Jak smakuje? Musicie zrobić to ciasto by się przekonać. Moja rodzina wystawiła pozytywną opinię, a co najważniejsze szarlotkę jadły dzieci, które są najsurowszymi sędziami.
Zatem smacznego.


 

Szarlotka z kaszy jaglanej
składniki na spód:
  • 3/4 szklanki suchej kaszy jaglanej
  • 1 łyżka oleju kokosowego bio nierafinowanego
  • 1 jajko

Składniki na kruszonkę:
  • 2 łyżki oleju kokosowego bio nierafinowanego
  • 3 łyżki mąki owsianej
  • 3 łyżki mielonych orzechów (włoskich lub laskowych)
  • 1 łyżeczka miodu

Składniki na mus jabłkowy:
  • 1,5 kg kwaskowych jabłek - u mnie szara reneta
  • 0,5 szklanki wody
  • 2-3 łyżki miodu
  • 1,5 łyżeczki przyprawy do piernika

Wykonanie:
Zaczynamy od jabłek, które należy przeciąć na ćwiartki, obrać, wydrążyć gniazda nasienne i pokroić na mniejsze kawałki. Jabłka przekładamy do garnka i wlewamy wodę. Gotujemy aż wszystkie się rozpadną i powstanie mus. Trzeba często mieszać. Do musu jabłkowego dodajemy miód i przyprawę piernikową. Odstawiamy do wystudzenia.
Do szarlotki zużyłam około 2/3 tego musu resztę można wykorzystać np. do naleśników lub do owsianki.

Kaszę jaglana należy dobrze przepłukać pod ciepłą wodą. Następnie gotujemy ją ze szczyptą soli. Warto pogotować ją 5 minut dłużej aby była bardziej kleista. Ugotowaną kaszę odstawiamy aby lekko przestygła, a następnie dodajemy do niej 1 całe jajko i łyżkę oleju kokosowego. Dokładnie mieszamy i powstałą mase przekładamy na dno tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia. 
Na kaszę przekładamy mus jabłkowy i wyrównujemy.
Na koniec robimy kruszonkę z oleju kokosowego, mąki owsianej i mielonych orzechów. Opcjonalnie można dodać łyżeczkę miodu. Kruszonka będzie dość kleista. Rozkładamy ją na jabłkach.
Szarlotkę pieczemy 35 minut w temperaturze 180 stopni C.

2 komentarze:

Arkadiusz pisze...

Idealne ciasto na niedzielne spotkanie z rodziną. Pozdrawiam serdecznie :)

karolka pisze...

To ciasto również dobre by zabrać ze sobą do pracy i zdrowy deser dla dzieci.
Pozdrawiam