expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

wtorek, 11 grudnia 2007

PIERNIKI

Jak wiadomo ciasto na pierniki zarabia sie na kilka tygodni przed swietami by moglo lezakowac w chlodym miejscu jak przepis nakazuje. Dla spoznialskich, ktorzy nie zdazyli zrobic ciasta odpowiednio wczesnie proponuje pierniki, ktore mozna piec na tydzien przed swiatami albo w ostatniej chwili prawie.

potrzebujemy:
  • 75 dag maki
  • 1/4 kg miodu - plynnego
  • 1/4 kg cukru
  • 7 dag masla
  • 1/2 lyzki smalcu
  • lyzka kakao
  • sok z cytryny
  • 1/2 lyzeczki sody
  • 2 jajka
  • sol
  • przyprawy do piernikow

Mieszamy cukier, plynny miod i roztopione maslo+smalec. Dodajemy jajka, a nastepnie maka wymieszana z wszystkimi "sypkosciami". Wyrabiamy.

Potem pozostaje juz tylko rozwalkowanie ciasta na oproszonym maka blacie i wycinanie piernikow. Rozwalkowuje ciasto na grubosc ok. 0,5 cm. Jak ktos woli inna grubosc to nie ma problemu, z tym ze jesli ciasto bedzie zbyt mocno rozwalkwane moze sie "przedzierac"

Pieke ok 12-15 min w 180 stopniach.
Radze byc czujnym i przed uplywem tego czasu sprawdzac czy sie nie przypalaja. Pierniki rosna tylko troszke, wiec mozna je dosc blisko ukladac na blaszce, ale wiadomo im grubsze pierniki tym mocniej urosna.

Upieczone pierniki ozdabiamy czekolada, lukrem i roznymi posypkami.

Pierniki mozna przechowac do swiat w tekturowym kartoniku lub puszce. Gdy je wyciagniemy na swiata powinny byc miekkie.

Zdjecie pirnikow pochodzi z ubieglego roku :)

Brak komentarzy: