expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

wtorek, 10 lutego 2009

Kurczak w sosie musztardowym



To danie jest rewelacyjne na takie dni jak dziesiejszy, dni pod haslem "nic mi sie nie chce" lub "nie mam na nic czasu".
W sumie to nie wiem, ktore z tych hasel jest u mnie bardziej akutalne, bo lenia mam dzis strasznego, ale odpoczywac jakos nie mam czasu, bo od rana mam rece pelne roboty.
Nawet obiad robilam dzis w biegu i tu wlasnie sprawdzil sie ponizszy przepis. Pol godzinki zajelo mi przygotowanie wszystkiego, bo kurczak to miesko, ktore robi sie bardzo szybko, a cale danie jest tak proste do zrobienia, ze nawet moj Maz by sobie z nim poradzil ;)
Do tego ma bardzo ciekawy, musztardowy smak, lekko ostry. Kurczak zas jest soczysty i miekki.



skladniki:
  • 2 piersi kurczaka
  • 250ml bulionu z kurczaka
  • 1 lyzeczka musztardy Dijon
  • sol, bialy pieprz
  • natka pietruszki
  • ewentualnie 1 lyzka maki

wykonanie:
Piersi kurczaka, myjemy, osuszamy i kroimy na kawaleczki. Podsmazamy przez chwile na oleju, podlewamy bulionem i dodajemy musztarde. Gotujemy sos przez okolo 15 minut. Doprawiamy sola, pieprzem i natka pietruszki.
Mozemy zagescic go maka.

Podajemy z ryzem i warzywami.
Smacznego!

6 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Czy mógłbym prosić o kontakt na email: przemek.kom@gmail.com ?

Będę bardzo wdzięczny.

pozdrawiam
przemek

Tilianara pisze...

Ojej, ten leń to jakiś niewielki był, skoro takie pyszne jedzonko powstało :)

karolka pisze...

Tili jednak len byl spory. Gdybym miala w domu jedzenie torebkowe to pewnie by sie na stole znalazlo, ale ja wrog torebek jestem. A ten kurczak to na prawde niewiele pracy i czasu wymagal :)

Tilianara pisze...

Hihihi, a mi ostatnio tak wielki leń się przytrafił, że mąż po drodze do domu kanapki z FreshPoint przynosił ;p za to na drugi dzień już pierogi lepiłam :))) Jak widać czasem trzeba poleniuchować :))) Miłego dzionka :*

Anonimowy pisze...

a ja to troszkę przerobiłam:-) dodałam cebulki w kostkę pokrojoną i czosnku utartego, razem z kurczakiem podsmażyłam i na sam koniec zanim mąkę dodałam dorzuciłam plasterki z dwóch ogórków kiszonych... dla mnie mniam, podałam z ziemniakami i buraczkami ze słoiczka. Lekko kwaśne od octu z musztardy i kwasu z ogórków ale świetnie się komponuje z lekką słodyczą z buraczków. Polecam

karolka pisze...

Anonimowy Gosciu dziekuje za inspiracje.