Przed tygodniem zaskoczylam moja Rodzine pysznymi bulkami na sobotnie sniadanie. Wzbudzilam tym samym apetyty na kolejne wypieki. I tak na wyrazne zyczenie mojego Meza dzis zabralam sie za bulke wroclawska. Dla Niego jest to szczegolne pieczywo, zaklete sa w nim wspomnienia z dziecinstwa, z rodzinnego miasta.
I choc teraz za oknem zerwal sie wiatr, a deszcz leje sie strumieniami, na Jego twarzy maluje sie blogi usmiech. To znak, ze moja bulka, choc nieidealna, to jednak tak samo dobra jak ta sprzed wielu lat.
Bulka wroclawska
przepis pochodzi z Pracowni wyppiekow Liski
skladniki:
600 g maki pszennej
15 g drozdzy + 2 lyzeczki cukru
160 ml cieplego mleka (nie goracego)
12 g soli (okolo 1,5 lyzeczki)
200-220 ml wody
30 g oleju slonecznikowego
wykonanie
cytuje za Liska
Drożdże pokruszyć i zasypać 2 łyżeczkami cukru. Kiedy sie roztopią, dodać do ciepłego (nie gorącego mleka) i odstawić na chwilę, by 'ruszyły'.
Następnie do miski wsypać mąkę, na środku zrobić dołek, wlać drożdże, następnie dodać pozostałe składniki. Zagnieść ciasto - będzie miękkie i niezbyt klejące.
Ręcznie należy je wyrabiać ok. 15 minut, mikserem - ok. 7.
Wyjąć na oprószony mąką blat, uformować z niego kulę, delikatnie posmarować ją olejem i przełożyć do miski.
Przykryć folią i odstawić do wyrastania na 1-1,5h.
Wyjąć ciasto, lekko je spłaszczyć, podzielić na 2 części. Z każdej uformować podłużną, niezbyt cienką, bułkę.
Ułożyć na blasze wyłożonej papierem, przykryć ściereczką i zostawić do wyrastania na 45-60 minut.
Piekarnik nagrzać do
Na dno wsypać 1/2-1 szklankę kostek lodu. Kiedy się roztopią, naciąć bułki ostrym nożem lub żyletką, powierzchnię posmarować delikatnie wodą* i wstawić do piekarnika. Po 10 minutach, obniżyć temperaturę do
Jeśli wierzch bułek zbyt szybko się rumieni, przykryć je folią aluminiową.
Po upieczeniu posmarować jeszcze raz wodą i wstawić do wyłączonego, ale gorącego piekarnika na 3 minuty.
Ostudzić na kuchennej kratce.
Smacznego!
7 komentarzy:
Też robię tę bułkę, i też na życzenie... Jest smaczna bardzo, taka jak powinna być właśnie bułka wrocławska :-)
Jest piękna! Mam na nią wielką chęć!:)) Wcale się nie dziwię, ze rodzinka szaleje za domowym pieczywem:)
Pozdrawiam:)
U mnie tez własnie wyszło słonce :)
Mafilka moj Maz by zachwycony jej smakiem. Powiedzial nawet, ze lepsza niz z piekarnii.
Majanko moja bulka troche taka plaska wyszla, nie wiem czemu. U Liski ona jest idealna.
U mnie wlasnie szaleje burza :(
Wyglada obłędnie. Tylko trochę świeżego masła i nic więcej do szczęścia nie potrzeba :)
No ba! A jak ma smakować? ;-) Domowe = pyszne! :)
że ja nie mam tak dobrze jak Twój mąż ;)
Kasiu maselko bylo, a jakze. Bulka byla obledna.
Malgosiu z tym domowym pieczeniem to prawda.
Aga-aa moge Cie adoptowac jak chcesz ;)
Prześlij komentarz