Poniedzialkowy poranek przywital nas slicznym sloneczkiem. Jednak o wysokich temperaturach nie ma juz chyba co marzyc. Kiedy rano szlysmy z Viki do przedszkola bylo chlodno i dobrze, ze mialysmy juz cieplejsze kurtki.
Ja jednak lubie taka pogode, chlodne i sloneczne poranki zapowiadaja sliczna jesien, pelna cieplych barw. Viki czeka juz na spadajace liscie i nasze rodzinne wyprawy do parku. Uwielbiamy te wyglupy na dywanie uslanym z kolorowych lisci, podrzucanie ich do nieba, a potem podziwianie jak spokojnie opadaja w dol.
Poki co jednak w kuchni chce zatrzymac lato jak najdluzej. Juz ostatnio o tym pisalam. Korzystam wiec jeszcze z darow lata. W mojej kuchni ciagle goszcza pomidory, cukinia, baklazany.
Dzis od samego rana myslalam o faszerowanej cukini. Ta mysl nie dawala mi spokoju. Szczesliwie cukinie kupilam w weekend na mojej ulubionej fermie. Pozostalo wymyslic jeszcze farsz, lekki, pelen smaku i aromatu. Cos co bedzie sie dobrze komponowalo z zapieczona cukinia.
A efekt moich cukiniowych rozmyslan wyglada tak:
Cukinia faszerowana pomidorami
skladniki:
3 cukinie
3 duze pomidory
50g drobnego makaronu
1 cebula
1 zabek czosnku
2 lyzeczki koncentratu pomidorowego
sol, pieprz
tymianek
2 lyzki oliwy z oliwek
parmezan
oliwa do posmarowania foremki
wykonanie:
Cukinie myjemy, kroimy na pol po dlugosci. Z cukini wydrazamy srodek pozostawiajac boki o grubosci 1 cm. Solimy srodek by cukinia puscila sok i po okolo 10 minutach odlewamy go.
W tym czasie na oliwie z oliwek podsmazamy posiekana cebule i czosnek. Pomidory obieramy ze skorki, kroimy w kostke. Najlepiej gdy pomidory sa miazszyste, jesli nie to pozbawiamy je pestek, a w kostke kroimy tylko miazsz. Dodajemy pomidory, koncentrat i surowy makaron na patelnie. Dusimy wszytsko okolo 10 minut. Doprawiamy sola, pieprzem i tymiankiem.
Gotowym farszem napelniamy cukinie. Ukladamy je na wysmarowanej tluszczem blaszce i zapiekamy w piekarniku 20-25 minut w temperaturze 180°C. Przed koncem zapiekania posypujemy cukinie startym parmezanem.
Podajemy na cieplo.
Smacznego!
Ja jednak lubie taka pogode, chlodne i sloneczne poranki zapowiadaja sliczna jesien, pelna cieplych barw. Viki czeka juz na spadajace liscie i nasze rodzinne wyprawy do parku. Uwielbiamy te wyglupy na dywanie uslanym z kolorowych lisci, podrzucanie ich do nieba, a potem podziwianie jak spokojnie opadaja w dol.
Poki co jednak w kuchni chce zatrzymac lato jak najdluzej. Juz ostatnio o tym pisalam. Korzystam wiec jeszcze z darow lata. W mojej kuchni ciagle goszcza pomidory, cukinia, baklazany.
Dzis od samego rana myslalam o faszerowanej cukini. Ta mysl nie dawala mi spokoju. Szczesliwie cukinie kupilam w weekend na mojej ulubionej fermie. Pozostalo wymyslic jeszcze farsz, lekki, pelen smaku i aromatu. Cos co bedzie sie dobrze komponowalo z zapieczona cukinia.
A efekt moich cukiniowych rozmyslan wyglada tak:
Cukinia faszerowana pomidorami
skladniki:
3 cukinie
3 duze pomidory
50g drobnego makaronu
1 cebula
1 zabek czosnku
2 lyzeczki koncentratu pomidorowego
sol, pieprz
tymianek
2 lyzki oliwy z oliwek
parmezan
oliwa do posmarowania foremki
wykonanie:
Cukinie myjemy, kroimy na pol po dlugosci. Z cukini wydrazamy srodek pozostawiajac boki o grubosci 1 cm. Solimy srodek by cukinia puscila sok i po okolo 10 minutach odlewamy go.
W tym czasie na oliwie z oliwek podsmazamy posiekana cebule i czosnek. Pomidory obieramy ze skorki, kroimy w kostke. Najlepiej gdy pomidory sa miazszyste, jesli nie to pozbawiamy je pestek, a w kostke kroimy tylko miazsz. Dodajemy pomidory, koncentrat i surowy makaron na patelnie. Dusimy wszytsko okolo 10 minut. Doprawiamy sola, pieprzem i tymiankiem.
Gotowym farszem napelniamy cukinie. Ukladamy je na wysmarowanej tluszczem blaszce i zapiekamy w piekarniku 20-25 minut w temperaturze 180°C. Przed koncem zapiekania posypujemy cukinie startym parmezanem.
Podajemy na cieplo.
Smacznego!
10 komentarzy:
No piękne te cukinie~! A pomidorek z cukinią lubią się bardzo:)
U mnie też dziś chłodno i sweterek obowiązkowy.
Zabawę w liściach też bardzo lubię:)
Pozdrówki:)
ależ to pięknie wygląda :) uwielbiam cukinie, a tu jeszcze w takim super wydaniu mniam
Wspaniale wygląda. Chciałabym się załapać na jedną :)
pycha!!!bardzo takie lubie :) :)
POzdrawiam :)
Sliczne! Ja tez czekam na liscie. Teraz czasami slysze jak niekeidy juz takie lekko suche przetaczaja sie leniwie po ulicy. Ale to jeszcze nie to.
Lubie faszerowana cukinie. I chociaz ja lubie miesna farsze to taki bym z checia sprobowala. Serio :)
Pozdrawiam cieplo!
polka
Majanko cukinia z pomidorkiem jest pyszna. Szkoda, ze czasu by sie nimi nacieszyc coraz mniej :(
A u mnie znacznie chlodniej niz u Ciebie. My juz kurtki nosimy. Mam tylko nadzieje, ze gdy spadna liscie to bedzie ladnie, bo niestety jesien to w mojej okolicy ciagle deszcze.
Magda zapraszam na wirtualna cukine :)
Kasiu prosze czestuj sie ;)
Gosiu dziekuje bardzo.
Polka oj liscie slabo jeszcze spadaja, ale sa juz kasztany, ktore tez uwielbiamy zbierac :)
Co do cukini to ja znalam wlasnie takie z farszem miesnym, ale wczoraj nie mialam odpowiedniego mieska w domu, byl za to kosz pomidorow.
pozdrawiam
Jedna dla mnie! Tylko ta największa! :D
Malgosiu alez prosze, czestuj sie :)
Zrobiłam i bardzo nam smakowała :) Na pewno powtórze i to niedługo, teściowej cukinie w tym roku wyjątkowo obrodziły ;)
Pozdrawiam Asia.
Asia milo slyszec, ze ten przepis zagosci u Was na dluzej.
A cukiniowego urodzaju zazdroszcze :)
pozdrawiam
Prześlij komentarz