expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

czwartek, 3 marca 2011

Ziemniaki zamiast paczkow



Dzis wszedzie kroluja paczki, faworki itp. Na niemal kazdym blogu, na ktory zagladam, w radio i tv paczek to temat numer jeden.
Mnie za to dla odmiany naszlo na ziemniaki. Dokladniej poczulam ochote na ziemniaki w formie jakiejs zapiekanki lub tarty.



Z pomoca mojej Malej Kuchareczki przystapilam do pichcenia. Viki zagniotla ciasto, a ja zajelam sie nadzieniem. Posiekalam co trzeba, poddusilam, pomieszalam i doprawilam. Potem tylko napelnilysmy foremke i umiescilysmy ja w piekarniku na dobrych 40 minut.
Od chwili rozpoczacia gotowania na efekt koncowy czekalysmy mniej niz na paczki ;-)



Quiche ziemniaczany z porem

ciasto:
  • 170g maki
  • 1 jajko
  • 1 lyzeczka slodkiej papryki
  • 1 lyzeczka suszonego rozmarynu
  • 0,5 lyzeczki soli
  • 3 lyzki oliwy
  • 1 lyzka wody
  • maslo do nasmarowania foremki

nadzienie:
  • 4 ziemniaki ugotowane w mundurkach
  • 1 por
  • 100g startego parmezanu
  • 2 jajka
  • 150ml smietany
  • 2 lyzki posiekanego, swiezego szczypiorku
  • sol i pieprz do smaku
  • 1 lyzka oliwy do podsmazenia pora

wykonanie:
Wszystkie skladniki ciasta zagniatamy razem na gladka mase. Formujemy kulke, owijamy we folie spozywcza i odstawiamy na 30 minut do lodowki.
Po tym czasie ciasto wyjmujemy, walkujemy i wykladamy nim foremke do tart.

Ziemniaki obieramy ze skorki i kroimy na plasterki szerokosci 0,5cm.
Por siekamy i przez chwile podsmazamy na 1 lyzce oliwy.
Ziemniaki, por, jajka, smietane i ser laczymy ze soba. Dodajemy posiekany szczypiorek. Doprawiamy sola i pieprzem. Calosc przekladamy na ciasto.
Foremke wkladamy do piekarnika nagrzanego do 200°C i pieczemy przez 10 minut. Nastepnie zmniejszamy temperature do 180°C i pieczemy przez 30 minut.
Smacznego!

9 komentarzy:

lusiem pisze...

uwielbiam wszelkiego rodzaju zapiekanki.najczęściej są z makaronem lub z ryżem. a Twoja z ciastem na pewno do wypróbowania...

Majana pisze...

Pysznie wygląda. Zjadłabym coś takiego. U mnie też dziś nie ma pączków hihi ;) To znaczy na blogu nie ma,bo w domu są kupione przez Ukochanego. ja sie trzymam,ani jednego nie zjadłam.

Pozdrowienia :)

ewe.kott pisze...

mnie też jakoś wczorajsze pączkowe szaleństwo ominęło. taką zapiekankę zamiast bym zjadła i to z chęcią :)
pozdrawiam ciepło!

Tilianara pisze...

O tak, poza słodkościami trzeba pamiętać o czymś wytrawnym, smakowitym i sytym :)

Emma pisze...

a mi się podobają ziemniaki zamiast pączków :) chętnie bym zjadła...

Grażyna pisze...

Bardzo apetycznie wygląda, na pewno też i świetnie smakuje :-)

Grażyna pisze...

Ciekawe połaczenie. Uwielbian pieczone ziemniaki, więc przpis zapisuję i zabieram ze sobą :-)

Bea pisze...

Przyznaje, ze i ja skusilam sie na symbolicznego paczka i faworka ;) A na kolacje tez bylo wtedy u nas ziemniaczano i porowo, tyle tylko ze w formie zupy ;)
Wasza quiche bardzo mi sie podoba!
(pookaz nam te przemila pomocnice kiedys :))

Pozdrawiam!

karolka pisze...

Lusiem ja tez lubie zapiekanki, ale wlasnie odkrylam, ze nie robie ich zbyt czesto.

Majanko u mnie tak naprawde tez byly paczki tego dnia, o co zadbala moja mama ;-)

Eve takie zapiekanki na koniec zimy sa akurat.

Tili ja bardzo lubie wytrawne wypieki wiec nie pogniewam sie jak na jakis czas zapomne o slodyczach.

Emma :-)

Grazyno o tak quiche sie udal i wszystkim smakowal.

Bea Twoja zupka z porow i ziemniakow pewnie smakowala oblednie. Sama bym sie na taka skusila.
A co do mojej malej pomocnicy to moze kiedys sie skusze i Ja pokaze ;-)

pozdrawiam