Dzis bedzie o prezentach :-)
Uwielbiam prezenty, lubie je dostawac, ale tez bardzo lubie je dawac innym.
Sam proces wymyslania podarku dla kogos sprawia mi wiele radosci. W tym roku zabralam sie za to juz dosc wczesnie, a to po to by potem sie nie stresowac, ze czegos nie kupie na czas, ze w sklepach kolejki albo, ze kurier nie dojechal.
Najwiecej radosci sprawia mi jednak samodzielne robienie prezentow, a szczegolnie tych jadalnych. Moja mala kuchnia zamienia sie w mini pracownie, gdzie powstaja, mam nadzieje, pyszne drobiazgi. W ich przygotowanie wkladam swoje cale serce, a myslami jestem przy osobach, ktore pozniej obdaruje moim dzielem.
Tych osob z roku na rok jest wiecej, powieksza sie grono przyjaciol i waznych dla nas ludzi.
Mam nadzieje, ze tegoroczne prezenty okaza sie slodkie, aromatyczne i wyjatkowe dla tych, ktorzy je dostana.
Jesli ktos ma w planie obdarowac przyjaciol lub bliskich jadalnymi prezentami wlasnej produkcji to chyba ostatni dzwonek na ich przygotowanie.
Prazone migdaly z cynamonem
skladniki:
- na 150g migdalow
- 0,5 lyzeczki mielonego cynamonu
- 2 lyzki cukru
wykonanie:
Migdaly nalezy obrac ze skorki. W tym celu zalewamy je wrzatkiem, zostawiamy na pare minut, a nastepnie wylewamy goraca wode i zalewamy je zimna. Po 10 minutach wode wylewamy i mozemy przystapic do sciagania skorek z migdalow.
Na patelnie wsypujemy cukier i podgrzewamy. Gdy zacznie sie lekko topic, ale jeszcze nie powstanie z niego karmel dosypujemy cynamon, szybko mieszamy i dorzucamy obrane migdaly. Drobinki cukru oblepia migdaly, ktore w tym momencie mozemy juz przesypac do miseczki.
Najlepsze sa jeszcze cieple, ale na zimno tez smakuja wspaniale.
Uwaga: W trakcie przygotowywaniu takich migdalow nalezy uwazac by z cukru nie zrobil sie karmel. Wtedy migdaly sie pozlepiaja i moga sie przypalic. Trudno tez jest je przemieszac na patelni.
Czekoladki z zurawina i nutella
skladniki:
- 250 g gorzkiej czekolady
- 250g nutelli
- 100g suszonej zurawiny
- 50g migdalow w platkach
wykonanie:
150g gorzkiej czekolady lamiemy na kawalki i rozpuszczamy w kapieli wodnej. Sciagamy z ognia i dokladamy do niej nutelle. Dokladnie laczymy ze soba. Dodajemy zurawine i migdaly.
Plaskie naczynie wykladamy papierem do pieczenia i wylewamy na niego cala mase czekoladowa. Ma miec grubosc okolo 1cm. Odstawiamy do schlodzenia.
Gdy sie ladnie sciagnie calosc pokrywamy warstwa pozostalej czekolady, ktora topimy w kapieli wodnej. Roztopiona czekolade rozprowadzamy rownomiernie na naszym bloku czekoladowym, wygladzamy i pozostawiamy do zastygnieca.
Gotowa czekolade kroimy nozem na mniejsze kawalki.
Smacznego!
9 komentarzy:
Chciałabym dostać taki prezent:)
Są wspaniałe! Ja również lubię przygotowywać takie własne upominkowe słodkości. I powiem szczerze, bardzo bym się z takich ucieszyła, gdybym to ja była obdarowywana. :)
Smakowite i piękne prezenty! Chętnie bym taki przyjęła hihi ;) Szczególnie mam ochotę na czekoladkę!
Fajne takie prezenty :)
Mnie się podobają zarówno czekoladki jak i migdałki:)
Idealny prezent:) Świetnie jest dostać coś, co ktoś zrobił własnoręcznie. Prawdziwe pyszności!:)
Uwielbiam przygotowywać takie słodkie drobiazgi. To nie tylko przyjemność z robienia, ale i z dawania. Uwielbiam uśmiech na twarzy obdarowanych takim słodziutkim prezentem :D A Twoje prezenty dołączam do mojej stałej listy, bo prezentują się smaczniutko i uroczo :]
Wesołych Świąt Bożego Narodzenia Karolko!:)
Nie ma jak drobne upominki wywołujące uśmiech u obdarowywanego :) Smaczniutko i bardzo wytwornie :)
Widze, ze takie wlasnorecznie robione slodkie prezenty maja wielu zwolennikow. Ja je uwielbiam.
W tym roku nawet dostalam taki pyszny prezent. To prawda, ze to wielka radosc dostac cos takiego.
pozdrawiam
Prześlij komentarz