expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

poniedziałek, 3 grudnia 2012

Łosoś w sosie żurawinowym

 
 

W ciągu roku zdarza mi się przygotować danie, które potem chętnie widziałabym na świątecznym stole. Tak właśnie było z tytułowym łososiem. Przyznam otwarcie, że nie zaliczam się do miłośników karpia, w sumie nie lubi go nikt z mojej rodziny poza Mamą. Właśnie dlatego wśród dwunastu wigilijnych potraw znajdują się też inne ryby, w różnych postaciach. Przeważnie są to sprawdzone, dobrze nam wszystkim znane dania rybne. Jednak zawsze staram się, by było też coś nowego.
W tym roku niewątpliwie będzie to wypróbowany wcześniej łosoś w towarzystwie żurawiny. Sos jest rewelacyjny, kwaskowa żurawina równoważona przez porto doskonale pasuje do ryby i sprawia, że z chęcią sięga się po kolejną jej porcję. 



Łosoś w sosie żurawinowym

 Składniki:
  • 4 filety z łososia
  • 2 szalotki
  • 200 g świeżej żurawiny
  • 100 ml porto
  • 100 ml bulionu warzywnego
  • 10 g masła
  • olej Kujawski tłoczony na zimno do smażenia
  • sól, pieprz

Drobno posiekane szalotki podsmażamy przez około 5 minut na 2 łyżkach oleju Kujawskiego. Następnie dolewamy porto i gotujemy około 2 minut. Alkohol odparuje pozostawiając tylko aromat. Do garnka dodajemy bulion i żurawinę, którą gotujemy na małym ogniu kolejne 5 minut. Na koniec dodajemy masło, sól i pieprz do smaku.
Filety z łososia bez skóry doprawiamy solą i pieprzem, i smażymy na oleju Kujawskim z obu stron po 2 minuty.
Ciepłego łososia podajemy z sosem żurawinowym.
 
Dla 4 osób.
Czas około 20 minut.

5 komentarzy:

Veronika pisze...

Jak dla mnie : mniam. Łosoś w połączeniu z żurawiną wygląda bardzo świątecznie zapraszam do akcji: http://durszlak.pl/akcje-kulinarne/zdrowe-swieta-boze-narodzenie

Majana pisze...

Smakowicie się zapowiada. Ciekawe połączenie, chętnie bym wypróbowała:)

Luna pisze...

Karolka, a jak dodam suszonej zurawiny?

karolka pisze...

Luna suszona zurawina nie da tego soku co naturalna. Ona w czasie gotowania tak fajnie peka i jej sok miesza sie z porto. Nie wiem czy suszona da taki sam efekt jak ta naturalna.

pozdrawiam

Luna pisze...

Spróbowałam z suszoną - wymieszałam z suszonymi śliwkami i potem zmiksowałam - efekt zupełnie inny - ale całŻiem ok :)