Gdy mieszkalam w Polsce to czasami kupowalam sobie takie buleczki z serowa skorka. Pamietam jak w czasie przerw razem z kolezanka bieglysmy do pobliskiej piekarnii. Co prawda moim buleczkom daleko do tamtych z licealnych lat, wszak ser nie ten i bulka zupelnie inna. Mimo to takie wlasnie wspomnienia do mnie wrocily gdy zabieralam sie za ich pieczenie.
Co do mojego wypieku to wyszukalam go w ksiazce "Kuchnia Polska" wydawnictwa Swiat Ksiazki. Przyznam, ze fotka wygladala bardzo obiecujaco. W rzeczywistosci moje buleczki nie sa tak urodziwe, ale mimo to i tak szybko zniknely z koszyczka.
Podoba mi sie polaczenie slonego sera feta z przypieczona cebulka, smakuje to bardzo fajnie i jest dobrym dopelnienie tej buleczki. Poza tym robiac je w wersji mini mozna wykorzystac do podejmowania karnawalowych gosci.
skladniki:
skladniki na ciasto:
wykonanie:
Do przesianej maki dodajemy sol i zoltka.
Drozdze mieszamy z cukrem i gdy sie rozpuszcza dolewamy do nich pol szklanki mleka. Mieszamy i wlewamy do maki. Wyrabiamy ciasto. Gdy jest to konieczne dolewamy mleko. Ciasto ma odstawac od reki.
Nastepnie dolewamy stopione maslo i pomownie wyrabiamy.
Mozna w tym celu uzyc miksera.
Gdy ciasto bedzie ladnie odchodzic od reki przykrywamy je sciereczka i odstawiamy do wyrosniecia. Powinno podwoic swoja objetosc.
Z gotowego ciasta formujemy niewielkie buleczki, ukladamy je na blache wylozona pergaminem i jeszcze chwile odstawiamy zeby wyrosly.
Cebule kroimy w piorka i podsmazamy na patelni. Nie solimy.
Buleczki smarujemy roztrzepanym bialkiem. Ukladamy na nich cebule i kawalki sera feta. Posypujemy ziolami.
Pieczmy w temperaturze 200°C az stana sie rumiane.
Smacznego!
- 20 dkg sera feta
- 1 duza cebula lub 2 male
- tymianek lub oregano
- bialy pieprz
skladniki na ciasto:
- 0,5kg maki
- 4 zoltka
- 1 szklanka mleka
- 10 dkg masla
- 5 dkg drozdzy
- 1 lyzeczka cukru
- 0,5 lyzeczki soli
wykonanie:
Do przesianej maki dodajemy sol i zoltka.
Drozdze mieszamy z cukrem i gdy sie rozpuszcza dolewamy do nich pol szklanki mleka. Mieszamy i wlewamy do maki. Wyrabiamy ciasto. Gdy jest to konieczne dolewamy mleko. Ciasto ma odstawac od reki.
Nastepnie dolewamy stopione maslo i pomownie wyrabiamy.
Mozna w tym celu uzyc miksera.
Gdy ciasto bedzie ladnie odchodzic od reki przykrywamy je sciereczka i odstawiamy do wyrosniecia. Powinno podwoic swoja objetosc.
Z gotowego ciasta formujemy niewielkie buleczki, ukladamy je na blache wylozona pergaminem i jeszcze chwile odstawiamy zeby wyrosly.
Cebule kroimy w piorka i podsmazamy na patelni. Nie solimy.
Buleczki smarujemy roztrzepanym bialkiem. Ukladamy na nich cebule i kawalki sera feta. Posypujemy ziolami.
Pieczmy w temperaturze 200°C az stana sie rumiane.
Smacznego!
5 komentarzy:
Wyglądają świetnie!
Mój mąż uwielbia fetę, muszę mu takie bułeczki kiedyś zrobić.
Karolko, Twoje bułeczki wyglądają świetnie !:) Zjadłabym jedną:) Może kiedyś i ja je zrobię:)
Ciekawe te Twoje bułeczki i wyglądają ślicznie...Pozdrawiam:)
Takie bułeczki robi czasem mój mąż, ale cebulkę smażoną miesza z fetą (rozgniata tę fetę po prostu i pewnie dodaje odrobinę śmietany, żeby się utarła), dodaje również czosnek, a na wierzch posypuje kminkiem. Pychota. A zamiast fety może być też bryndza.
Anonimowy takie rozwiazanie tez bardzo fajne jest. Podoba mi sie poza tym uzycie kminku. Musze sprobowac :)
Dziekuje za wpis i inspiracje :)
Prześlij komentarz