expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

niedziela, 24 maja 2009

Gdy w kuchni rzadzi przypadek


Czasami to przypadek decyduje co danego dnia znajdzie sie na naszych talerzach. I tak jak w zyciu nie lubie zdawac sie na slepy los, tak w kuchni bardzo czesto ulegam chwili, daje poniesc sie fantazji. Jedna w locie zlapana mysl staje sie czesto natchnieniem do stworzenia czegos pysznego.
Lubie wtedy wyobrazac sobie smak, zapach i wyglad ostateczny czegos co wlasnie powstaje w mej glowie. Wrzucam do garnka po kolei poszczegolne produkty, mieszam, probuje, doprawiam, czasami poprawiam to i owo. Rezultaty bywaja rozne, przewaznie jednak wywoluja usmiech na mojej twarzy.
Dzisiejsze danie tez jest dzielem przypadku, a powstalo za sprawa resztki ciecierzcy, ktora pozostala mi po nadziewanych pomidorach. Jest to tez ostatnia propozycja w ramach "Tygodnia z ciecierzyca"



Makaron z ciecierzyca i warzywami

skladniki:
  • 2 cukinie
  • 200g pomidorow z puszki
  • 1 cebula
  • 1 zabek czosnku
  • 200g ciecierzycy z puszki
  • 0,25 szklanki bulionu warzywnego
  • 1 lyzeczka startego imbiru
  • 0,5 lyzeczki chili
  • 0,25 lyzeczki cynamonu
  • 0,5 lyzeczki mielonego kuminu
  • szczypta szafranu
  • sol, pieprz
  • natka pietruszki
  • 1 kubek makaronu ( u mnie swiderki)

wykonanie:
Na rozgrzanym oleju podsmazamy cebule pokrojona w piorka. Po okolo 3 minutach dodajemy posiekany czosnek oraz przyprawy. Smazymy 2 minuty az wszystkie przyprawy uwolnia swoj aromat.
Wlewamy bulion, dorzucamy pomidory i cukinie pokrojona w polplastry. Doprowadzamy do wrzenia i gotujemy jeszcze 10 minut. Na koncu dodajemy ciecierzyce, doprawiamy sola i pieprzem. Dodajemy natke pietruszki.
W tym czasie gotujemy makaron al dente. Gdy bedzie juz gotowy dokladamy go do warzyw.
Smacznego!

9 komentarzy:

Waniliowa Chmurka pisze...

U mnie także zazwyczaj rządzi przypadek,ale przecież z przypadków składa się prawie całe nasze życie:)

Agata Chmielewska (Kurczak) pisze...

podoba mi się to dzieło przypadku, a raczej Twoje ;)

karolka pisze...

Olciaky ja lubie przypadki w kuchni, wiele potraw na tym blogu to tez dzielo przypadku :)

Aga-aa ciesze sie, ze moje przypadkowe dzielo tak Ci sie podoba. Polecam!

Majana pisze...

Nie mogłam dziś dodac komentarza u Ciebie Karolko.
Mam nadzieje,ze teraz się uda.
Podoba mi się Twoje danie, chętnie bym zjadła takie na obiadek, mniam:)

karolka pisze...

O Majanka, a co sie stalo, ze z komentarzem byl problem? Dobrze, ze juz wszystko gra.
A taki makaron na obiad goraco polecam. Jest pelen aromatow.

pozdrawiam

Ania Włodarczyk vel Truskawka pisze...

Ja lubię takie kulinarne przypadki :) Miło być zaskoczonym!

Małgoś pisze...

U mnie podobnie. :) Niezbyt często planuję obiady... Raczej zdaję się na chwilową zachciankę, przypadek, inspirację dania, które u kogoś podpatrzyłam...:)

emma001 pisze...

To obiad o jakim zawwsze marzy. Jestem wielką fanką makaronu ;)

karolka pisze...

Aniu to prawda, ze takie przypadki sa bardzo fajne.

Malgosiu w sumie to ja zawsze planuje swoje zakupy spozywcze gdyz robie je przewaznie raz na tydzien. Potem z tego co zakupilam wymyslam co zjemy. Tak wiec po czesci planuje co bedzie, a po czesci zdaje sie na przypadek.

Emma ja tez z tych co lubia makaron.

pozdrawiam