expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

wtorek, 2 marca 2010

Czekoladowy tort z malinami

To byl wyjatkowy tort. Pierwszy taki tort w moim zyciu, upieczony specjalnie na imieniny mojej Mamy. Do tej pory upieklam juz wiele tortow, ale dla Mamy pieklam pierwszy raz.
Dlugo zastanawialam sie jaki powinien byc, jakich uzyc skladnikow. I az do ostatniej chwili nie potrafilam sie zdecydowac.
Wiedzialam jedno, bedzie czekoladowy.
Jednak dobor drugiego smaku nie byl juz tak prosty. Gdy wybieralam sie do sklepu po potrzebne produkty myslalam, ze bedzie to tort czekoladowy z pomaranczami. Jednak gdy juz stanelam przed sklepowym regalem, pelnym dzemow i powidel, szybko zmienilam zdanie. Doznalam olsnienia i za sprawa jednego malego sloiczka z konfitura zmienilam wczesniejsze zamiary.
Wyobrazilam sobie smak czekolady i malin w jednym kawalku ciasta. Od tej chwili nie moglam myslec o niczym innym. Zakupilam wiec pudelko mrozonych malin, czekolade i pobieglam do domu.
Aromat goraczej czekolady szybko rozszedl sie po mieszkaniu. Zaraz potem dolaczyl do niego zapach podgrzanej konfitury malinowo-jezynowej. W tym momencie juz wiedzialam, ze bedzie to przepyszny tort.


 
Tort czekoladowy z malinami
przepis na biszkopt

skladniki:
  • 500g serka mascarpone
  • 3 jogurty naturalne
  • 200g czekolady gorzkiej (70% kakao)
  • 1 lyzka cukru pudru
  • 50g malin mrozonych lub swiezych
  • 4 lyzki konfitury malinowo-jezynowej

wykonanie:
Czekolade topimy w kapieli wodnej i zostawiamy do przestygniecia.
Mikserem ubijamy serek, jogurt i cukier puder. Jesli ktos woli slodsza mase nalezy dodac wiecej cukru pudu. Do masy wlewamy rozpuszczona czekolade. Mieszamy.
Konfiture malinowo-jezynowa podgrzewamy chwile w garnuszku az stanie sie dosc luzna.

Biszkopt przecinamy na 3 krezki.
Spod biszkoptu spinamy obrecza tortownicy. Smarujemy go przygotowana wczesniej konfitura, a nastepnie na konfiture nakladamy czesc masy czekoladowej. Nakladamy kolejny krazek biszkoptu. Lekko przyciskamy.
Do polowy masy, ktora nam pzostala dodajemy pokruszone maliny. Pozostawiamy czesc malin do dekoracji. Mase z malinami nakladamy na biszkopt i nakladamy nastepny krazek. Dociskamy.
Sciagamy obrecz tortownicy i pozostala masa ozdabiamy wierzch tortu i boki. Dekorujemy malinami i pokruszona czekolada. Mozemy za pomoca szprycy zrobic dekoracje z masy czekoladowej.
Tort odstawiamy na 2 godziny do lodowki.
Smacznego!


32 komentarze:

Kasia Fiołek pisze...

Śliczności! Czy i ja mogę kawałek? Wszystkiego najlepszego dla Mamy! :)

Tilianara pisze...

Mmmm, smakowity tort :) Pozdrowienia dla Twojej Mamy :)

cudawianki pisze...

piekny ten tort! Mama na pewno byla wniebowzieta! :-)

asieja pisze...

i ja raz tylko robiłam tort dla Mamy
urodzinowy
i też był czekoladowo malinowy :-)
o wiele prostszy od tego Twojego,
ale mam nadzieję, że równie pyszny

najsmaczniejsze.pl pisze...

ale apetycznie wygląda i pewnie pysznie smakuje

pinkcake pisze...

Przepiękny tort! Gratulacje dla Was obu;)
Ciekawe kiedy ja się doczekam tortu zrobionego dla mnie? :)

Mafilka pisze...

To ja sobie taki kremik przepyszny zaadoptuję :)
Całość wygląda bardzo smakowicie :)

Majana pisze...

Karolko, tort jest wspaniały! Czekoladowo -malinowy, cudownie dobrałaś smaki, a na zdjeciach wygląda mega apetycznie.
Pozdrawiam.

damqelle pisze...

Tort wygląda przepięknie i pewnie równie dobrze smakuje. Ach, brakuje mi już malin :)

GastroMonia pisze...

Wow oczu oderwać nie mogę. Zdolniacha z Ciebie nie ma co:)

Komarka pisze...

Karolko, piękny tort! Czekolada i maliny to pokusa nie do odparcia :) Najlepsze życzenia dla mamy. Założę się, że była zachwycona :)

karolka pisze...

Dragonfly prosze poczestuj sie miom wirtualnym tortem :)

Tili dziekuje w imieniu Mamy :)

Cudawianki Mama byla bardzo zadowolona.

Asiejko ja do tej pory nie mialam okazji robic tortu dla Mamy.
Twoj tort pewnie byla rownie smaczny co moj, w koncu czekolada i maliny to super polaczenie.

Najsmaczniejsze to prawda tort byl pyszny.

Pinkcake no ja narazie na tort dla mnie nie licze ;)

Mafilka prosze zaadoptuj krem, jest bardzo smaczny.

Majanko bardzo dziekuje :)

Damqelle ja narazie zadowalam sie mrozonymi malinami, na te z ogrodu niestety jeszcze troche poczekamy.

Monia bardzo dziekuje. Wiesz w sumie ten tort to znow taki trudny nie byl.

Komarko dziekuje za zyczenia dla Mamy.
A tort sprawil Jej wielka radosc i kazdy z gosci musial sie dowiedziec, ze tort jest mojego autorstwa.

Pozdrawiam Was goraco.

atina pisze...

Cudowny! Wszystkiego najlepszego dla mamy:)

Małgoś pisze...

Karolko, mama pewnie była zachwycona, prawda? :) Ja bym była, gdyby ktoś bliski przygotował dla mnie własnoręcznie takie cudo... :)
Torcik pięknie wygląda. A na ostatnim zdjęciu - bardzo bardzo! :)

anytsujx pisze...

oj, zjadłoby się mały kawałeczek do kawki, ślicznie i apetycznie wygląda....:)

Anonimowy pisze...

Przeglądałam przepisy i natknęłam się na Twój tort. Połączenie malin z czekoladą jest wręcz poruszające. Wiem co mówię po moim ostatnim sernikobrowni z malinami. Gdybym tak chciała zrobić taki tort, bo wygląda bardzo smakowicie, to proszę napisz jakiej wielkości jogurty użyłaś. Smacznie pozdrawiam. Małgorzata.

karolka pisze...

Atinko dziekuje w imienu Mamy

Malgosiu tez bym sie ucieszyla z takiego tortu. Jak do tej pory nikt dla mnie go nie upiekl.
Mama za to byla zadowolona, szczegolnie jak goscie chwalili, ze jest dobry.

Antysujx moge poczestowac Cie wirtualnie tym tortem.

Malgosiu ja uzylam jogurtu Bakoma tego w malych pojemniczkach. On chyba ma pojemnosc 150ml, ale nie jestem pewna w 100%. Tak czy inaczej to te male pojemniki.
A ze polaczenie smakow jest wspaniale to wiem, sama uwielbiam sernikobrownie z malinami.

Pozdrawiam

Anonimowy pisze...

Cudo! Mam tylko małe pytanie czy maliny rozmrażamy czy nie?

Szarlotek pisze...

Kuś, kuś... bo maliny i czekoladę mam :) tylko z chęciami do pieczenia trochę gorzej, ale to z pewnością te zmiany pogody tak na mnie działają :)

Gosia pisze...

Wszystkiego najlepsiejszego dla Mamy!!!!
A tort -po prostu boski...piekny...sloneczny...letni....
Pozdrawiam cieplutko :)

karolka pisze...

Anonimowy Gosciu do masy uzylam zamrozonych malin. Pokruszylam je lekko i wymieszalam z masa czekoladowa. Do dekoracji odlozylam sobie kilka malin, ktore w miedzy czasie sie rozmrozily i takie poukladalam na torcie.

Szarlotek i jak u Ciebie z checiami? Pokonalas lenia? Ja nie chce nic mowic, ale dla tego smaku warto zakasac rekawy ;)

Gosiu bardzo dziekuje za zyczenia dla Mamy i za te wszystkie pochwaly dla tortu.

Pozdrawiam

Bea pisze...

Wspanialy tort Karolko! Serdecznosci dla Mamy :)

karolka pisze...

Bea dziekuje :)

Magdalena Sz pisze...

Bardzo podoba mi się Pani tort! :) Chciałabym zrobić taki na urodziny chłopaka, jednak zastanawia mnie, że nie nasącza Pani blatów. Czy nie są suche? pozdrawiam, Magdalena.

karolka pisze...

Pani Magdaleno tort nie byl suchy. Ten pierwszy blat od spodu byl lekko nasaczony rozpuszczona konfitura jezynowa. Reszty biszkoptoww juz niczym nie nasaczylam, ale sam biszkopt po upieczeniu nie byl wysuszony, byl raczej taki pulchny i dosc wilgotny. Potem gdy przelozylam go masa czekoladowa to zachowal swoja naturalna wilgotnosc.
Mam nadzieje, ze ten wypiek sie Pani uda, a Ukochany bedzie zadowolony.
Pozdrawiam :)

Magdalena Sz pisze...

Tort był pyszny, bardzo czekoladowy i wilgotny. Dziękuję za przepis! Ukochany był bardzo zadowolony :) [do masy dałam 4 łyżki cukru pudru].

karolka pisze...

Magdaleno ciesze sie, ze tort wyszedl jak trzeba i sprawil tyle przyjemnosci Twojemu Ukochanemu.

pozdrawiam

Anonimowy pisze...

Hej, chcialam zrobic ten tort ale nie wiem ile tych jogurtow, tzn 3 male o jakiej pojemnosci???? POMOCY!

karolka pisze...

Jogurty o pojemnosci 200g

pozdrawiam

Anonimowy pisze...

DZekuje :)

Anonimowy pisze...

Chce zrobic twoj torcik dla mojego partnera w dniu jego 50 urodzin,ale mam jedno pytanko odnosnie joguru naturalnego.Czy uzylas male jogurty a moze duze? Najlepiej jakbys mi podala gramowo.dziekuje bardzo

karolka pisze...

Zawsze uzywam malych opakowan. Jak dobrze pamietam to ten jogurt ma 150g.
Mam nadzieje, ze tort sie uda i bedzie wspanialym zwienczeniem tych urodzin.

Pozdrawiam