expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

wtorek, 14 grudnia 2010

Kurczak w swiatecznym wydaniu



Za oknem pada snieg, na stole pala sie swieczki. Obierane mandarynki pozostawiaja w powietrzu cudowny aromat, a na skorze malutkie kropelki soku. Blogie lenistwo.
Scena jak z bajki.
Ale zaraz, zaraz, przeciez ja nie mam czasu tak beztrosko sobie siedziec i podziwiac jak platki sniegu wiruja w powietrzu. Swieta juz za 10 dni i chyba najwyzszy czas pomyslec o nich powaznie. Lista prezentow nadal nie zamknieta. Lista potraw Wigilijnych i Swiatecznych nawet nie zaczeta. Jedynie szczatkowe zakupy swiadcza o tym, ze cos powinno zaczac sie dziec. Uleglam kilku promocjom i dzieki nim w domu znalazlo sie pare niezbednych na Swieta rzeczy. Mandarynki z wielkiej misy usmiechaja sie do mnie kuszaco. Przyprawy korzenne w kolejnosci laduja w szafce kuchennej. Spory zapas zurawiny juz nie miesci sie w przeznaczonym specjalnie dla mniej pojemniku. Nadwyzka nie powinnam sie stresowac, bo mam w domu mala amatorke tego przysmaku. A to czego moja panna nie zdazyla wyjesc szybciutko wykorzystalam do obiadu. Piersi kurczaka w swiatecznej odslonie, zapraszam.



Roladki z kurczaka z zurawina

skladniki
  • 4 sredniej wielkosci piersi kurczaka
  • 1 srednia cebula do nadzienia
  • 1 mala cebulka do sosu
  • 1 lyzka masla czosnkowego
  • 2 spore garscie zurawiny suszonej
  • 1 lyzeczka konfitury zurawinowej (ja dodalam zmiksowana suszona zurawine)
  • sol, pieprz cayenne
  • slodka papryka w proszku
  • 1 szklanka bulionu z kurczaka
  • 0,5 lyzeczki rozmarynu

wykonanie:
Cebule obrac i posiekac. Na patelni roztopic maslo czosnkowe i zeszklic na nim cebulke. Pod koniec dodac suszona zurawine i rozmaryn i jeszcze podsmazac okolo 1 minute. Doprawic sola i pieprzem cayenne.
Piersi kurczaka umyc, oczyscic i rozbic. Kazda doprawic sola i papryka w proszku. Na rozbitych filetach rozlozyc po rowno zurawine z cebulka. Zwinac w roladke, jesli trzeba mieso spinamy wykalaczka.
Gotowe roladki obsmazamy na oliwie z oliwek ze wszystkich stron. Do miesa dodajemy posiekana cebulke. Gdy mieso bedzie juz obsmazone dolewamy do niego bulion i gotujemy okolo 10 minut. Wyciagamy mieso, a do sosu dodajemy 1 lyzeczke konfitury z zurawiny lub zmiksowana suszona zurawine. Gotujemy kolejne 10 minut. Doprawiamy do smaku sola i pieprzem.
Smacznego!


12 komentarzy:

Buziaczek pisze...

Mniam, świetny pomysł na swiateczny obiad, pomysle nad tym ...

Majana pisze...

O, fajne z żurawinką. Podobaja mi się:)
Pozdrowienia:)

asieja pisze...

świetny ten żurawinowy dodatek. chętnie przygotuję roladki.

KUCHARNIA, Anna-Maria pisze...

Karolko! Wspaniały pomysł na kurczaka, skorzystam:) To zresztą nie będzie pierwszy przepis jaki od Ciebie "pożyczam":)
Przesyłam serdeczności!

Anonimowy pisze...

Przepis tez jest jak z bajki:)

aga pisze...

bardzo pyszne wydanie kurczaka:)
wyglada super!

Karolina pisze...

Bardzo podoba mi sie polaczenie kurczaka z zurawina. :) U mnie akurat wysyp swiezej, wiec trzaskam przetwory, moze wykorzystam je kiedys do nadziania kurczaka? :)

Mary pisze...

To brzmi cudownie!! :)

Monika pisze...

Żurawina z każdym mięsem smakuje wspaniale! Ach... Cudne połączenie :)

Ania Włodarczyk vel Truskawka pisze...

Ja zawsze zurawinę na wierzch, a tu proszę, super pomysł!

A jeszcze ten złocisty schab na mnie zerka z dołu - śliczny Ci wyszedł, KArolko.

Wszystkeigo dobrego w 2011 roku!

karolka pisze...

Buziaczek dziekuje za uznanie. Zastanawiam sie czy skusilas sie na takiego kurczaka w swiateczny czas?

Majanko kurczaka z zurawna jadlam pierwszy raz i mi osobiscie bardzo smakowal. Polecam.

Asiejko i co skusilas sie?

Anno-Mario bardzo sie ciesze gdy ktos gotuje cos z mego przepisu i do tego jest zadowolony. Mam nadzieje, ze i tym razem tak bylo.

Monikuchnia dziekuje bardzo :)

Aga chcialam by bylo swiateczne :)

Karolino zazdroszcze Ci tej swiezej zurawiny.

Mary :)

Moniko masz racje.

Aniu dziekuje za zyczenia.
A miesko polecam.

Pozdrawiam wszystkich i zycze milego popoludnia.

Jedynka pisze...

Zrobiłam dziś w ramach akcji na Durszlaku Żurawinowy Tydzień. Pominęłam tylko rozmaryn a zamiast bulionu dodałam białe wino. Przepyszne było!
Pozdrawiam