Od kilku dni moje male dzieciatko dzielnie chodzi do szkoly. Co prawda jest to narazie zerowka, ale jednak to szkola. Wielki budynek z wieloma salami i jeszcze wieksza liczba dzieci. Przerazajace. A wszystko to przez reforme, ktorej nie popieram. Zla jestem gdy pomysle jak odbiera sie naszym dzieciom dziecinstwo. Ale ja nie o tym mialam pisac, a o jedzeniu.
Gdy Viki byla w przedszkolu sprawe obiadow mialam zalatwiona. Jakie to byly beztroskie dni ;-)
Teraz kazdego dnia musze wymyslic cos na widok czego Viki nie bedzie sie krzywic, a nie zawsze jest to takie latwe. Ona by pewnie chciala by codziennie na obiad byl do wyboru rosol, pomidorowa, barszcz, ogorkowa, spagetti bolonskie, nalesniki, najlepiej z nutella, racuszki z malinami albo risotto. Przyznam, ze zestaw i tak jest imponujacy, sa mamy ktore maja gorzej niz ja gdy trafi im sie wyjatkowy niejadek. Wlasciwie do obiadowego menu Viki mozna dorzucic jeszcze kilka pozycji, ale tym razem skupmy sie na ryzu.
Wszelkie dania z ryzem z dodatkami to dla mojej Panny risotto, ktore wrecz uwielbia. Szczegolnie gdy dodam do niego parmezan. Dzieki temu udaje mi sie przemycic warzywa, ktorych normalnie Viki by nie zjadla i tak ostatnim razem byl to baklazan. Mysle nawet, ze dzieki temu to wspaniale warzywo zostalo nieco oswojone i nastepnym razem nie bedzie juz buntu przy stole.
Tak wiec dzis zapraszam na pilaf z cynamonem i baklazanem, danie ktore dla Viki pozostanie risottem.
Cynamonowy pilaf z baklazanem
skladniki
wykonanie:
Baklazana pokroic na plastry i posypac delikatnie sola, odstawic na okolo 30 minut by puscil gorzkawy sok. Nastepnie odcisnac, pokroic w kostke wielkosci 1 cm. Podsmazyc na 2 lyzkach oliwy. Odstawic.
Na kolejnych 2 lyzkach oliwy zeszklic cebule, nastepnie dodac ryz i smazyc okolo 2 minuty. Ryz posypac cynamonem, dodac wode i rodzynki. Gotowac az ryz zrobi sie miekki.
Dodac do ryzu odstawionego wczesniej baklazana oraz pomidory obrane ze skory i pokrojone w kostke. Doprawic sola do smaku i dodac posiekane pistacje. Wymieszac.
Smacznego!
Gdy Viki byla w przedszkolu sprawe obiadow mialam zalatwiona. Jakie to byly beztroskie dni ;-)
Teraz kazdego dnia musze wymyslic cos na widok czego Viki nie bedzie sie krzywic, a nie zawsze jest to takie latwe. Ona by pewnie chciala by codziennie na obiad byl do wyboru rosol, pomidorowa, barszcz, ogorkowa, spagetti bolonskie, nalesniki, najlepiej z nutella, racuszki z malinami albo risotto. Przyznam, ze zestaw i tak jest imponujacy, sa mamy ktore maja gorzej niz ja gdy trafi im sie wyjatkowy niejadek. Wlasciwie do obiadowego menu Viki mozna dorzucic jeszcze kilka pozycji, ale tym razem skupmy sie na ryzu.
Wszelkie dania z ryzem z dodatkami to dla mojej Panny risotto, ktore wrecz uwielbia. Szczegolnie gdy dodam do niego parmezan. Dzieki temu udaje mi sie przemycic warzywa, ktorych normalnie Viki by nie zjadla i tak ostatnim razem byl to baklazan. Mysle nawet, ze dzieki temu to wspaniale warzywo zostalo nieco oswojone i nastepnym razem nie bedzie juz buntu przy stole.
Tak wiec dzis zapraszam na pilaf z cynamonem i baklazanem, danie ktore dla Viki pozostanie risottem.
Cynamonowy pilaf z baklazanem
skladniki
- 1 szklanka ryzu
- 1 baklazan
- 2 pomidory
- 2 cebule - posiekane
- 1 lyzeczka cynamonu
- 1/4 szklanki rodzynek
- 3 lyzki posiekanych pistacji
- sol
- woda
- oliwa z oliwek
wykonanie:
Baklazana pokroic na plastry i posypac delikatnie sola, odstawic na okolo 30 minut by puscil gorzkawy sok. Nastepnie odcisnac, pokroic w kostke wielkosci 1 cm. Podsmazyc na 2 lyzkach oliwy. Odstawic.
Na kolejnych 2 lyzkach oliwy zeszklic cebule, nastepnie dodac ryz i smazyc okolo 2 minuty. Ryz posypac cynamonem, dodac wode i rodzynki. Gotowac az ryz zrobi sie miekki.
Dodac do ryzu odstawionego wczesniej baklazana oraz pomidory obrane ze skory i pokrojone w kostke. Doprawic sola do smaku i dodac posiekane pistacje. Wymieszac.
Smacznego!
9 komentarzy:
w szkole nie ma obiadów?
To na pewno pyszne połączenie. Smakowicie wyglada. Pozdrawiam:)
zapowiada sie fajne jedzonko:)
powodzenia w szkole dla coreczki :)
Pyszna propozycja :)
Beata w szkole sa obiady, ale nam sie nie oplaca zeby Viki zostala tam dluzej specjalnbie na obiad. Do domu mamy minute i ja i tak ten obiad gotuje dla siebie i Meza.
Majanko pyszne bylo faktycznie.
Aga, Gosiu bardzo dziekuje.
Pozdrawiam
czyli nie pracujesz, teraz rozumiem
W zasadzie to nie, a gdy juz pracuje to w domu.
mmmm może być dobre ja bym do tego dodała jeszcze wiosenny szczypiorek :)
warto sprobowac, moze byc smaczne
pozdrawiam
Prześlij komentarz