Kap, kap, kap... od rana krople deszczu rytmicznie uderzaja o moj parapet. Za oknem szarosc, ludzie przemykaja przez ulice pod dachem z czarnych parasoli. Dlaczego na jesiem wszyscy opatulaja sie w czarne kurtki, a w deszczu chowaja sie pod czarne parasole? I bez tego jest wystarczajaco ponuro i przygnebiajaco.
Choc ja osobiscie lubie czasami taka jesien, mokra i chlodna. Lubie ja szczegolnie wtedy gdy nie musze wychodzic z domu, gdy moge z kubkiem goracej herbaty lub co lepsze, czekolady, opatulona w cieply kocyk zasiasc na wygodnej kanapie i oddac sie ulubionej lekturze lub zwyczajnie obejrzec fajny film. Niestety taki dzien nie trafil mi sie dzis, bo wiele spraw czeka na zalatwienie. Zanim jednak odziana w kalosze i plaszczyk, pod granatowym parasolem w kosmiczne gwiazdki rusze w miasto ugotuje sloneczny obiad. Cukinie, baklazan, pomidory i odrobina orientalnych przypraw powinny poprawic mi humor.
Warzywa w "orientalnym" stylu
skladniki
- 1 baklazan
- 3 srednie cukinie
- 200g dojrzalych pomidorow lub pomidory z puszki
- 2 cebule
- 1 puszka ciecierzycy
- 2 zabki czosnku
- swieza kolendra
- 2 lyzeczki przyprawy curry
- szczypta chili
- sol
- oliwa z oliwek
wykonanie
Baklazana myjemy i kroimy w plastry grubosci okolo 1,5 cm. Solimy i odstawiamy na 30 minut by puscily gorzkawy sok. Po tym czasie odsaczamy baklazana i kroimy w duza kostke.
Cukinie myjemy i kroimy w polplastry.
Baklazana i cukinie, odsaczona ciecierzyce wkladamy do miski i zasypujemy curry i szczypta chili. Pozostawiamy na 30 minut.
Pomidory nacinamy na krzyz i zalewamy wrzatkiem, nastepnie po 2 minutach zalewamy zimna woda. Obieramy ze skorki i kroimy w duza kostke. Jesli mamy pomidory z puszki pomijamy ten etap.
Cebule kroimy w duza kostke, czosnek drobno siekamy i podsmazamy przez okolo 2 minuty na oliwie z oliwek. Dodajemy przygotowane wczesniej warzywa oraz pomidory. Dusimy pod przykryciem okolo 20 minut. Cukinia i baklazan powinny byc miekkie. Dodajemy posiekana swieza kolendre, doprawiamy do smaku sola. Gotujemy jeszcze 5 minut.
Podajemy zaraz po przygotowaniu. Smacznego!
7 komentarzy:
Aromatycznie i bardzo apetycznie Karolko!
Pozdrawiam:)
No taki zestaw na pewno rozchmurzy nasze twarze. :)
Mnie się takie dni, że mogę sobie przez calutki dzień posiedzieć pod kocykiem i nigdzie nie muszę biec - trafiają się niezwyyykle rzadko... Zwykle gdzieś mnie goni, a najczęściej do pracy. :D Ale za to lubię sobie wieczorem posiedzieć przy otwartym oknie i słuchać kap, kap, kap... :)
zapowiada sie naprawde smaczne jedzonko i na takie bure dni jest w sam raz:)
taki zestaw zdecydowanie potrafi poprawić nastrój nawet w taki pochmurny dzień jak dzisiaj :)
Danie bardzo w moim stylu :) Lubię takie warzywne bomby!
Idealny przepis, takiego właśnie szukałam, a znalazłam o tutaj
http://www.wysmakuj.pl/index.php?page=2&category=przek%C4%85ski
i tak trafiłam na twojego bloga i chyba zagoszczę na nim na dłużej bo masz tutaj świetne przepisy, coś sobie powykorzystuję u siebie w kuchni ;-)
Malgosiu ja gdy otwieram okno to poza tym kap, kap slysze jeszcze szum ulicy, a to juz malo przyjemne jest po calym dniu ;-)
Ciesze sie, ze sa tu zwolennicy takich warzywnych dan.
wysmakuj.pl zapraszam czesciej na moj blog
pozdrawiam
Prześlij komentarz