expr:class='"loading" + data:blog.mobileClass'>

czwartek, 6 grudnia 2012

Ciasto orzechowo-czekoladowe


Kiedy pierwszy raz upiekłam to ciasto, za oknem zaczynał prószyć śnieg. Pojedyncze płatki nieśmiało wirowały w powietrzu. Pomyślałam wtedy o Świętach, jak cudownie byłoby, gdyby w ten magiczny wieczór za oknem też padał śnieg, by przykrył białą kołderką ponure ulice i ogołocone z liści drzewa.


Smakując swój wypiek pomyślałam też, a dlaczego by nie zrobić go właśnie na Święta? Przecież łączy w sobie wszystko to, co lubię ja i moi bliscy. Cudowne orzechy, których drobinki tak przyjemnie chrupią, czekoladę, którą uwielbiam i Amaretto, które sprawia, że zwykłe ciasto staje się wyjątkowe. Poza tym doszukałam się jeszcze jednej zalety tego wypieku, a mianowicie: jego  rozmiaru. To, że jest nieduże sprawia, że będę mogła przygotować parę innych słodkości bez obaw, że czegoś będzie za dużo.
Mam nadzieję, że takie argumenty do Was trafiają i że może właśnie ktoś z Was skusi się i moje orzechowe ciasto przygotuje na te wyjątkowe Święta.


Ciasto orzechowo-czekoladowe

Składniki:
  • 120 g mielonych orzechów
  • 100 g drobno posiekanej czekolady
  • 100 g cukru
  • 5 jajek
  • 2 łyżki mąki
  • 2 łyżki Amaretto
Do dekoracji:
  • 50 g gorzkiej czekolady
  • 1 łyżka masła 

Wykonanie:
Żółtka ubijamy mikserem razem z cukrem do białości. Orzechy mieszamy z czekoladą oraz mąką i dodajemy wraz z Amaretto do ubitych żółtek. Mieszamy. Na końcu dodajemy białka ubite na sztywną pianę. Ciasto delikatnie mieszamy.
Foremkę o wymiarach 10x24 cm wykładamy papierem do pieczenia, napełniamy ciastem i pieczemy 35 minut w temperaturze 180°C (ja piekłam 40 minut, ale to z racji mojego piekarnika).
Po upieczeniu ciasto pozostawiamy w foremce do wystudzenia. Następnie wyciągamy z foremki i dekorujemy czekoladą.
Czekoladę z masłem topimy w kąpieli wodnej i od razu przystępujemy do dekoracji ciasta. Odstawiamy do zastygnięcia czekolady.


8 komentarzy:

Małgoś pisze...

Karolko, przecież to cud-miód! :)

Unknown pisze...

zdecydowanie moje smaki :)

Majana pisze...

Ach,wygląda tak pięknie! Śliczne ciacho i pyszne z pewnością:)

karolka pisze...

slicznie dziekuje i zachecam do sprobowania.

pozdrawiam

Anonimowy pisze...

Witam,super blog, śledze od dawna ale pierwszy raz piszę:)
Mam pytanie w przepisie są tylko dwie łyżki mąki tak? To nie błąd ?
Pozdrawiam
Magda

karolka pisze...

Witaj Magda.
Ciesze sie, ze zagladasz na moj blog.
Co do przepisu to nie ma w nim bledu. Maki maja byc tylko 2 lyzki, reszte wypelniacza stanowia orzechy.

pozdrawiam

Anonimowy pisze...

Co mogę dodać zamiast amaretto oraz jakiej czekolady mam użyć?

karolka pisze...

Amaretto jest dla aromatu. Można dodać też rum albo pominąć zupełnie.
Ja używam zawsze gorzkiej czekolady 70% i taką też polecam.
pozdrawiam :-)