Lubicie jeść na świeżym powietrzu?
My na takie chwile czekamy chyba całą zimę. Najbardziej szczęśliwa jest Viki, która uwielbia pikniki, a gdy nie ma okazji na piknik to zadowala się jedzeniem na balkonie.
Obiad w promieniach słońca smakuje zupełnie inaczej niż tradycyjnie zjadany w domowej jadalni. Dzisiejsza zupa mimo że całkiem zwyczajna smakowała więc niezwykle. A wiosenne słońce i lekki wiaterek zaostrzały apetyt.
Zupa brokułowa z kuskusem
składniki
- 500 g brokułów
- mrożonka jarzynowa (pokrojona w paski)
- 2 średnie ziemniaki
- 1 łyżka masła
- po 2 łyżki kaszy kuskus na talerz
- sól, pieprz
wykonanie:
W garnku w malej ilości wody gotujemy pokrojone ziemniaki i gałązki brokuła oraz masło.Gdy warzywa będą już miękkie miksujemy je blenderem.
W drugim garnku gotujemy różyczki brokuła i jarzynkę pokrojoną w paski. Dolewamy do tego garnka zmiksowany brokuł. Doprawiamy zupę solą i pieprzem, doprowadzamy do wrzenia i wyłączamy. Dosypujemy do zupy kuskus i pozostawiamy pod przykryciem około 5 minut.
Zupę można podawać kiedy kuskus napęcznieje.
8 komentarzy:
mniam, piękna nazwa zupy:)
a sama zupa- apetyczna;)
Pozdrawiam
Pierwszy piknik w wiosennym sloncu jest zawsze niezapomniany, prawda? Szkoda tylko, ze wiosna i lato nie trwaja troche dluzej... ;)
Pozdrawiam serdecznie!
Zjadłabym zupę w promieniach słońca, pysznie się zapowiada :)
W sezonie tylko na balkonie! :) Baaardzo lubię tam jeść i tak tez czynię.
Bea ja strasznie ubolewam, ze w tym roku zima byla taka dluga i wiosna zdecydowanie za krotka bedzie :-(
Majanko jak sama widzisz wystarczy tylko balkon skoro nie ma innych mozliwosci
Aniu na balkonie mozna robic wiele fajnych rzeczy i bardzo sie ciesze, ze taki balkon mam :-)
Pozdrawiam Was goraco!
Poprzedni wpis bardziej mi się podobał.
Fajna zupka. Ciekawy przepis.
zupka wygląda rewelacyjnie, ale przyznam że moją uwagę przyciągnęły głównie te urocze miseczki!
Prześlij komentarz