Jak juz zapewne niektorzy z Was wiedza, szczegolnie stali bywalcy mojego bloga, maj to w moim domu miesiac bardzo wyjatkowy, prawdziwie swiateczny. Bo i okazji do swietowania jest wiele juz od pierwszych dni.
Najwazniejszy jest jednak dzien urodzin Viki. Wtedy pojawiaja sie w domu kolorowe balony, urodzinowe dekoracje i wyjatkowy tort. Od poczatku to szczegolne ciasto dla Malej Damy pieke sama, a Ona najwyrazniej dumna jest z tego wypieku. Tym razem pelna zachwytu stwierdzila, ze od zawsze marzyla o takim torcie. Podobne zachwyty bylo slychac w chwili rozpakowywania prezentow. Czyli dzien pelen wrazen i radosci.
Tort z malinami i biala czekolada
skladniki
Sprawdzony juz kilka razy przepis na biszkopt jest tu
przelozenie tortu:
- 750ml kremowki
- 200g bialej czekolady
- 1 sloiczek konfitury malinowej
- 150g malin
- cukier puder - ilosc wedlug uznania
- 4 saszetki usztywniacza do smietany
do dekoracji
pokruszony marcepan zabarwiony na zielono
kwiatki
wykonanie:
Biszkopt po upieczeniu i wystudzeniu odwracamy do" roty nogami", przecinamy na 3 krazki. Na platerce do tortow ukladamy dolny krazek, spinamy go obrecza tortownicy i smarujemy rozpuszczona konfitura malinowa.
Czekolade rozpuszczamy w kapieli wodnej i odstawiamy do przestudzenia. Kremowke ubijamy mikserem, dodajemy do niej roztopiona czekolade i ewentualnie dosladzamy cukrem pudrem. Dodajemy usztywniacz do smietany i ubijamy jeszcze chwilke. Ubita smietane dzielimy na 3 czesci i do jednej z nich dodajemy mrozone maliny i lekko miksujemy.
Na biszkopt z konfitura nakladamy pierwsza warstke smietany z czekolada, wygladzamy i przykrywamy kolejnym krazkiem ciasta. Delikatnie dociskamy. Nastepnie nakladamy smietane z malinami i ponownie wygladzamy i przykrywamy ostatnim, gornym krazkiem biszkoptu.
Sciagamy obrecz tortownicy i pokrywamy gore i boki tortu ostatnia warstwa smietany. Tort odstawiamy do lodowki na 2 godziny.
Po tym czasie dekorujemy go masa marcepanowa.
Biala mase marcepanowa barwimy na zielono i odstawiamy do wysuszenia. Najlepiej zrobic to kilka dni przed upieczeniem tortu. Gdy masa wyschnie scieramy ja na tarce do warzyw na drobnych oczkach. Tort posypujemy startym marcepanem i ozdabiamy jadalnymi kwiatkami. Moga to byc kwiatki z marcepanu.
Smacznego!
20 komentarzy:
Wygląda pięknie. A te maliny w środku kuszą niesamowicie :)
Przepiękny. A te PetShopki to sama robiłaś, czy może "podkradłaś" tylko do dekoracji? Moja córcia byłaby tym zachwycona.
Sliczny! Ja jestem wielka fanka domowych tortow szczegolnie tych tradycyjnych z maslana masa :)))
Juz kombinuje co upiec na swoje urodziny :D
Też bym była zachwycona takim tortem :) Wszystkiego najlepszego dla młodej damy !
bajecznie wygląda! szczególnie z tym pokruszonym marcepanem :) niczym trawka
Wygląda bosko! :-)
Gin te maliny w srodku nadawaly fajnej swiezosci.
Kabamaiga ta figurka na torcie to konik ponny, ktore uwielbia moja Corka. Tak zdola nie jestelm by zrobic kucyka sama i kupilam go w sklepiku z zabawkami, ktory odwiedzamy zawsze w drodze z przedszkola.
Poleczko ja za to wole lzejsze torty z masa smietanowa. Jakos boje sie tych z masa maslana, ale jakby ktos upiekl dla mnie taki tort to bym nie pogardzila. Ja swietuje swoje urodziny razem z Viki, bo miedzy nami sa 3 dni roznicy. Zawsze wiec "podpinam sie" pod Jej tort ;)
Szarlotek dziekuje za zyczenia dla mojej Jubilatki.
Paula ten marcepan mial wlasnie tworzyc wrazenie zielonej trawki.
Pozdrawiam Was goraco!
Olu dziekuje :)
wspaniale być toją córeczką ,- tort słodziutki
,,twoja " oczywiście
piękny!
uściski dla Solenizantki! :-)
Cudo upiekłaś dla swojej Córeczki! Piekny torcik, też bym taki chciała:)
Wszystkiego co najlepsze dla Córeczki i dla Ciebie !:**
Piekny tort i na pewno bardzo smaczny :) Ja tez sama pieke i ozdabiam torty dla Synka i Meza :)
Pozdrawiam cieplutko :)
Karolko, przesyłam gorące uściski dla małej solenizantki! :*
Ja tam wiem najlepiej, że nie ma jak w maju! :D Mój ukochany miesiąc, sama wkrótce będę urodziny świętować. I tylko żałuję niezmiennie, że moja Maja w maju na świat przyjść nie chciała! :D Dla mnie to niepowetowana strata. :D
Co do tortu... Jaka szkoda, że ten cudny, fioletowy StarSong, który tak pięknie grzywą zarzucił - nie jest jadalny. :D Ha! dla mnie koniki Pony są bez tajemnic. :D Maja mnie wyedukowała. Odróżniam wszystkie. :D
Zawolałam Pszczółkę, żeby pokazać jej zdjęcie z tortem i od razu zaczęła piszczeć na jego widok. :D
Uściski! :)
Karolko, z takim tycim wyprzedzeniem, wszystkiego najlepszego z okazji Twoich urodzin. Tort przecudnej urody.
Margot moge Cie zaadoptowac jesli chcesz ;)
Asiejko dziekuje :)
Majanko bardzo dziekuje.
Margareta uwazam, ze te torty zrobione wlasnorecznie daja wiecej radosci i warto poswecic czas na siedzenie w kuchni.
Malgosiu no ja akurat mam cala rodzine majowa. Zaczyna Viki, ja zaraz po Niej, a na koncu Maz. Fajnie jest takie majowe swietowanie, a jeszczez Dzien Matki po drodze.
Co do kucyka to ja tez jestem biegla w ich nazewnictwie. Viki posiada ich dosc sporo, a do tego kilka ksiazek, wiec nie ma bata, znac sie trzeba ;)
Viki sie cieszyla, ze kucyk z tortu nie zostal zjedzony, bo zasilil i tak bogate stadko.
Lo dziekuje za zyczenia z tym, ze akurat moje urodziny sa 10 maja, czyli juz po :)
Pozdrawiam Was serdecznie :))
Zrobiłam ten tort na urodziny mojej mamy :) Wszystkim bardzo smakował! Dziękuję za kolejny świetny przepis.
Magdaleno ja sie bardzo ciesze, ze tort smakowal. Fajnie sie piecze dla kogos z rodziny prawda?
pozdrawiam :)
Bardzo fajnie! :)
jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam :)
Nie ma za co :)
Prześlij komentarz