Od rana slonko zaglada mi do okien. Rozswietla kazdy zakamarek mojego domu.
Spogladam w niebo i widze jak ptaki ulozone w magiczne klucze wracaja z dalekich podrozy.
Czuje, ze wiosna jest juz tuz, tuz i ciesze sie na sama mysl o dlugich spacerach, cieplejszych dniach i nawet o porannym deszczu.
Czuje nagly przyplyw energii, ogarniam wszystko co powinnam ogarnac i w pare chwil wyczarowuje pyszne ciasto. Nagle brak czasu, czy nadmiar obowiazkow przestaly tu miec znaczenie. Aromat czekolady nastraja mnie optymistycznie. A wiosna jest juz za progiem.

Czekoladowe ciasto z zurawina
skladniki:
- 150g gorzkiej czekolady
- 80g masla
- 3 jajka
- 100g cukru
- 150g maki
- 1 czubata lyzecza proszku do pieczenia
- 150ml mleka skondensowanego nieslodzonego
- 50g suszonej zurawiny
- szczypta soli i galki muszkatalowej
wykonanie:
Czekolade i maslo roztapiamy w kapieli wodnej.
Jajka i cukier ubijamy mikserem do bialosci. Dodajemy do masy czekolade i mleko, sol i galke i znow ubijamy. Dokladamy make wraz z proszkiem do pieczenia i dokladnie mieszamy, a na koncu dodajemy zurawine.
Ciasto przekladamy do malej keksowki (50x10cm) wysmarowanej maslem i pieczemy okolo 50 minut w temperaturze 180°C.
Ciasto wykladamy z foremki gdy jest jeszcze lekko cieple. By nie stalo sie zbyt suche proponuje owinac je w folie zaraz po wyciagnieciu z foremki.
Smacznego!
